Reklama

Bohater spod Monte Cassino

Niedziela Ogólnopolska 20/2007, str. 27

Gen. W. Anders

Gen. W. Anders

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Generał Władysław Anders jest symbolem chwały żołnierza polskiego walczącego nieugięcie o wolność i niezawisłość Rzeczypospolitej; uosabia niezłomną postawę Polaków na obczyźnie, ich tragizm i wierność ideałom, o które walczył naród polski - te słowa czytamy w uchwale Senatu RP, który ustanowił rok 2007 Rokiem Generała Andersa. Stało się to w przededniu 60. rocznicy rozwiązania Polskich Sił Zbrojnych walczących u boku aliantów w II wojnie światowej - 9 lipca 1947 r. - daty-symbolu zwieńczenia etosu Wojska Polskiego na Zachodzie, oraz 115. rocznicy urodzin naczelnego wodza gen. Andersa.
Władysław Anders, owiany żołnierską sławą dowódca 2. Korpusu Polskiego, zdobywca Monte Cassino, urodził się 11 sierpnia 1892 r. we wsi Błonie (ówczesny powiat kutnowski). Już od wczesnych lat chłopięcych daje się zauważyć jego wielkie zamiłowanie do koni. Tak jak sobie wymarzył, został ułanem. W okresie I wojny światowej m.in. bierze czynny udział w formowaniu polskich pułków ułańskich. Jako kawalerzysta walczy w wojnie z bolszewikami w 1920 r., za co zostaje odznaczony przez Józefa Piłsudskiego Krzyżem Virtuti Militari; po wojnie kontynuuje ułańską przygodę - należał wszak do pokolenia miłującego mundur. W Wojsku Polskim jego kariera rozwija się niemal błyskawicznie - doskonali swe umiejętności i zdobywa kolejne szczeble w hierarchii, awansując w 1934 r. do rangi generalskiej. Nawet wypadki majowe 1926 r., kiedy występował przeciw marszałkowi Piłsudskiemu, nie przekreślą tego, a wręcz przeciwnie, otrzyma on m.in. dowództwo świetnej Wołyńskiej Brygady Kawalerii w Równem, a potem Nowogrodzkiej Brygady Kawalerii w Baranowiczach, na czele której przyszło mu walczyć w kampanii wrześniowej 1939 r. - z Niemcami i Sowietami. Po ciężkich bojach, podczas których został poważnie ranny, dostaje się do niewoli radzieckiej, gdzie przebywa niemal dwa lata, również w owianym ponurą sławą centralnym więzieniu NKWD na moskiewskiej Łubiance. Jest torturowany.
Po uderzeniu Hitlera na Rosję Sowiecką - niedawnego sojusznika III Rzeszy - sytuacja setek tysięcy więzionych w ZSRR Polaków zaczyna się zmieniać. W Rosji powstaje Armia Polska, zaludniana przez łagierników. Gen. Anders zostaje zwolniony z więzienia i nominowany na jej dowódcę. Dopiero na tym stanowisku daje się poznać jako wytrawny polityk (opinię bardzo zdolnego dowódcy zyskał już w II RP). Nie daje się zwieść Stalinowi, zbyt dobrze zna Rosjan. Udaje się mu wyrwać ze szponów „imperium zła” polskich żołnierzy i ich rodziny, by później poprowadzić ich zwycięskim szlakiem przez Monte Cassino i Bolonię. Do historii II wojny światowej wszedł jako zdobywca bronionego przez doborowe formacje niemieckie masywu Monte Cassino. 2. Korpus Polski 19 maja 1944 r. po niezwykle heroicznych tygodniowych walkach opanował wzgórze klasztorne, otwierając sprzymierzonym drogę na Rzym. Stalin musiał kipieć z wściekłości; niedawno sugerował aliantom, że Polacy nie chcą bić się z Niemcami… Żołnierze pokochali gen. Andersa, zdobył ich serca i zaufanie; był dla nich kimś więcej niż tylko dowódcą, za nim poszliby wszędzie - poszli więc i na Monte Cassino. Poszli dla Ojczyzny. Zawsze wspierał ich w nadziei, że doczekają wolnej, niepodległej Polski. On - jak wielu towarzyszy niedoli - nie doczekał. Zmarł w Londynie, w rocznicę rozpoczęcia ataku na Monte Cassino przez 2. Korpus, 12 maja 1970 r. Spisane przez Generała na emigracji wspomnienia - a trzeba wiedzieć, że wśród Polaków w Londynie był postacią najważniejszą - noszą tytuł „Bez ostatniego rozdziału”. Treścią tego rozdziału miał być jego powrót do niepodległej Polski...
Senat RP uczynił swoją uchwałą krok bardzo ważny - krok, można powiedzieć, milowy ku odkłamaniu „czarnej legendy” gen. Andersa. Legendy, której autorem był przede wszystkim Stalin i jego spadkobiercy - a tak trzeba expressis verbis określić wszystkich tych, którzy w Polsce Ludowej, a nawet i po odzyskaniu suwerenności nie wahali się nazywać gen. Andersa „człowiekiem narodowi obcym”. Wszak był on w PRL „dyżurnym zdrajcą”, wyszydzanym przez komunistyczną propagandę bez litości. Nawet wówczas, kiedy już po jego śmierci, na fali odwilży anulowano niechlubną uchwałę Rady Ministrów z 1946 r. odbierającą obywatelstwo kilkudziesięciu wyższym oficerom Polskich Sił Zbrojnych, „amnestia” ta nie objęła jedynie gen. Andersa. Co znamienne, w 1987 r. Jaruzelski, który podczas oficjalnej wizyty we Włoszech składał wieniec na Monte Cassino, ominął demonstracyjnie grób gen. Andersa - tego, który przecież na miano bohatera bitwy cassińskiej zasłużył najbardziej!
Program obchodów Roku Generała Andersa, zarówno w kraju, jak i za granicą jest bardzo bogaty i z całą pewnością przyczyni się do poznania przez wielu Polaków tej wielkiej, niedocenianej przez lata postaci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znamy datę ingresu biskupa Arkadiusza Okroja do toruńskiej katedry

2025-06-02 16:48

[ TEMATY ]

bp Arkadiusz Okroj

BP KEP

Bp Arkadiusz Okroj

Bp Arkadiusz Okroj

Ingres biskupa Arkadiusza Okroja do toruńskiej katedry odbędzie się 6 czerwca o godz. 17.00 - poinformowało w poniedziałek biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.

Dotychczasowy biskup pomocniczy diecezji pelplińskiej Arkadiusz Okroj został mianowany biskupem toruńskim 5 kwietnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę

[ TEMATY ]

ksiądz Piotr Glas

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.

Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
CZYTAJ DALEJ

150 porcji!

2025-06-02 21:44

Małgorzata Pabis

    Po raz kolejny w tym roku Rektorat Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach podarował podopiecznym Dzieła Pomocy św. Ojca Pio 150 porcji ciepłego posiłku i pieczywo.

    Obiad został sfinansowany ze środków Funduszu Miłosierdzia. -To dla nas wielka radość, że także w maju udało się nam dotrzeć do ludzi potrzebujących z ciepłą zupą jarzynową. Każdy dzień, w którym nasza restauracja AGAPE gotuje dla Dzieła Pomocy św. Ojca Pio jest dla nas wielką radością – mówi Małgorzata Pabis, rzecznik prasowy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. - Ufamy, że dzięki składanym środkom na Fundusz Miłosierdzia już za kilka dni w czerwcu także dotrzemy z ciepłym posiłkiem do potrzebujących – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję