Reklama

List do Mieszkańców Częstochowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szanowni Państwo,

Dotychczas zbyt rzadko prostowałem kłamstwa i oszczerstwa, powielane na temat polityki prowadzonej przeze mnie w okresie sprawowania funkcji prezydenta miasta. Niestety, są ludzie i środowiska kierujące się regułą słynnego mistrza propagandy, w której kłamstwo powtórzone wielokrotnie ma zostać uznane za prawdę. Wychodziłem z założenia, że człowiek jest bezsilny w sytuacji zmasowanych ataków przeciwników nie mających żadnych skrupułów, wśród których jest stowarzyszenie inicjujące i organizujące referendum, ale także partie polityczne, działające rzekomo w imię obrony zasad demokracji. Zastanawiam się, jaka była przyczyna tych ataków. Czy jako osoba bezpartyjna, nie będąca pod naciskiem partyjnych władz oraz niezwiązana z pewnymi środowiskami, tak bardzo przeszkadzałem lokalnym grupom, bo nie pozwalałem na załatwianie „wątpliwych interesów”?
Stawiano mi różne, czasem absurdalne zarzuty i rozpowszechniano je, wyzwalając negatywne emocje wśród części mieszkańców. Nigdy natomiast poza ogólnikami nie przedstawiano mi żadnych konkretów.
Spośród stawianych mi zarzutów, najczęściej powtarzane były następujące:
- że zadłużyłem miasto,
- że planowałem jego wyludnienie,
- że wydałem zbyt wiele pieniędzy na remont III Alei Najświętszej Maryi Panny, stosując drogie materiały zamiast tanich,
- że zamierzam zamknąć całe Aleje dla ruchu kołowego
- że jestem pod nadmiernym wpływem Kościoła, a nawet że jestem prezydentem pielgrzymów, a nie mieszkańców.
Chciałbym się ustosunkować do powyższych stwierdzeń, ponieważ uważam, że mieszkańcom Częstochowy należą się wyjaśnienia a także, aby nikt nie pomyślał, że skoro dotychczas nie reagowałem na te oszczerstwa, to może zarzuty są prawdziwe. Nie będę natomiast odnosił się do kłamstw i pomówień dotyczących mojego życia prywatnego, rozpowszechnianych m.in. przez jednego z organizatorów referendum, który podszył się pod moje imię i nazwisko w internecie.
Zadłużenie to problem prawie wszystkich miast w Polsce. Wynika ono z faktu, że dochody są zbyt niskie w stosunku do wydatków, a wpływy z budżetu państwa coraz mniejsze. Aby miasto mogło się rozwijać, musi brać kredyty. Robią tak wszyscy, bo pozwala to otrzymywać dodatkowe pieniądze z Unii (w Częstochowie uzyskaliśmy w ostatnich latach ok. 500 mln zł) i wykonywać za nie ważne inwestycje. Jednocześnie trzeba brać kredyty w sposób odpowiedzialny. I tak robiliśmy. Poziom zadłużenia miasta był bezpieczny (wskaźnik zadłużenia w stosunku do dochodów wynosił na koniec 2009 r. 43%, przy dopuszczalnych ustawowo 60%). Potwierdziła to badająca finanse miast międzynarodowa agencja Fitch Ratings, która dobrze oceniła wiarygodność i perspektywy finansowe Częstochowy na rynkach międzynarodowych. Dzięki temu mogliśmy zrezygnować z zaciągania drogich kredytów komercyjnych, korzystając z preferencyjnych linii kredytowych Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Sytuacja finansowa Częstochowy była zatem bezpieczna, a nie katastrofalna, jak to próbowały poprzez kłamstwa wmówić mieszkańcom nieuczciwe osoby.
Zarzut, stawiany mi przez przedstawicieli SLD, że planowałem wyludnienie Częstochowy uwłacza inteligencji każdego myślącego człowieka. Wyjaśniam więc krótko. „Strategia rozwoju miasta. Częstochowa 2025” przyjęta przez Radę Miasta w sierpniu 2009 zawiera dane z publikowanej przez Główny Urząd Statystyczny prognozy ludności na lata 2003-2030. Prognoza jest tylko przewidywaniem, a nie „założeniem” i wynika z niej spadek liczby ludności, nie tylko w Częstochowie, ale w całej Polsce. Ani więc Rada Miasta Częstochowy, która dokument przyjęła, ani ja, ani nawet GUS nie „zakłada” wyludnienia naszego miasta. Mamy więc do czynienia z kolejnym kłamstwem.
Dlaczego III Aleja jest wyłożona drogim granitem? Główna ulica miasta, jedna z najpiękniejszych w Polsce, musi być trwała, budowana również dla pokoleń, z dobrych nieścieralnych materiałów, godna miejsca, piękna i wygodna zarówno dla mieszkańców, jak i dla wielu pielgrzymów, którzy tędy przechodzą. Aleja Najświętszej Maryi Panny nie powinna wymagać częstych remontów zakłócających możliwość poruszania się i ciągłych nakładów finansowych z miejskiej kasy. Zarzuty dotyczące niegospodarności nie mają tu uzasadnienia - wprost przeciwnie - uzyskanie środków na zbudowanie czegoś pięknego i trwałego przy stosunkowo niedużym nakładzie własnym i przy wielkiej konkurencji o unijne pieniądze, które uzyskać było bardzo trudno, powinno być celem każdej władzy miasta. Jak wszystkie decyzje, także i ta była konsultowana ze specjalistami, zaplanowana i przyjęta w formie uchwały przez Radę Miasta Częstochowy. Zarówno parki, jak i III Aleja zostały nagrodzone w prestiżowych ogólnopolskich konkursach. Czy to zasługuje na naganę?
Co do zamknięcia całych Alei dla ruchu kołowego, dyskusja była długa i skończyła się projektem przygotowanym przez moją ekipę, którego realizacja właśnie się zaczyna przy bardzo dużym udziale środków europejskich. Pozostała część Alei będzie równie piękna jak III Aleja i nie będzie zamknięta dla samochodów. Taka jest prawda. Nie przeszkadza to jednak ludziom nie mającym hamulców rozpowszechniać nawet jeszcze dziś, choć sprawa jest już rozstrzygnięta, kolejne kłamstwo.
Co do zarzutu faworyzowania Kościoła rzymskokatolickiego to nie padły nigdy z ust kłamców żadne konkrety, poza demagogicznymi hasłami, bo paść nie mogły. Choć jestem katolikiem, zawsze zachowywałem bezstronność i traktowałem Kościół na równi z innymi podmiotami. Będąc prezydentem Częstochowy - miasta szczególnego, duchowej stolicy Polski, miałem obowiązek reprezentować miasto i mieszkańców Częstochowy wobec władz państwowych, kościelnych i przybywających pielgrzymów. Obyczaj ten wpisany jest nie tylko w staropolską gościnność gospodarza, ale i kulturę bycia. Nie zapominajmy, że Częstochowa jest znanym w świecie i Europie miastem z maryjnym sanktuarium, do którego przybywają miliony pielgrzymów, a przeciwnicy tego faktu nie zmienią.
Jeśli chodzi o inwestycje podjasnogórskie (ul.7 Kamienic, ul. O. Kordeckiego, parki czy III Aleja NMP) to służą one głównie mieszkańcom, choć także pielgrzymom. Robienie z tego zarzutu prezydentowi i Radzie Miasta, która ostatecznie decyduje, jest zupełnym nieporozumieniem, tym bardziej, że dostaliśmy dzięki wielkim wysiłkom bardzo duże dofinansowanie do tych inwestycji, które mają znaczenie ponadlokalne i którego nie dostalibyśmy na żadne inne ulice częstochowskie. Czy w imię czyichś uprzedzeń powinniśmy z tych środków zrezygnować? Byłoby to działanie na szkodę miasta.
Jeśli chodzi o bezpośrednie finansowanie restaurowania zabytków sakralnych, to muszę wyjaśnić, że miasto ma obowiązek wspierania restauracji dóbr kultury i robi to zgodnie z przepisami, zasilając te remonty kwotami takimi, na jakie nas stać (decyzję zawsze podejmuje Rada Miasta). Są to kwoty stanowiące niewielki ułamek tych, które na te cele są uzyskiwane z Unii Europejskiej. Współpraca w tym zakresie władzy miasta z władzami kościelnymi jest konieczna i powinna być traktowana w sposób naturalny i oczywisty. Trzeba dodać, że w puli środków przeznaczonych na restaurację zabytków znajdują się nie tylko obiekty sakralne, ale także zabytkowe, prywatne kamienice.
Nasze miasto musi rozwijać się w wielu kierunkach równolegle: pielgrzymkowym, gospodarczo-przemysłowym zgodnie z jego tradycją i potrzebami, oraz akademickim z uwagi na istniejące wyższe uczelnie. Nigdy nie twierdziłem, że Częstochowa powinna być tylko miastem pielgrzymkowym, co mi przypisywano. Jest to kolejne kłamstwo. Częstochowa musi się rozwijać harmonijnie, we wszystkich dziedzinach, które mają służyć dobru jego mieszkańców.

Częstochowa, 30 września 2010 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież odwiedził klaryski w Albano

2025-07-15 13:42

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Albano

kalryski

Vatican Media

Papież Leon XIV odwiedził klaryski

Papież Leon XIV odwiedził klaryski

Przed południem Leon XIV odwiedził klasztor sióstr klarysek w Albano Laziale. Poświęcił czas na indywidualną rozmowę z każdą z nich i wspólną modlitwę. Podarował też siostrom kielich mszalny i patenę.

Jak poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, dziś przed południem, po zakończeniu Mszy św. w kaplicy posterunku karabinierów w Castel Gandolfo, Leon XIV odwiedził siostry klaryski w klasztorze p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP w pobliskim Albano. Po wspólnej modlitwy w klasztornej kaplicy Ojciec Święty spotkał się z siostrami w sali kapitulnej, witając się osobiście z każdą z nich. „To piękne, że Kościół zna wasze życie” - powiedział mówił, podkreślając, że jest ono cennym świadectwem.
CZYTAJ DALEJ

W 2024 r. na środki transportu dla misjonarzy najwięcej przekazała archidiecezja krakowska

2025-07-15 07:45

[ TEMATY ]

MIVA Polska

Archiwum MIVA Polska

W ubiegłym roku na środki transportu dla misjonarzy zebrano łącznie ponad 6 mln 599 tys. zł. z czego z diecezji 4 mln 981 tys. zł. Najwięcej przekazała archidiecezja krakowska – ponad 581 tys. zł, a najmniej diecezja warszawsko-praska – blisko 18 tys. zł – wynika z raportu MIVA Polska.

W Kościele katolickim w Polsce 20 lipca rozpocznie się XXVI Ogólnopolski Tydzień św. Krzysztofa. Towarzyszy mu prowadzona przez agendę Komisji KEP ds. Misji MIVA Polska "Akcja św. Krzysztof – 1 grosz za 1 bezpiecznie przejechany kilometr" – na środki transportu dla misjonarzy. Ofiary składane są dobrowolnie przez parafie i darczyńców indywidualnych z wpłat bezpośrednich i przez internet.
CZYTAJ DALEJ

Wlk. Brytania: relikwia Tomasza Morusa ma zostać ekshumowana i wystawiona publicznie

2025-07-15 13:57

[ TEMATY ]

Thomas More

wikipedia.org

Doczesne szczątki katolickiego męczennika Tomasza Morusa (ang. Thomas More) mają zostać ekshumowane i poddane konserwacji. Poinformował o tym brytyjski tygodnik katolicki „Catholic Herald”. Plany w tym zakresie ogłosił anglikański kościół św. Dunstana w Canterbury. Jednocześnie w 2035 r., w 500. rocznicę egzekucji Morusa, relikwia głowy świętego ma zostać umieszczona w poświęconym mu sanktuarium i wystawiona na widok publiczny.

Krok ten może przekształcić spokojną dotąd parafię w hrabstwie Kent w atrakcyjne centrum dla pielgrzymów i turystów. Rada parafialna wyraziła zgodę na rozpoczęcie prac. Najpierw jednak zgodę musi wydać najwyższa władza Kościoła Anglii. Wymagane są również darowizny w łącznej wysokości około 50 000 funtów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję