Reklama

Echa ŚDM

Wsłuchani w Boga

„Mamy tendencję do tego, by widzieć świat tylko tak, jak go znamy, często w małej, ciasnej przestrzeni. Takie spotkania pomagają zobaczyć, że rzeczywistość jest o wiele szersza niż czasami nam się zdaje. To pomaga poszerzyć nasze serce” – to świadectwo Jakuba i Anny, jednych z wielu ze wspólnoty neokatechumenalnej, licznie obecnej w czasie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odwaga, poczucie wspólnoty, służba, głoszenie słowa – to najkrótsza charakterystyka młodych ludzi ze wspólnot neokatechumenalnych. Po raz kolejny Droga Neokatechumenalna była obecna, tak licznie i aktywnie, na Światowych Dniach Młodzieży. Ponad 150 tys. młodych ze 120 krajów wszystkich kontynentów! Przybyli do Krakowa, by spotkać się z papieżem Franciszkiem i wspólnie wielbić Chrystusa. Młodzi neokatechumeni z Polski ewangelizowali na ulicach i placach miast, głosząc Dobrą Nowinę i dając świadectwo wiary.

Droga Neokatechumenalna tradycyjnie po zakończeniu Centralnych wydarzeń z Papieżem celebrowała liturgiczne spotkanie młodych. Na Campus Misericordiae w Brzegach modlitwie przewodniczył metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, któremu towarzyszyli inni kardynałowie, ponad 60 biskupów i wielu prezbiterów. Spotkanie prowadzili inicjator Drogi Neokatechumenalnej Kiko Argüello i o. Mario Pezzi. Tego dnia wspominano też zmarłą 19 lipca Carmen Hernandez, współinicjatorkę Drogi Neokatechumenalnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie spotkania młodzi ludzie, pojedynczo lub całymi rodzinami, deklarowali chęć służby Kościołowi – ok. 3 tys. mężczyzn i 4 tys. kobiet złożyło deklarację wstąpienia do zakonu lub wyjazdu na misje. Swą gotowość do wyjazdu na misje „ad gentes” zgłosiło też ok. 2 tys. rodzin z dziećmi.

* * *

Reklama

Rajka Jelenčić, Chorwacja
Ewangelizuję swoim życiem. Obecnie jestem na misjach w Chinach. Droga zmieniła moje życie. Byłam w ciemnościach grzechu, moje życie było bez sensu. Na Drodze doświadczyłam Bożej miłości i zrozumiałam, że moje życie jest czymś dobrym. Jestem tu, bo mogę z braćmi słuchać słowa dla mojego życia. Ewangelizacja daje siłę mojej wierze.

Ana Škarica, Chorwacja
Już 16 lat jestem na Drodze. Weszłam do wspólnoty, kiedy miałam 15 lat. Jestem pewna, że nie będąc tu, nie byłabym w Kościele. Jestem z natury buntownicza. Wcześniej nie rozumiałam, co to jest Eucharystia, nie rozumiałam słów księży, dogmatów. Boga doświadczyłam tutaj, dzięki księżom, braciom, którzy prowadzili nasze wspólnoty.

O. Mariusz Tabulski, definitor generalny Zakonu Paulinów, 20 lat posługujący we wspólnocie neokatechumenalnej
Matka Boża jest żywo obecna w życiu wspólnotowym jako ta, która pierwsza usłyszała słowo Boże. W formacji drogi katechumenalnej bardzo mocno akcentowane jest posłuszeństwo słowu Bożemu – to od niego zaczyna się formacja. Słuchanie słowa Bożego, słuchanie głosu Kościoła, katechistów. Później, jak człowiek odpowiada na słowo Boże, przez łaskę wiary, odpowiada na powołanie. Z tego jest również odwaga, by jechać na misję – często z dziećmi – zostawiając wszystko.

Reklama

Magda Grodzka, studentka historii sztuki i prawa, na stałe na misjach w Holandii
Angażowałam się w Światowe Dni Młodzieży, podobnie jak cała moja rodzina. Przydała się znajomość języków obcych. Pomoc pielgrzymom sprawiała mi dużą radość. Moi rodzice weszli do Neokatechumenatu 30 lat temu, więc ja urodziłam się jakby w tej formacji. Od 8 lat jesteśmy na misji w Holandii. Mam starszego brata – od 7 lat jest w seminarium misyjnym w Holandii, obecnie na misjach w RPA, i pięć sióstr. Tata pracuje w konsulacie, mama zajmuje się domem. Holandia jest krajem laickim i dużo osób nie zna Chrystusa i miłości Bożej do człowieka, więc staramy się ukazać im Boga. Myślę, że przez to, że ofiaruje się swoje życie, otrzymuje się od Pana Boga potrzebne łaski.

Tonny i Rita, małżeństwo z Włoch, na misji w Australii
Pracowaliśmy przez dwa, trzy lata, żeby zdobyć pieniądze na przyjazd do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży. Potrzebowaliśmy ponad 2 tys. euro. Kiedy papież Jan Paweł II, do którego mamy wielką miłość, wysłał mnie i moją żonę na misję do Australii, dał nam krzyż. Mamy go ze sobą, traktujemy jak relikwię. Przybyliśmy do Częstochowy, aby zawierzyć Matce Bożej swą pracę misyjną, którą realizujemy w Australii, wszystkie problemy, z którymi tam się spotykamy. Przybyliśmy, aby zachęcić młodych ludzi do modlitwy i zawierzenia siebie Najświętszej Maryi Pannie. Chcemy modlić się za Europę i za Polskę, aby Matka Boża wszystkim pozwoliła spotkać Chrystusa.

