Reklama

Co tam w sporcie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Realia uprawiania współczesnego sportu w sposób profesjonalny i wyczynowy zarazem wymagają od zawodników nie tylko wyjątkowej kondycji fizycznej, lecz także nieustannego i fachowego dozoru lekarskiego. Coraz częściej słyszy się bowiem o tym, że skądinąd jeszcze młody zawodnik musi kończyć karierę z powodów zdrowotnych. Nierzadko też poważne kontuzje eliminują sportowców z kolejnych imprez i startów, ponieważ ich wyleczenie zajmuje niekiedy nawet kilkanaście miesięcy. Dlatego też jeszcze w pierwszej połowie ubiegłego stulecia w ramach szeroko pojmowanej medycyny wyodrębnił się dział medycyny sportowej. Obecnie nazywa się ją też medycyną aktywności ruchowej. Chciałbym zatem dziś pokrótce przybliżyć Państwu zagadnienia jej dotyczące.
Medycyna sportowa, wychodząc od osiągnięć fizjologii, obejmuje wachlarz zagadnień związanych ze zdrowiem oraz fizyczną wydolnością osób czynnie uprawiających sport. Opisywana dziedzina lekarska w pierwszym rzędzie skierowana jest na leczenie różnego rodzaju uszkodzeń i kontuzji, którym ulegają sportowcy. W drugim zaś rzędzie zajmuje się opieką zdrowotną nad zawodnikami. A zatem sportowi lekarze uczestniczą wraz z trenerami w ustalaniu zadań i obciążeń treningowych po to, aby były one optymalne dla danego organizmu.
W dzisiejszych czasach właściwie każda dziedzina sportu ma fachowców, którzy na każdym etapie zawodniczej kariery zajmują się zarówno chorym, jak i - wydawałoby się - zdrowym zawodnikiem. Szczególnie ta ostatnia działalność jest wyjątkowo ważna. Pozwala ona bowiem w porę dostrzec ewentualne zagrożenia, postawić diagnozę i w ten sposób uchronić zawodnika przed większymi urazami.
Bardzo często postronni obserwatorzy jakichkolwiek zmagań sportowych zwracają uwagę tylko na wyniki zawodnika lub sumę, na którą opiewa jego kontrakt, zazdroszcząc mu wszystkiego, a zwłaszcza popularności. Niewiele jednak osób zdaje sobie w pełni sprawę z tego, że osiągnięcia profesjonalnego sportowca bywają niejednokrotnie okupione bardzo ciężkimi i niebezpiecznymi dla jego zdrowia kontuzjami czy urazami. Dzieje się tak, ponieważ organizm zawodnika poddawany jest nienaturalnym obciążeniom i treningom, które wykraczają poza normalny zakres fizycznych zachowań człowieka (np. chodzenie).
W praktyce przy uprawianiu każdej dziedziny sportu może dojść do uszczerbku na zdrowiu. Najbardziej narażeni na jego utratę są ludzie zaangażowani w tzw. gry zespołowe, w których dochodzi do bezpośredniego kontaktu fizycznego zawodników z przeciwnych drużyn. Bez wątpienia należą do nich piłkarze, koszykarze czy osoby grające w rugby (oczywiście, można by wyliczyć jeszcze wiele dyscyplin, w których łatwo nabawić się kontuzji).
Niektórzy lekarze mawiają, że tak naprawdę nie ma zdrowych pacjentów, lecz tylko źle przebadani. Owo lapidarne powiedzenie ma też swoje zastosowanie w kontekście badań lekarskich, którym regularnie poddają się osoby czynnie uprawiające sport. W ich wypadku jakiekolwiek zaniedbanie czy lekceważenie nawet błahych dolegliwości może mieć poważne konsekwencje. Szczególnie dotyczy to młodych sportowców, którzy sądzą, że ich młodzieńcze organizmy są w stanie poradzić sobie ze wszelkiego rodzaju kłopotami bez odwoływania się do pomocy lekarza. Dlatego też w dzisiejszych czasach medycyna sportowa zwraca wielką uwagę na działania profilaktyczne skierowane pod adresem dzieci i młodzieży. Być może w naszym kraju jeszcze nie jest to aż tak widoczne, ale już można zauważyć spory postęp (szczególnie w dużych miastach) w porównaniu do ostatniej dekady ubiegłego wieku.
Osiągnięcia medycyny sportowej i profilaktyka nie zapewnią jednak same z siebie dobrych wyników. Medycyna aktywności ruchowej może co najwyżej pomóc zawodnikowi. Nic jednak nie zastąpi wrodzonego talentu, pracowitości i konsekwencji w realizacji sportowych zamierzeń. Bez tych cech nie da się mówić o jakimkolwiek sportowym sukcesie.

jłm

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś Jezus zwraca uwagę na bardzo ważny dar, jakim jest pokój

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 14, 23-29.

Niedziela, 25 maja. Szósta Niedziela Wielkanocna
CZYTAJ DALEJ

Święty papieża Franciszka

Niedziela Ogólnopolska 21/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Beda Czcigodny

Wikipedia

Św. Beda Czcigodny

Św. Beda Czcigodny

Święty Beda Czcigodny to jeden z najważniejszych doktorów Kościoła. Zawołanie papieża Franciszka: Miserando atque eligendo (Spojrzał z miłosierdziem i powołał) pochodzi właśnie z homilii tego świętego o powołaniu celnika Mateusza.

Gdy miał 7 lat, rodzice powierzyli go opatowi pobliskiego opactwa benedyktyńskiego św. Piotra w Wearmouth. Dwa lata później przeniósł się do nowo powstałego opactwa w Jarrow. Sam Beda wspomina w swoim dziele Historia ecclesiastica gentis Anglorum tamten okres: „Od tamtej pory zawsze mieszkałem w tym klasztorze, oddając się intensywnym studiom nad Pismem Świętym, a przestrzegając dyscypliny Reguły i codziennego obowiązku śpiewania w kościele, zawsze przyjemność sprawiało mi uczenie się albo nauczanie, albo pisanie” (V, 24). W 703 r., w wieku 30 lat, Beda przyjął święcenia kapłańskie. Poznał bardzo dobrze języki łaciński, grecki i hebrajski, co ułatwiało mu studia nad Pismem Świętym i dziełami Ojców Kościoła. Zostawił po sobie wiele pism. Wśród nich na pierwszym miejscu stawia się napisaną przez niego historię Anglii. Źródłem jego teologicznej refleksji było Pismo Święte. Benedykt XVI w katechezie z 18 lutego 2009 r. podkreślił: „Sława świętości i mądrości, jaką Beda cieszył się jeszcze za życia, sprawiła, że nadano mu tytuł «Czcigodnego». (...) swymi dziełami Beda przyczynił się skutecznie do budowy chrześcijańskiej Europy, w której z wymieszania różnych ludów i kultur inspirowanych wiarą chrześcijańską powstało jej jednolite oblicze”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Szkudło do mężczyzn w Piekarach Śląskich: Rodzinność to życiodajne źródło wartości

2025-05-25 12:36

[ TEMATY ]

rodzina

Pielgrzymka mężczyzn

Piekary Śląskie

Joanna Adamik Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

W niedzielę 25 maja w sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich odbywa się pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców. - Na Śląsku rodzina od wieków zajmuje miejsce szczególne. W tradycyjnych domach panowały wartości, takie jak szacunek do starszych, pracowitość, wiara i solidarność. Rodzinność to nie przeżytek, ale życiodajne źródło wartości - mówił na rozpoczęcie bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej do pielgrzymów zgromadzonych na kalwaryjskim wzgórzu.

Pielgrzymka rozpoczyna się tradycyjnie od procesji z bazyliki piekarskiej na kalwaryjskie wzgórze. Tam słowo do zebranych skierował bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. - W setną rocznicę powstania naszej diecezji stajemy dziś w duchu wiary i wdzięczności wobec Boga, wobec Maryi - Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej i wobec naszych przodków. Wspominamy tych, którzy na tej śląskiej ziemi przez pokolenia żyli Ewangelią, często cicho, pokornie, w codziennym trudzie, lecz z niezłomnym sercem. To oni budowali nasze kościoły: z cegły i modlitwy. To oni, mimo wojen, granic, przemian politycznych i społecznych, nieśli w sobie żywą nadzieję, że Chrystus jest Panem każdego czasu. Na Śląsku, gdzie splatają się języki, kultury i dzieje, wiara była kotwicą, która trzymała rodziny i wspólnoty przy Bogu. Dziękujemy za biskupów, kapłanów, którzy służyli ludowi, często wśród cierpienia i niezrozumienia. Za rodziny, które przekazywały dzieciom pacierz i krzyż. Za babcie uczące śpiewać „Serdeczna Matko” i „Matko Piekarska”, za ojców, którzy w milczeniu klękali do modlitwy. To ich świadectwo staje się dla nas zobowiązaniem - mówił bp Marek Szkudło.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję