Reklama

Książki

Adaptacja obrazkowa życia pisarza

Niedziela Ogólnopolska 35/2012, str. 45

[ TEMATY ]

historia

książka

Sienkiewicz

ADRIANNA ADAMEK-ŚWIECHOWSKA

Dwór w Woli Okrzejskiej, gdzie urodził się Henryk Sienkiewicz

Dwór w Woli Okrzejskiej, gdzie urodził się Henryk Sienkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muzeum Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej wydało obrazkową historię życia pisarza. „Pamiętnik mojego życia. Rzecz o Henryku Sienkiewiczu” napisała Anna Cybulska, a ilustracjami opatrzył go Zbigniew Kołodziej.

"Urodziłem się w domu babki mojej w powiecie łukowskim w Woli Okrzejskiej nad rzeką Okrzejką - pisał sam o sobie Henryk Sienkiewicz. - Lata dzieciństwa spędziłem na wsi i jeździłem długo jeszcze na wieś po wstąpieniu do realnego gimnazjum w Warszawie na każde wakacje, i dlatego poznałem tak dobrze lud i język ludowy. Pierwsze moje wrażenia wsi i przyrody przywiązały mnie też do ziemi i do ludu, a zamiłowanie do literatury rozwinęły we mnie stare księgi, których pełny kufer znalazłem u babki na strychu...”. Wspomnienia lat dziecięcych, o które był wielokrotnie proszony autor „Trylogii”, często przypominano w rozmaitych pismach przy okazji jubileuszy czy innych uroczystości związanych z pośmiertnym życiem pisarza. Stanowią one jednak zaledwie zarys biograficzny, który nie przybrał obszerniejszej postaci. Być może uwagi na temat dzieciństwa zawierał Sienkiewiczowski pamiętnik, stracony podczas Powstania Warszawskiego w mieszkaniu córki pisarza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ocalałe dzięki pismom wspomnienia stały się podstawą nowej publikacji Muzeum Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Anna Cybulska rekonstruuje w niej obraz dzieciństwa i młodości przyszłego noblisty na podstawie zachowanych archiwaliów, ze skrzętnie zebranych z twórczości i listów pisarza reminiscencji oraz przekazanych przez jego przyjaciół anegdot. Godna uznania jest także warstwa ilustracyjna, gdyż rysunki Zbigniewa Kołodzieja mają walor autentyzmu, wzorowane są bowiem na fotografiach, odtwarzane z autopsji. Ów aspekt dokumentalny książki nadaje jej cenną wartość poznawczą. Wysoka estetyka wydawnictwa decyduje o wyrazistości przekazu.

Książka stanowi realizację historyjki obrazkowej, nieprzekształconej w komiks, ale swoją formą nawiązującą do powszechnego w XIX wieku trendu do upowszechniania wiedzy w postaci sztuki plastycznej, ściśle powiązanej z literacką. Myśl, iż ilustrowana opowieść pamiętnikarska mogłaby wyjść spod pióra Sienkiewicza, nasuwa się w związku z ujawnianym przez niego w listach zamiłowaniem do rysowania. Tym bardziej że wśród rysunków były jego autokarykatury.

Koncepcja pamiętnikarskiego utrwalenia zdarzeń życiowych w obrazach stawia przed oczami odbiorców żywy portret sławnego pisarza. Wspaniale wprowadza w wielką tradycję literacką. Forma połączenia słowa i obrazu w całość tworzy pożądaną fabułę, przy czym obie warstwy wzajemnie się uzupełniają. Komentarz umożliwia poprawne odczytanie obrazka, a przedstawienie wizualne dookreśla, definiuje, skłania do zatrzymania się przy wybranych epizodach biografii, daje impuls dla wyobraźni odbiorcy. Ilustracje Zbigniewa Kołodzieja o realistycznym kształcie są atrakcyjne z uwagi na wyrazistość i kolorystykę, nie są zdominowane przez szczegół, ale kierują uwagę na detale wybrane, istotne dla konstrukcji fabularnej i niesionych przez nią emocji.

Cechy przeszłości łączą się ze współczesnym obrazem rzeczywistości, dzięki czemu opowieść staje się bliższa młodemu odbiorcy. Cennym zabiegiem opowieści jest wyeliminowanie dystansu między bohaterem a czytelnikiem za sprawą konwencji pamiętnika. Najpełniejszymi odbiorcami mogą być dzieci powyżej dziesięciu lat, kiedy pojawia się możliwość interpretacji obrazka i logicznego powiązania przekazywanych przez niego treści. Jednak obrazkowa historia może rozbudzać zainteresowania zarówno młodszych, jak i młodzieży.

Sienkiewicz wyznał, iż jedną spośród jego znaczących lektur dziecięcych było „ilustrowane życie Napoleona”, które sprawiło, że zapragnął „być wielkim wodzem”. Można pójść jego śladem i odkryć własne marzenia w opowieści obrazkowej. Istotne jest to, iż daje ona wzorzec moralny, który pozwala ukierunkować życie w stronę szlachetnych idei. Opowieść obrazkowa wypełnia to zadanie, o jakim pisał autor „Trylogii” w znamiennym artykule „Dom polski i jego znaczenie”, że wczesne kształtowanie „materii dusz” pozwala dzieci „uszlachetnić i uchronić od wszelkich lichych i nikczemnych wpływów, to znaczy: łakome wszelkich rozkoszy zwierzęta zmienić w prawdziwych ludzi, a zwykłych «zjadaczy chleba» w rycerzy wielkiej sprawy”.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Promocja książki "Nadzieja w ludzkim cierpieniu"

Promocja nowej książki Hanny Paszko. Zaduma nad ludzkim cierpieniem i ludzką bezradnością. Cała książka przepełniona jest nadzieją, że to, co po ludzku trudne do zaakceptowania, z wiarą i miłością można przyjmować... Można trwać i pomagać innym, dając serdeczną przyjaźń, uśmiech i radość.
CZYTAJ DALEJ

Święty Mikołaj - „patron daru człowieka dla człowieka”

Niedziela łowicka 49/2004

[ TEMATY ]

święty

WD

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

6 grudnia cały Kościół wspomina św. Mikołaja - biskupa. Dla większości z nas był to pierwszy święty, z którym zawarliśmy bliższą znajomość. Od wczesnego dzieciństwa darzyliśmy go wielką sympatią, bo przecież przynosił nam prezenty. Tak naprawdę zupełnie go wtedy jeszcze nie znaliśmy. A czy dziś wiemy, kim był Święty Mikołaj? Być może trochę usprawiedliwia nas fakt, że zachowało się niewiele pewnych informacji na jego temat.

Około roku 270 w Licji, w miejscowości Patras, żyło zamożne chrześcijańskie małżeństwo, które bardzo cierpiało z powodu braku potomka. Oboje małżonkowie prosili w modlitwach Boga o tę łaskę i zostali wysłuchani. Święty Mikołaj okazał się wielkim dobroczyńcą ludzi i człowiekiem głębokiej wiary, gorliwie wypełniającym powinności wobec Boga. Rodzice osierocili Mikołaja, gdy był jeszcze młodzieńcem. Zmarli podczas zarazy, zostawiając synowi pokaźny majątek. Mikołaj mógł więc do końca swoich dni wieść dostatnie, beztroskie życie. Wrażliwy na ludzką biedę, chciał dzielić się bogactwem z osobami cierpiącymi niedostatek. Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Przeciwnie, starał się, aby jego miłosierne uczynki pozostawały otoczone tajemnicą. Często po kryjomu podrzucał biednym rodzinom podarki i cieszył się, patrząc na radość obdarowywanych ludzi. Mikołaj chciał jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga. Doszedł do wniosku, że najlepiej służyć Mu będzie za klasztornym murem. Po pielgrzymce do Ziemi Świętej dołączył do zakonników w Patras. Wkrótce wewnętrzny głos nakazał mu wrócić między ludzi. Opuścił klasztor i swe rodzinne strony, by trafić do dużego miasta licyjskiego - Myry.
CZYTAJ DALEJ

Czy i ja dziś zdołam dostrzec prawdziwie potrzebujących?

2024-12-05 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

Prawdziwym nieszczęściem jest duchowa ślepota, stan, kiedy człowiek nie widzi nic poza samym sobą: ani Boga działającego we własnym życiu, ani drugiego człowieka. Jezus przychodząc, otwiera nam oczy. Czy będę miał odwagę wołać do Niego jak niewidomi z dzisiejszej Ewangelii?

„Według wiary waszej niech się wam stanie” – mówi Pan. Jakże rzadko z moją ślepotą, z moją niezdolnością widzenia, przychodzę do Jezusa. Wolę trwać w swej krótkowzroczności, a może nawet zaślepieniu. Dlaczego? Bo przywykłem nie widzieć więcej niż własne sprawy, własny interes, samego siebie. Widzieć więcej oznacza dostrzec i przyjąć nowe wyzwania, oznacza czuć się wezwanym, by kochać bardziej, dawać więcej z siebie. Łatwo jest zamknąć swe oczy i serce.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję