Reklama

U Matki Dobrego Pasterza

6-7 września na Jasnej Górze, u stóp Matki Bożej, cała Polska dziękuje za chleb codzienny. Do sanktuarium od kilkudziesięciu lat przybywają rolnicy, hodowcy, sadownicy oraz ci, którzy z ich pracy korzystają, aby złożyć podziękowanie Bogu za błogosławieństwo w pracy na roli. Dożynki są wyrazem wdzięczności Panu, ponieważ chleb jest owocem pracy rolnika, ale również błogosławieństwa Bożego

Niedziela toruńska 39/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwudniową pielgrzymkę pod hasłem: „Do Matki Dobrego Pasterza” rozpoczęła wieczorna Msza św. w Bazylice Jasnogórskiej, której przewodniczył krajowy duszpasterz rolników bp Jan Styrna. Uczestniczyli w niej także pielgrzymi diecezji toruńskiej z dekanatów: chełmińskiego, grudziądzkiego, unisławskiego, wąbrzeskiego i rybnieńskiego oraz indywidualni rolnicy na czele z diecezjalnym duszpasterzem rolników ks. Zbigniewem Gańskim.
W homilii bp Styrna wypunktował główne problemy nurtujące polskie rolnictwo. Przynaglił decydentów, aby działali na rzecz poprawy życia na wsi. Rolnikom dał wskazówki na trudne życie. Mówił: „Tu przed nami od czasów Władysława Jagiełły przychodziło wielu świętych, pobożnych ludzi, hetmanów i prostych ludzi. Tu przychodzimy po nadzieję i umocnienie. Tu z wdzięcznością przychodzą rolnicy z wieńcami, aby dziękować i powiedzieć o swoich problemach (…), żyć nauką Jezusa i wsłuchiwać się w to, co Maryja chce powiedzieć. Rolnicy przez swój trud, miłość do ziemi służą Bogu, Ojczyźnie i ludziom. Dlatego zasługują na szacunek władz i całego społeczeństwa (…)”. Na zakończenie Krajowy Duszpasterz Rolników dodał: „Niech Maryja da wam więcej, niż umiecie poprosić”.
Rozważanie Apelu Jasnogórskiego poprowadził metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak. Podkreślił, że we współczesnym świecie należy za wszelką cenę zachowywać prawa Boże. Do licznie zgromadzonych wiernych w Bazylice zwrócił się z apelem, aby czuwali nad sumieniem, ponieważ jest ono odbiciem tego, co mówi do nas Bóg.
Nabożeństwo Drogi Krzyżowej na wałach przygotowała diecezja pelplińska. Następnie pielgrzymi diecezji toruńskiej przewodniczyli czuwaniu aż do północy w Kaplicy Cudownego Obrazu. Tematem przewodnim była postać św. Izydora, patrona rolników. Praca, modlitwa, zawierzenie Matce Bożej oraz służba bliźniemu to cztery drogi, którymi św. Izydor z Madrytu kroczył ku Bogu.
Schola Laudate Dominum z parafii św. Marcina w Sarnowie przedstawiła program słowno-muzyczny pt. „Drogi św. Izydora do świętości”. Było to szczególne czuwanie, ponieważ po raz pierwszy w pielgrzymce rolników i dożynkach jasnogórskich uczestniczyli reprezentanci Stowarzyszenia św. Izydora. W modlitwie różańcowej przedstawiciele Diecezjalnego Duszpasterstwa Rolników modlili się, aby zebrani wpatrzeni w postawę św. Izydora kroczyli do świętości.
W niedzielny poranek rolnicy z naszej diecezji z pocztem sztandarowym duszpasterstwa rolników oraz wieńcami przygotowanymi przez parafian z Ryńska, Wąbrzeźna i Grodziczna udali się na miejsce celebry. Uroczystą Eucharystię pod przewodnictwem metropolity poznańskiego abp. Stanisława Gądeckiego koncelebrowali bp Jan Styrna - krajowy duszpasterz rolników, ks. prał. Stanisław Sojka - sekretarz Krajowego Duszpasterstwa Rolników oraz duszpasterze rolników, w tym diecezjalny duszpasterz rolników ks. Zbigniew Gański oraz proboszcz parafii w Ryńsku ks. kan. Sylwester Ćwikliński.
O. Roman Majewski, przeor klasztoru na Jasnej Górze, witając pielgrzymów, podkreślił, że to święto nie powinno być dziękczynieniem tylko rolników, lecz także całego narodu. Na potwierdzenie tych słów zacytował fragment homilii wygłoszonej przez Jana Pawła II do rolników w Krośnie w 1997 r., dotyczący szacunku dla pracy rolnika. Następnie list prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego odczytał Krzysztof Ardanowski, doradca prezydenta. Słowo do zgromadzonych skierował również minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki. Starostowie z archidiecezji przemyskiej przekazali na ręce księży biskupów, przeora klasztoru, przedstawiciela prezydenta oraz ministra rolnictwa chleby wypieczone z tegorocznego ziarna.
Głównym tematem homilii wygłoszonej przez abp. Gądeckiego było dziękczynienie. „W każdym położeniu dziękujcie - mówił - bo człowiekowi potrzebne jest dziękczynienie. Właśnie w przyniesionych wieńcach żniwnych kryje się wasza wdzięczność, radość oraz wiara”. Dodał otuchy duszpasterzom rolników w ich trudnym posłaniu, a politykom i samorządowcom wskazał konkretne drogi działania na rzecz wsi i rolników. „Wieś wymaga wsparcia i wdzięczności całego narodu” - podkreślił Kaznodzieja. W liturgii uczestniczyli przedstawiciele diecezji toruńskiej. Na zakończenie Mszy św. zostały poświęcone wieńce żniwne.
Nie ma lepszej katechezy dla młodego pokolenia Polaków, jak uczestnictwo w takiej pielgrzymce. Obserwując tych spracowanych, czasem prostych ludzi, patrząc na ich zmęczone twarze, modląc się razem z nimi, można uczyć się religijności, zawierzenia, dziękczynienia, poszanowania polskich tradycji religijnych i narodowych. Na Jasnej Górze w strojach ludowych, w wyplecionych wieńcach żniwnych i pieśniach regionalnych można również poznawać elementy etnografii oraz regionalizmu.
To u stóp Królowej Polski Polacy powinni uświadomić sobie, że na nic zda się praca człowieka, jeśli jej wcześniej Pan Bóg nie pobłogosławi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakim jestem uczniem?

Rozważanie do Ewangelii Mt 13, 47-53

Czytania liturgiczne na 31 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Krajewski na Mszy w Casa Polonia: „Polska dla Polaków” znaczy, że nie ma miejsca dla Jezusa

2025-07-31 19:51

[ TEMATY ]

kard. Konrad Krajewski

Jubileusz Młodych w Rzymie

Casa Polonia

Jubileusz Młodych

Vatican News

Kard. Konrad Krajewski

Kard. Konrad Krajewski

Gdy ktoś mówi: „Polska dla Polaków”, to znaczy, że nie ma miejsca dla Jezusa - przekonywał kard. Konrad Krajewski podczas Mszy św. sprawowanej w Casa Polonia w Rzymie dla polskich uczestników Jubileuszu Młodych. Zaapelował, żeby wszystkie problemy rozwiązywać zgodnie z logiką Ewangelii.

Na początku liturgii bo Grzegorz Suchodolski powitał wszystkich „w Casa Polonia, czyli w domu, na polskim skrawku Rzymu”. Jest w nim miejsce dla Matki, więc obecna jest tam kopia wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, peregrynująca „od Oceanu do Oceanu”, przed którą trwa modlitwa w intencji ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz zwycięstwa cywilizacji miłości. Przewodniczący Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży Konferencji Episkopatu Polski powitał także ambasadora RP przy Stolicy Apostolskiej Adama Kwiatkowskiego, pracowników konsulatu i ekipę polskiej sekcji portalu Vatican News.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję