Reklama

600-letnie świadectwo wiary

Konsekracja kościoła Nawiedzenia NMP na Nowy Mieście w 1411 r. była mazowieckim wotum za zwycięstwo pod Grunwaldem. Od tamtego czasu świątynia jest ściśle związana z losami Warszawy i jej mieszkańców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia Kościoła pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny na Przyrynku sięga początków chrześcijaństwa w Warszawie. Podczas licznych zawieruch dziejowych był on grabiony, palony, burzony i bombardowany. Jednak za każdym razem, gdy podupadał, warszawska społeczność wiernych podnosiła go z ruin. - Jest on więc wielkim świadectwem wiary naszego miasta - mówi ks. prał. Stefan Kotwiński, proboszcz parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny na Nowym Mieście.

Tu król piechotą przychodził

Na przełomie XIV i XV wieku w Warszawie istniała tylko jedna parafia przy kościele pw. św. Jana Chrzciciela. Kościół, który dziś jest katedrą, znajdował się jednak za miejskimi murami, a rozwijająca się prężnie Nowa Warszawa (dziś Nowe Miasto) była pozbawiona opieki duszpasterskiej. Problem ten dostrzegła para książęca, a w szczególności Anna Mazowiecka, żona Janusza Starszego. Fundacja nowego kościoła w 1409 r. prawdopodobnie była też związana z planami przeniesienia stolicy Mazowsza z Czerska do Warszawy. Od tej pory kościół św. Jana miał stać się bardziej dworski i ekskluzywny. Natomiast parafia w Nowej Warszawie była przeznaczona w początkowym okresie swojego istnienia, przede wszystkim rzemieślnikom i rybakom. Uroczystej konsekracji kościoła dokonano 13 czerwca 1411 r. - Choć plany budowy naszego kościoła były wcześniejsze niż wojna polsko-krzyżacka, to jednak jego konsekracja zbiegła się w czasie z dziękczynieniem za zwycięstwo w bitwie pod Grunwaldem - uważa ks. Kotwiński. - Myślę, że nowa świątynia stała się mazowieckim wotum.
Nowa Warszawa była autonomiczna w stosunku do Starego Miasta, które było otoczone barbakanem. Miała swój ratusz, radę miejską, oddzielne cechy oraz parafię, przy której z powodzeniem działało wiele instytucji społecznych i oświatowych. Kościół na Przyrynku cieszył się jednak nie tylko powodzeniem wśród wielu bractw rzemieślników, rzeźników oraz rybaków, ale lubili tu zaglądać również mazowieccy książęta, a później królowie Polski. Uroczystościami, które łączyły lud Starej i Nowej Warszawy, były procesje spod ówczesnej kolegiaty św. Jana do nowomiejskiego kościoła. Poddani podczas takich procesji mieli rzadką okazję zobaczyć jak „król piechotą kroczy”. Często był to pokaz całego dworu. Na przykład w 1731 r. August II wystawił kapelę, z której był niesłychanie dumny, bo składała się z samych czarnoskórych muzyków.

Nie tylko stare mury

W kolejnych stuleciach miasto odwróciło się od Wisły, a rozbudowa staromiejskich ulic ominęła także kościół Nawiedzenia NMP. - Głównym traktem stała się ulica Freta. Zwiedzanie Starówki kończy się najczęściej na kościele sióstr sakramentek na rynku Nowego Miasta - tłumaczy ks. Kotwiński. Nie może on więc liczyć na typowych niedzielnych spacerowiczów, którzy często zaglądają do katedry, kościołów ojców jezuitów, dominikanów czy paulinów. Wielu turystów nie zdaje sobie sprawy, że omija w ten sposób jeden z najstarszych warszawskich kościołów, który jest unikatowym przedstawicielem mazowieckiego gotyku. Niewielka liczba przypadkowych turystów ma też swoje plusy. Dzięki temu trafiają tu ludzie szukający ciszy i skupienia.
Jednym z duszpasterskich problemów jest nawiązanie bliższej relacji z parafianami. - Gdy nasi wierni idą na Mszę św. po drodze mają prawie dziesięć innych kościołów. W efekcie wielu z nich do nas nie dociera - tłumaczy ksiądz proboszcz. Jednak są również takie osoby i rodziny, które przyjeżdżają specjalnie do tego kościoła z całej Warszawy i okolic. - Możemy się np. poszczycić bardzo dużą wspólnotą kręgów Domowego Kościoła, do którego należy ok. 300 osób. Często są to już trzypokoleniowe rodziny wychowane na duchowości Ruchu Światło-Życie - mówi ks. Kotwiński.
Tak piękny jubileusz jest również zobowiązaniem, aby świątynia oraz wspólnota parafialna służyła kolejnym pokoleniom nadwiślańskich chrześcijan. Jaki więc prezent na 600. urodziny marzy się księdzu proboszczowi? - Mam nadzieję, że jubileusz przyczyni się też do większej integracji parafii. Chciałbym też, aby wierni bardziej poczuli obowiązek kontynuowania dziedzictwa wiary, która przekazywana jest w tym miejscu od wielu wieków - odpowiada ks. Stefan Kotwiński. - Powinniśmy mieć też historyczną świadomość tego, że parafia oraz kościół został nam dany niejako w depozyt. Trzeba więc dbać nie tylko o te stare mury, ale przede wszystkim o depozyt wiary, z którego mają korzystać następne pokolenia mieszkańców Warszawy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Módlmy się o nowe powołania

2025-06-13 13:02

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 10, 1-7.

Środa, 9 lipca. Dzień Powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Augustyna Zhao Rong, prezbitera, i Towarzyszy
CZYTAJ DALEJ

Papież: przyczyną kryzysu ekologicznego jest grzech

2025-07-09 13:24

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/YARA NARDI / POOL

Nasza misja troski o stworzenie, niesienia pokoju i pojednania, jest misją samego Jezusa, którą On nam powierzył. Słuchamy wołania ziemi i ubogich, ponieważ to wołanie dotarło do serca Boga. Nasze oburzenie jest Jego oburzeniem, nasza praca jest Jego pracą – powiedział Papież podczas Eucharystii w ekologicznej farmie w Castel Gandolfo. Leon XIV sprawował ją według nowego formularza Mszy za ochronę stworzenia.

Ojciec Święty podkreślił, że to sam Bóg zobowiązuje Kościół do postawy proroczej, nawet gdy wymaga ona odwagi, aby przeciwstawić się niszczycielskiej mocy władców tego świata. „Niezniszczalne przymierze między Stwórcą a stworzeniami, mobilizuje bowiem nasz umysł i nasze wysiłki, aby zło przemieniać w dobro, niesprawiedliwość w sprawiedliwość, a chciwość we wspólnotę” – powiedział Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Polską racją stanu jest odwołanie von der Leyen

2025-07-09 18:50

[ TEMATY ]

Jadwiga Wiśniewska

Ursula von der Leyen

PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

Ursula von der Leyen

Ursula von der Leyen

Konieczne jest odwołanie von der Leyen, która od sześciu lat kieruje KE w sposób całkowicie oderwany od rzeczywistości, realnych potrzeb obywateli oraz od wartości, na których zbudowano wspólną Europę.

Pod rządami von der Leyen, Komisja Europejska stała się instrumentem interesów radykalnych organizacji pozarządowych i zakładnikiem błędnej ideologii ekologizmu jak i polityki migracyjnej. To właśnie sztandarowe projekty polityczne von der Leyen, takie jak Zielony Ład, Pakt Migracyjny, centralizacja UE czy zawarcie umowy z Mercosur prowadzą do spadku konkurencyjności europejskiej gospodarki, wzrostu kosztów energii, a tym samym ubóstwa energetycznego, upadku europejskiego rolnictwa i zagrożenia bezpieczeństwa. Wbrew wszelkiej logice, projekty te są nie tylko kontynuowane, ale wręcz ich realizacja przyspieszana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję