Reklama

W prasie i na antenie

Są takie pieśni

Niedziela częstochowska 5/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Suplikacje to w Kościele katolickim pieśni o charakterze błagalnym. W książeczkach do nabożeństwa znajdziemy tę najczęściej śpiewaną: Święty Boże, Święty mocny, ze słowami: Od powietrza, głodu, ognia i wojny - wybaw nas, Panie! Od nagłej i niespodziewanej śmierci - zachowaj nas, Panie! Jest to piękna pieśń, świadcząca o ogromnym zawierzeniu Bogu. Modlitwa ta była zawsze szanowana i zajmowała godne miejsce w sercach ludzkich. Dawniej wezwań błagalnych było więcej, pamiętam i takie: od plagi trzęsienia ziemi - zachowaj nas, Panie.
Przypomniałem sobie o tym z racji m.in. kataklizmu w Azji południowo-wschodniej, który pochłonął dziesiątki tysięcy ofiar. Zatrzęsła się też ziemia na południu i północy Polski - Bogu dzięki, nie było to tragiczne w skutkach - jakby Pan Bóg chciał nam „powiedzieć”, żebyśmy nie byli tacy pewni siebie i pyszni, bo los człowieka niewiele różni się od losu trzciny kołyszącej się na wietrze. Pan Bóg jest Stworzycielem i Tym, który strzeże naszej planety. Conservatio mundi est continua creatio - Utrzymywanie świata w istnieniu jest jakby ciągłym stwarzaniem - mówi filozoficzna maksyma. Szanując wolność człowieka Pan Bóg dopuszcza także zło. Niektórzy uważają, że jest to „kara Boża” - tak powiedział m.in. b. premier Włoch Francesco Cossiga. Owszem, trzeba patrzeć na katastrofy i klęski, które co jakiś czas następują, jako na pewne znaki ostrzeżenia ze strony Pana Boga, wynikają one jednak z wolności wyboru człowieka i z konsekwentnego uszanowania jej przez Pana Boga w imię miłości do człowieka.
Jest na świecie ogrom grzechu, wiele jest sprzeciwu wobec Pana Boga - miliony zabijanych nienarodzonych dzieci, eutanazja, czy zdobywające sobie powoli prawo obywatelstwa małżeństwa homoseksualne. To wszystko skierowane jest przeciwko prawu Bożemu, Dekalogowi. Dochodzą do tego grzechy pychy, niewierności, świętokradztwa, krzywdy ludzkiej spowodowanej zwykłym złodziejstwem w wielu dziedzinach życia, nie mówiąc już o sferze grzechów osobistych. Jest więc za co Pana Boga przepraszać i prosić o miłosierdzie.
W jednej z książeczek do nabożeństwa znalazłem piękną pieśń-suplikację, autorstwa papieża Urbana VIII (1623-1644) - Przed oczy Twoje, Panie. Oto jej fragmenty:
Przed oczy Twoje, Panie, winy nasze składamy, / A karanie, które za nie / odbieramy, przyrównywamy. / Jeżeli uważamy złości, któreśmy popełnili, / Mniej daleko cierpimy, / niżeśmy zasłużyli. (...) / Umysł utrapieniem srodze ściśniony, / a upór w złem trwa nic nieporuszony. / Życie w uciskach prawie ustaje, / Złych jednak nałogów / swoich nie poprzestaje. (...) / Oto nas masz korzących się Tobie, Wszechmogący Boże! / Wiemy, iż jeżeli miłosierdzie nie odpuści, sprawiedliwość słusznie nas zgubić może. / Racz nam tedy dać, o co żebrzemy, lubośmy nie zasłużyli, / Któryś nas z niczego / stworzył, abyśmy Cię prosili.
Byłoby dobrze, gdybyśmy mieli podobnie poważne, głębokie, pokutne odniesienie do Boga. Przepraszając, trzeba także przynosić Panu Bogu uczynki dobre, na Jego wzór - Boga Stworzyciela odbudowując dobro na świecie.
Spośród śpiewanych w naszych kościołach suplikacji pamiętamy zapewne i tę starą:
Boże Abrahamów, / Boże, Królu nieba, / Użycz nam deszczu (pogody, zdrowia), bo nam go (jej) potrzeba, / Nie każ nas suszą (morem) / Ani głodnym czasem, / By lud Twój wiedział, / Żeś jest Bogiem naszym.
Wszyscy znamy też przepiękną uroczystą suplikację Ciebie, Boże, wysławiamy - słynne Te Deum - hymn dziękczynny św. Ambrożego, w którego słowa również warto głębiej się wczytać, bo uświadamia on Boży majestat i potęgę. Podobne przesłanie niesie też słynna Pieśń do Boga Jana Kochanowskiego, zaczynająca się od słów: Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?...
Dobrze, że w wielu parafiach odprawiane są nadal piękne Nieszpory o charakterze przebłagalnym, noszące również znamiona prośby. Trzeba bowiem nasze życie nieustannie odnosić do Boga i nieustannie prosić Bożą Opatrzność o opiekę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia i znaczenie dogmatu o wniebowzięciu NMP

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

s. Amata CSFN

Wniebowzięcie NMP

Wniebowzięcie NMP

Zaledwie pięć lat po zakończeniu II wojny światowej, 1 listopada 1950 roku, kiedy świat doświadczył totalnego zła, kiedy szał śmierci i okrucieństwa siał zwątpienie w człowieka i krzyczał o nieobecności Boga, papież Pius XII ogłasza ex cathedra dogmat Maryjny. W nieomylną definicję dogmatyczną ubiera prawdę wyznawaną i czczoną w liturgii od starożytności. Co to znaczy, że Maryja jest wniebowzięta? Jakie są podstawy tej doktryny?

W Kościele nikt jej nie podważał, była obecna w różańcowych tajemnicach, w rozwijającym się prężnie kulcie Niepokalanego Serca Maryi. Ta doktryna nie stanowiła nawet problemu w dialogu z prawosławnymi. Co dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny miał dać człowiekowi dotkniętemu traumami XX wieku? Co znaczy dla nas dziś?
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Suma odpustowa w uroczystość Wniebowzięcia NMP

2025-08-15 13:49

[ TEMATY ]

uroczystość Wniebowzięcia NMP

Suma odpustowa

Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze

Suma odpustowa w uroczystość Wniebowzięcia NMP

Suma odpustowa w uroczystość Wniebowzięcia NMP

Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił bp Ignacy Dec, biskup senior diec. świdnickiej. Przypomniał, jak ważne jest wyciągane wniosków z historii, ponieważ niszczenie narodów rozpoczynano od walki z religią i Bogiem, a niszczyciele Boga stają się niszczycielami człowieka.

Eucharystii na Szczycie przewodniczył i kazanie wygłosił bp Ignacy Dec, biskup senior diec. świdnickiej. W kazaniu wskazał, że Maryja Wniebowzięta przypomina w tę sierpniową uroczystość, że droga do zmartwychwstania prowadzi przez zawierzenie Bogu i podążanie drogą wypełniania Jego woli zawartej w Jego prawie. Zauważył, że dziś zwracamy się do Maryi, ponieważ w Niej „jest nasza nadzieja na pomoc i ratunek”. To Jej zawierzamy małżeństwa i rodziny, aby były „pierwszą szkołą dobrego wychowania”. Prosimy także za Ojczyznę.
CZYTAJ DALEJ

Głos, którego nie można ignorować

2025-08-16 07:13

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej debacie publicznej są momenty, kiedy głos duchownych wybija się ponad codzienny hałas medialnych sporów. Niezależnie od tego, czy zgadzamy się z każdym słowem homilii, czy przeciwnie – słyszymy w niej nutę, która nas drażni – trzeba uczciwie przyznać, że Kościół, a właściwie ci jego przedstawiciele, którzy mają odwagę mówić jasno, pełni w tej przestrzeni rolę szczególną.

Duchowni nie są – i nie powinni być – zwykłymi komentatorami polityki. Ich miejsce w dyskusji publicznej to nie recenzowanie kolejnych ustaw czy ocenianie partii, lecz przypominanie o tym, co trudno wyrazić w języku pragmatyzmu i bieżącej kalkulacji: o wartościach, które mają chronić człowieka przed utratą sensu, wolności i godności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję