"Dziękuję wszystkim, którzy w różnych częściach świata, z różnych Kościołów i narodów, czuwają dziś razem z Ukrainą" – dodał abp Szewczuk zachęcając do szczególnego skupienia się na modlitwie podczas Wielkiego Tygodnia.
Abp Szewczuk stwierdził, że w ciągu ostatnich 24 godzin zaobserwowano gwałtowny wzrost agresywnych działań okupantów. „Prezydent Ukrainy i dowództwo wojskowe mówią o rozpoczęciu nowej ofensywy wojsk rosyjskich, w szczególności na wschodzie Ukrainy. Walki nasiliły się. Liczba broni używanej obecnie nie ma sobie równych w dziesięcioleciach po II wojnie światowej” - powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Ale Ukraina walczy. Ukraina trwa. Możemy dziś z wami porozmawiać dzięki heroicznym wysiłkom ukraińskiej armii. To naszym Siłom Zbrojnym zawdzięczamy to, że widząc dziś ten Boży poranek możemy zwrócić się z porannymi modlitwami do naszego Pana i Zbawiciela" – powiedział zwierzchnik UKGK.
Abp Szewczuk zaznaczył, że Ukraina weszła w Wielki Tydzień i dziś przeżywa Wielki Wtorek. Liturgia Kościoła, zgodnie z obrządkiem bizantyjskim w tym czasie zwraca uwagę wiernych na czuwanie. "W tych dniach wybrzmiewa starożytny hymn `Oto oblubieniec nadchodzi o północy i błogosławiony sługa, którego zastanie czuwającym, niegodny zaś jest ten, którego zastanie leniącym się`. Kościół wzywa nas do czuwania" – powiedział.
Reklama
Zwierzchnik UKGK wyjaśnił, że czuwać to być jak stróż, albo strażnik wojskowego oddziału, należy czuwać, żeby wróg nas nagle nie zaskoczył, gdy śpimy. "W sensie duchowym słuchać oznacza oczekiwać na spotkanie, być gotowym na spotkanie w szczególności z naszym Zbawicielem, który idzie na dobrowolne cierpienie” – zaznaczył.
Reklama
"W tych dniach musimy sprawdzić, na ile jesteśmy gotowi na święto Paschy, jak bardzo nasza uwaga, nasz umysł, nasze serce, nasza wola, a nawet nasza dusza i nasze ciało są gotowe na spotkanie ze zmartwychwstałym Chrystusem" – powiedział zwierzchnik UKGK i dodał: „Czuwanie w tych dniach oznacza bycie czujnym w modlitwie, w relacjach z Panem Bogiem, a także w relacjach z innymi, z osobami w których sam Pan i Zbawiciel przychodzi do nas dzisiaj”.
Według abp. Szewczuka te „dni czuwania, modlitwy, oczekiwania odzwierciedlają wczesnochrześcijańskie rozumienie Wielkanocy jako momentu, w którym pierwsi chrześcijanie oczekiwali drugiego i chwalebnego przyjścia Jezusa Chrystusa i końca historii świata”.
„Kto wie, może w tę Wielkanoc zaśpiewamy po raz ostatni: „Chrystus zmartwychwstał!”… I jakby ostatni raz przygotowując się do Świąt Wielkanocnych, bądźmy czujni, czuwajmy. W końcu czuwać oznacza być czujnym na czystość swojego serca. Ci, którzy jeszcze nie byli u spowiedzi lub komunii św., niech spieszą do przyjęcia sakramentów Boga. Błogosławiony bowiem ten, kogo Pan nie znajdzie leniącego się, i niegodny ten, kogo uzna za śpiącego” – powiedział zwierzchnik UKGK.