Josip Vuković, Chorwacja
Mam ośmioro dzieci. Na ŚDM przyjechałem z żoną, trójką starszych dzieci i najmłodszą, 6-miesięczną córką. Bycie we wspólnocie znaczy dla mnie wszystko. Bez wspólnoty nie byłbym w Kościele, nie odkryłbym swojego powołania, nie miałbym dzieci, żony. Moja rodzina to owoc tego, czego doświadczyłem na Drodze Neokatechumenalnej.

Ks. Przemysław Palmowski z Częstochowy, od 15 lat w Chorwacji
Na Drodze Pan Bóg dał mi odkryć moje powołanie do kapłaństwa. Seminarium skończyłem w Chorwacji i już 15 lat jestem kapłanem.
Wcześniej myślałem o małżeństwie, miałem dziewczynę, chciałam zrobić karierę, a na Drodze doświadczyłem bezinteresownej miłości od Chrystusa. Jestem powołany do tego, by głosić Miłosierdzie, którego sam doświadczyłem.

2016-08-24 09:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Usłyszeć wołanie

Odkryłeś drogę swojego życia? Zastanawiasz się nad przyszłością? Może myślisz o życiu zakonnym lub kapłańskim. Zachęcamy cię do przeczytania świadectw siostry zakonnej i księdza o tym, jak oni odpowiedzieli na głos Boga, oraz do włączenia się w tydzień modlitw o powołania kapłańskie i zakonne

Bardzo wcześnie pojawiła się u mnie myśl o zakonie. W każdym razie, kiedy byłam w IV klasie szkoły podstawowej, pierwszy raz publicznie oświadczyłam, że na pewno nigdy nie wyjdę za mąż. Mama i sąsiadka, które właśnie snuły plany na temat mojej przyszłości, popatrzyły tylko na mnie i zamilkły. W VIII klasie poważnie myślałam o tym, jaką drogę wybrać, było mi bardzo trudno odpowiedzieć na pytanie, co dalej? Po skończeniu szkoły średniej podjęłam decyzję, że pójdę do klasztoru, tylko nie wiedziałam jakiego. Nie znałam żadnej zakonnicy, żadnego zgromadzenia. Pojechałam pod Warszawę, do orionistek, żeby przyjrzeć się ich życiu, temu, jak pracują, jak wygląda ich dzień. Czułam, że tam nie pasuję, usłyszałam głos, że to nie miejsce dla mnie. Wróciłam do domu zniesmaczona, z pytaniami do Pana Boga bez odpowiedzi. Krótko po tym przyśniły mi się siostry zakonne, ktoś zakładał mi czarny welon na głowę. Widziałam kształt tego welonu, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze, że to welon nazaretański. W wakacje udałam się na pielgrzymkę na Jasną Górę, tam podczas spowiedzi usłyszałam, że powinnam pójść do ośrodka powołaniowego. Przeglądałam albumy, spodobała mi się jedna z sióstr, była nazaretanką z Wadowic. Nawiązałam z nią kontakt i tak już jesienią wstąpiłam do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, w którym jestem od 25 lat.
CZYTAJ DALEJ

Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Jak poradzili sobie uczniowie?

2025-07-04 09:06

[ TEMATY ]

uczniowie

egzamin ósmoklasisty

wyniki

Adobe Stock

Uczniowie VIII klas szkół podstawowych, którzy w maju przystąpili do obowiązkowego egzaminu ósmoklasisty, za rozwiązanie zadań z języka polskiego uzyskali średnio 64 proc. punktów możliwych do otrzymania, a z matematyki – 50 proc. – poinformowała w piątek Centralna Komisja Egzaminacyjna.

Informację o wynikach opublikowała CKE na swojej stronie o godz. 9.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent podziękował żołnierzom i funkcjonariuszom za ochronę wschodniej granicy Polski

2025-07-04 20:11

[ TEMATY ]

straż graniczna

żołnierze

Prezydent Andrzej Duda

PAP/Artur Reszko

Prezydent RP Andrzej Duda na spotkaniu z żołnierzami oraz funkcjonariuszami policji i Straży Granicznej służącymi na granicy polsko-białoruskiej, 4 bm. w przygranicznej miejscowości Jaryłówka.

Prezydent RP Andrzej Duda na spotkaniu z żołnierzami oraz funkcjonariuszami policji i Straży Granicznej służącymi na granicy polsko-białoruskiej, 4 bm. w przygranicznej miejscowości Jaryłówka.

Prezydent Andrzej Duda, podczas piątkowej wizyty na polsko-białoruskiej granicy, podziękował służącym tam żołnierzom i funkcjonariuszom Straży Granicznej oraz policji za niezwykle bohaterską obronę nie tylko granicy Rzeczypospolitej Polskiej, ale także granicy Unii Europejskiej i strefy Schengen.

Andrzej Duda wizytował w piątek polsko-białoruską granicę w Podlaskiem. Był na granicy przy zaporze, a następnie spotkał się w Jaryłówce z żołnierzami i funkcjonariuszami pełniącymi służbę na tej granicy. W spotkaniu wzięli też udział m.in.: wiceminister MON Paweł Bejda, wiceminister MSWiA Czesław Mroczek, komendant główny SG gen. dyw. Robert Bagan, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Maciej Klisz i zastępca komendanta głównego policji Rafał Kochańczyk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję