Reklama

Niedziela Łódzka

400-lecie obecności Obrazu Matki Bożej Pocieszenia

2025-06-03 09:00

[ TEMATY ]

bernardyni

archidiecezja łódzka

Archiwum bernardynów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Oblicze Matki – Pani Piotrkowskiej, skupia dziś na sobie nasze spojrzenia i porusza nasze serca, wypełniając je radością i szczerą wdzięcznością. 400 lat bowiem mija od chwili, gdy Matka Boża została ponownie uroczyście wprowadzona do tego świętego miejsca - duchowego centrum tej ziemi, tej wspólnoty, a także naszej historii – powiedział bp Krzysztof Nykiel w Piotrkowie Trybunalskim.

W Sanktuarium Matki Bożej Piotrkowskiej odbyła się uroczystość 400-lecia obecności Obrazu Matki Bożej Pocieszenia. Obchodom jubileuszowym przewodniczył bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Dzisiejszy dzień to szczególny czas łaski, czas duchowego przebudzenia, odnowy i rewitalizacji wiary. Jak czterysta lat temu nasi przodkowie, w wierze prostej, ale głębokiej, wprowadzili ten wizerunek Maryi do tego Kościoła. Być może nawet nie rozumiejąc wówczas do końca wielkich teologicznych traktatów, ale wyczuwając coś bardzo istotnego - że Matka Boża to ta, która prowadzi do Jezusa – jedynego Zbawiciela człowieka. Tak i my dzisiaj przejmując to historyczne dziedzictwo w sercu je potwierdzamy – oraz wiernie aktualizujemy dla kolejnych pokoleń w XXI wieku. Bo jak dziś nie uczcić Opatrzności Bożej, która właśnie w Roku Wielkiego Jubileuszu 2025, noszącego hasło „Jesteśmy Pielgrzymami nadziei”, daje nam możliwość pielgrzymowania do tego sanktuarium, które od zarania było i jest przystanią nadziei dla tysięcy ludzi. Bo tu jest namacalna obecność Matki, która nigdy nas nie opuściła, nawet gdy my od niej czasem odchodziliśmy. Jej serce biło i bije w rytmie naszego życia. Bo przychodzi tutaj człowiek. Człowiek pogubiony, biedny, chory, porzucony, zrozpaczony i zdezorientowany – a wychodzi uzdrowiony, odmieniony i w wierze swojej odnowiony, który wyznaje z mocą, że nadzieja zawieść nie może, że nadzieja nie umiera – mówił w homilii bp Nykiel.

Podczas liturgii regens Penitencjarii Apostolskiej poświęcił nową szatę wotywną na obraz Matki Bożej, którą przygotowała s. Wanda Sikorska ze Zgromadzenie Sióstr Westiarek Jezusa we Włocławku, a także dokonał aktu zawierzenia Najświętszej Maryi Pannie Piotrkowskiej. Ważnym punktem uroczystości było zapalenie świecy jubileuszowej przez o. Egidiusza Włodarczyka, Ministra Prowincjalnego.

Homilia bp. Krzysztof Józefa Nykla , Regensa Penitencjarii Apostolskiej

Umiłowani Bracia i Siostry w Chrystusie, Czcigodni Kapłani, Ojcze Kustoszu Micheaszu, z całą wspólnotą Ojców Bernardynów, Osoby Konsekrowane, Drodzy Pielgrzymi i Wy umiłowani Parafianie.

Oblicze Matki – Pani Piotrkowskiej, skupia dziś na sobie nasze spojrzenia i porusza nasze serca, wypełniając je radością i szczerą wdzięcznością. Czterysta lat bowiem mija od chwili, gdy Matka Boża została ponownie uroczyście wprowadzona do tego świętego miejsca - duchowego centrum tej ziemi, tej wspólnoty, a także naszej historii. Niech to zatem nie będzie jedynie kolejna rocznica wydarzenia z przeszłości. Niech stanie się ona dziś znakiem czasu, który mówi nam, że Bóg przez Maryję pragnie nadal prowadzić swój lud. Przychodząc do tej świątyni - domu Matki - która motywuje nas do szczególnej modlitwy, wyrażamy naszą wiarę, iż Ona tu jest. Trwa i czuwa.

Reklama

W mistycznym milczeniu spogląda na nas z tego świętego wizerunku, który został ukoronowany koronami podarowanymi przez św. Jana Pawła II - Papieża, który sam oddał Jej całe swoje życie słowami Totus Tuus. Dzisiejszy dzień to szczególny czas łaski, czas duchowego przebudzenia, odnowy i rewitalizacji wiary. Jak czterysta lat temu nasi przodkowie, w wierze prostej, ale głębokiej, wprowadzili ten wizerunek Maryi do tego Kościoła. Być może nawet nie rozumiejąc wówczas do końca wielkich teologicznych traktatów, ale wyczuwając coś bardzo istotnego - że Matka Boża to ta, która prowadzi do Jezusa – jedynego Zbawiciela człowieka.

Tak i my dzisiaj przejmując to historyczne dziedzictwo w sercu je potwierdzamy – oraz wiernie aktualizujemy dla kolejnych pokoleń w XXI wieku. Bo jak dziś nie uczcić Opatrzności Bożej, która właśnie w Roku Wielkiego Jubileuszu 2025, noszącego hasło „Jesteśmy Pielgrzymami nadziei”, daje nam możliwość pielgrzymowania do tego sanktuarium, które od zarania było i jest przystanią nadziei dla tysięcy ludzi. Bo tu jest namacalna obecność Matki, która nigdy nas nie opuściła, nawet gdy my od niej czasem odchodziliśmy. Jej serce biło i bije w rytmie naszego życia. Bo przychodzi tutaj człowiek. Człowiek pogubiony, biedny, chory, porzucony, zrozpaczony i zdezorientowany – a wychodzi uzdrowiony, odmieniony i w wierze swojej odnowiony, który wyznaje z mocą, że nadzieja zawieść nie może, że nadzieja nie umiera! Tak dobitnie pisał o tym papież Benedykt XVI: „Człowiek potrzebuje Boga, bo tylko w Nim jest prawdziwa nadzieja. Kto nie zna Boga, nie zna nadziei.” (Spe Salvi) A niedawno wybrany papież Leon XIV, jakby intuicyjnie przejmując tę naukę w swoich pierwszych słowach po wyborze niemalże wykrzyczał camu światu: „Pokój niech będzie z Wami wszystkimi” szybko wyjaśniając, że to słowa Chrystusa Zmartwychwstałego – Zwyciezcy śmierci – Autora największej Nadziei, bo pokazującej kierunek naszego życia, nadającej mu ostatecznego sensu – czyli Wieczności z Bogiem Zwycięzcą!

Reklama

Do takiego właśnie Boga – Boga Nadziei – prowadzi nas zawsze Maryja. Nie zatrzymuje nas przy sobie, ale wskazuje i podporawdza do Syna – do jedynego Zbawiciela rodzaju ludzkiego!

Dziś, kiedy wspominamy Jej uroczyste ponowne wprowadzenie do sanktuarium przed czterystu laty, my również chcemy odpowiedzieć na Jej obecność naszym sercem. Chcemy uczynić znak naszej nadziei, naszego zawierzenia i naszej miłości. Wyrazem tej szczególnej wdzięczności wobec Matki Bożej jest głęboko symboliczny dar - suknia wotywna, przygotowywana na ten jubileusz z darów waszych serc. W ten sposób ta suknia staje się nie tylko ozdobą, ale symboliczną ikoną naszej zbiorowej wiary, nadziei i miłości. Każdy, kto złożył choćby najmniejszy dar: pierścionek, obrączkę, kolczyk, łańcuszek, naszyjnik, różaniec - złożył coś znacznie więcej niż złoto czy srebro. Złożył cząstkę swojego życia. Ofiarował wspomnienie ważnego momentu - czasem ślubu, czasem narodzin dziecka, czasem łez, modlitwy, błagania o uzdrowienie, o powrót dziecka do Kościoła, przebaczenia. Te wota są jak modlitwy przetopione w metal, jak historia wdzięczności dla Matki, spleciona z życiem wiary. Ten gest - prosty, cichy, pokorny - mówi więcej niż tysiące słów. Mówi: „Maryjo, byłaś ze mną, dziękuję Ci”. Mówi: „Zostawiam tu cząstkę siebie, bo wiem, że mnie wysłuchałaś”. Mówi: „Ufam Ci”.

Reklama

Niech ta suknia - utkana z ofiarności waszych serc - stanie się nie tylko artystycznym uzupełniemiem obrazu, ale świadectwem waszej żywej wiary. Niech każda cząstka tej szaty będzie jak pieśń wdzięczności i modlitwa unosząca się ku niebu. I niech każdy, kto spojrzy na ten święty wizerunek, odziany w nowe szaty z waszych darów, przypomni sobie, że: Maryja jest blisko. Słucha. Czuwa i prowadzi do swojego Syna a naszego Pana i Zbawiciela. Prowadzi i mówi zróbcie wszystko co mój Syn wam powie, przede wszystkim nie bądźcie sobie w niczym dłużni poza wzajemna miłością. Żyjcie pięknie, po Bożemu - czyli patrzcie na świat oczami mojego Syna, który miłuję miłością bezgraniczną, do końca., miłością która odnawia, leczy, uzdrawia. Bracia i Siostry - Patrzę wraz z Wami na Maryję i chcę Wam powiedzieć, że rzeczywiście piękna jest ta nowa suknia. Ale pamiętajmy, że nie wolno nam zatrzymywać się jedynie nad jej estetycznym walorem, gdyż i on kiedyś przeminie, jak i cała postać tego świata. Ta radość dla oka musi się stać też wewnętrznym impulsem, aby poszukiwać piękna duchowego, które ma źródło w Bogu, a nie jedynie w artystycznych umiejętnościach rąk ludzkich.

Wiemy przecież, że ta suknia skrywa pod sobą piękno Matki, piękno jej serca, jej wiary. Czyż nie jest to właśnie centralna zachęta dnia dzisiejszego... aby przez podziwianie utkanej przez nas sukni Matki Bożej, zapragnąć gorąco, aby skrywane pod nią matczyne serce stało się naszym sercem? Aby szukać w nim własnej inspiracji? Życiowych motywacji dla nas samych? Przecież właśnie o to tu dzisiaj chodzi! Odnaleźć pod artystyczną sukienką realną osobę, która ją nosi – Maryję! Bo przecież nie szata zdobi człowieka, jak mówi staropolskie przysłowie. Obdarowując zatem obraz, a przez niego osobę Matki Bożej, naszym osobistym darem, zechciejmy uczyć się od Niej prawdziwego zawierzenia, prawdziwej ufności i autentycznej wiary, aby jej Maryjne FIAT, stawało się codziennie na nowo naszym FIAT dawanym Bogu – Niech także i mi się stanie według słowa Twego! To był klarowny, prosty styl życia Dziewicy z Nazaretu – Niech się zatem stanie dzisiaj stylem także i naszego życia! Ale nie tylko styl Maryjny ukrywa się pod tą nową sukienką.

Reklama

Wiemy przecież kogo Maryja trzyma na kolanach i podtrzymuje lewą ręką a prawą na Niego wskazuje – na Jezusa! To właśnie ten ikonograficzny motyw podkreśla na tym obrazie szczególny jego charakter ale i tytuł „Matki Boskiej Pocieszenia”. Dłoń Maryi wskazująca Jezusa to element tzw. HODEGETRI, czyli z języka greckiego „wskazującej drogę” – to najstarszy styl ikonografioczny, gdy Matka wskazuje na Syna, gdy Maryja wskazuje na Jezusa – jako jedyną Drogę życia! – Tu właśnie swoje źródło ma ów czcigodny tytuł tutejszego obrazu „Matki Boskiej Pocieszenia”, gdyż „przychodzą tutaj ludzie, którzy szukają pociechy! Przychodzicie do Maryi po pociechę. A jaka jest Jej odpowiedź? Popatrzcie na Jej prawą rękę. Prawa ręka pokazuje na Jezusa. Maryja wskazująca drogę. Zawsze, jak przyjdziecie do Maryi, Ona wskaże na Jezusa. Przychodzicie i mówicie: potrzebuję pociechy w ucisku, a Ona, wskazując na Jezusa, mówi: On jest pociechą! Bóg nas nie pociesza czymkolwiek! Bóg nas pociesza w ten sposób, że daje nam swojego Syna, a potem ten Syn obiecuje nam innego Pocieszyciela, którym jest Duch Święty” na którego przyjście z całym Kościołem czekamy.

Przypominam dziś te słowa, wypowiedziane przed kilkoma laty przez metropolitę łódzkiego arcybiksupa Grzegorza kardynała Rysia, gdyż nadają one niezwykle praktycznego charakteru naszej dzisiejszej uroczystości i waszemu gestowi wiary w postaci nowej sukni na obrazie. Drodzy Czciciele Matki Boskiej Pocieszenia – Matki Boskiej Piotrkowskiej! - Dziedzictwo, które dziś wspominamy, jest naszym darem i zobowiązaniem. Czterysta lat obecności Maryi zobowiązuje nas, byśmy budowali wspólnotę wiary - nie tylko w słowach, ale i w czynach. Każdy z nas ma do odegrania swoją rolę - czy to w rodzinie, w parafii, w miejscu pracy. A przecież Sanktuarium to nie jedynie budynek. To ludzie, którzy tu przybywają, modlą się, przebaczają, niosą pomoc, kochają i dają się Matce pocieszać odnajdując źródło owego pocieszenia w Jej Synu – Jezusie. Niech zatem ten wyjątkowy jubileusz będzie odnowieniem naszego zawierzenia. Niech Matka Boża znajdzie w nas żywe ikony Ewangelii – czyli ludzi, którzy nią żyją i ją uobecniają, tak jak robiła to Maryja. W ciszy, ale z mocą serca i całkowitym oddaniem – czyli dokładnie tak, jak zachęcający nas w dzisiejszej Ewnagelii Jezus - aby być błogosławionym, czyli osobą słuchającą Słowa Bożego i go przestrzegającą. Dlatego dziś - jako wspólnota, jako rodzina dzieci Maryi - chcemy na nowo zawierzyć się Tobie, Matko, aby uczyć się bycia błogosławionym! Maryjo, Matko nasza, dziękujemy, że jesteś z nami.

Dziękujemy, że przez czterysta lat nie opuściłaś tego miejsca, tej ziemi, tych ludzi. W Twoje ręce składamy nasze troski, nasze plany, naszą przyszłość. Prowadź nas do Tego, którego na tym świętym obrazie wskazujesz - do Jezusa. Ucz nas kochać. Ucz nas milczeć, gdy trzeba. Ucz nas mówić, gdy trzeba bronić dobra. Ucz nas dokonywać poprawnych wyborów i podejmować dobre decyzje. Wypraszaj dla nas dar pokoju, zgodę w rodzinach, jedność w parafii, wierność w Kościele. A kiedy przyjdzie próba - przypominaj nam, że jesteśmy Twoimi dziećmi i nie jesteśmy sami. Maryjo, módl się za nami - teraz i w godzinie naszej śmierci. Niech te modlitewne słowa, które łączą pokolenia, staną się dziś nie tylko modlitwą ust, ale decyzją serca. A to święte sanktuarium niech rozbrzmiewa przez kolejne wieki Twoim Pocieszeniem, naszą modlitwą i Boską Nadzieją, bo Matka Boża tu jest - i Ona, jak każda kochająca matka zadba o resztę. Jestem więc przekonany, że Nasza ukochana Matka, Maryja, obecna pośród nas od wieków w swoim czcigodnym wizerunku, mówi nam, ludziom współczesnym, odnawiającym przed Jej obliczem swoją wiarę - zaufajcie mi bez końca, bo: Nigdym ja ciebie, ludu, nie rzuciła. Nigdym od ciebie nie odjęła lica. Jam po dawnemu, moc twoja i siła, Bogurodzica! – Amen!

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Adwentowe Rekolekcje dla Łodzi 2021 #2

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- To co jest kluczowe w Zwiastowaniu Maryi oraz w wierze Abrahama – oni są oboje są do siebie podobni – tak jak Abraham jest ojcem naszej wiary, tak Maryja jest Matką naszej wiary! Pomimo wielu różnic są podobni w tym jednym – wiedzą, że kluczem w spotkaniu z Bogiem jest słowo „obietnica”. Bóg nie wymaga od nikogo spełniania rzeczy niemożliwych! Bóg obiecuje, ze to co jest niemożliwe może się stać w naszym życiu. Bóg obiecuje Maryi, że będzie Matką i Dziewicą. Bóg obiecuje Abrahamowi, że będzie miał potomstwo jak piasek morski. – mówił Arcybiskup Grzegorz Ryś podczas Mszy Świętej drugiego dnia Adwentowych Rekolekcji dla Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Zatroskany o dobro Kościoła

O kim mowa? O św. Norbercie, który żył na przełomie XI i XII wieku. Jego wspomnienie obchodzimy 6 czerwca.

Przyszły arcybiskup Moguncji urodził się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Uzyskał szerokie wykształcenie. Kiedy miał 35 lat, cudem uniknął śmierci od rażenia piorunem, co diametralnie zmieniło jego życie. Stał się gorliwym ewangelizatorem, który porywał tłumy. Wraz z uczniami utworzył nowy zakon (norbertanie), mając na uwadze poprawę obyczajów wśród kleru i świeckich. Można powiedzieć, że z tym przesłaniem przemierzał Europę. Misje te bardzo nadwątliły jego zdrowie.
CZYTAJ DALEJ

15. rocznica beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki, duszpasterza ludzi pracy i Solidarności

2025-06-06 07:22

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

beatyfikacja

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

15 lat temu odbyła się beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki – duszpasterza ludzi pracy i Solidarności. Jego grób odwiedziło ponad 23 mln wiernych. Zdaniem historyka prof. Pawła Skibińskiego młodzi cenią klarowność intencji ks. Popiełuszki, jasność jego przekazu i moralną przejrzystość.

Podziel się cytatem „Okazuje się, że nie jest to postać bliska tylko pokoleniu działaczy Solidarności, ale przyciąga ludzi w różnym wieku i z bardzo odmiennym doświadczeniem osobistym. Młodzi np. cenią klarowność intencji ks. Popiełuszki, jasność jego przekazu i moralną przejrzystość, tak pożądaną w świecie, w którym współczesne autorytety bardzo szybko się dewaluują” – powiedział PAP historyk prof. Paweł Skibiński z Uniwersytetu Warszawskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję