Reklama

Homilie

Wiara jest wyznawaniem Boga całkowicie

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na konieczność zawierzenia siebie Bogu, aby nasza wiara mogła pokonać świat i nie zadowalania się jej połowicznością zwrócił uwagę papież podczas porannej Eucharystii sprawowanej w Domu Świętej Marty. W centrum homilii Ojca Świętego znalazła się zawarta w pierwszym czytaniu (1 J 4,19-5,4) zachęta do trwania w Panu, aby kochać Boga i bliźniego.

Papież Franciszek zaznaczył, że to trwanie w miłości Boga jest dziełem Ducha Świętego oraz naszej wiary, które sprawia, że ten, kto trwa w miłości zwycięża świat. Jednocześnie zauważył, że często jesteśmy chrześcijanami pokonanymi, niewierzącymi, iż wiara jest zwycięstwem, nie żyjącymi tą wiarą. Kiedy zaś nie żyje się tą wiarą, dochodzi do porażki zaś zwycięża świat, Książę tego świata. Ojciec Święty przypomniał, iż Pan Jezus chwalił wiarę kobiety cierpiącej na krwotok, Kananejki, czy też ślepego od urodzenia i mówił, że ten, kto ma wiarę, jak ziarnko gorczycy, może góry przenosić. Ta wiara wymaga od nas wyznawania i powierzania siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

"Wiara jest wyznawaniem Boga, ale Boga, który nam się objawił od czasów naszych ojców, aż do dziś, Boga historii. Właśnie to mówimy każdego dnia w Credo. Ale czym innym jest odmawianie Credo z serca, a czym innym jak papugi... Czy wierzę w to, co mówię? Czy to wyznanie wiary jest prawdziwe, czy też je odmawiam trochę na pamięć, bo trzeba je odmówić? Czy wierzę w połowie? Wyznawać wiarę! Całą, nie jedynie pewną część! Całą! I wiarę tę strzec całą, tak jak ją otrzymaliśmy na drodze tradycji: całą wiarę! A jak mogę wiedzieć, czy dobrze wyznaję wiarę? Jest pewien znak: ten, kto dobrze wyznaje wiarę, całą wiarę, potrafi adorować, adorować Boga" - stwierdził papież.

Ojciec Święty zaznaczył, że choć wiemy jak prosić Boga i Jemu dziękować, to adorowanie Boga, Jego wielbienie jest czymś więcej. Tylko ten, kto ma ową silną wiarę potrafi adorować. Jego zdaniem obecnie nie jesteśmy nazbyt zdolni do adorowania, a przyczyną tego jest brak przekonania, albo jedynie przekonanie w połowie. Jednocześnie zaznaczył, że obok wyznawania wiary i strzeżenia jej musimy także zawierzyć siebie Bogu. Przypomniał słowa św. Pawła, który w trudnym okresie swego życia powiedział: "wiem, komu zawierzyłem"(2 Tm 1,12). Bogu, Panu Jezusowi!

"Zawierzenie siebie prowadzi nas do nadziei. Tak, jak wyznawanie wiary prowadzi nas do adoracji i uwielbienia Boga, tak też zawierzenie siebie Bogu prowadzi nas do postawy nadziei. Jest wielu chrześcijan z nazbyt rozwodnioną nadzieją, niezbyt silną, słabą. Dlaczego? Bo nie mają siły i odwagi, by zawierzyć się Panu. Ale jeśli my, chrześcijanie, wierzymy wyznając wiarę, także strzegąc jej i zawierzając siebie Bogu, Panu, to będziemy chrześcijanami zwycięskimi. A tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara" - zakończył swoją homilię papież Franciszek.

2014-01-10 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: każdy z nas jest pojednanym grzesznikiem

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

„Bycie miłosiernym nie oznacza bycie pobłażliwym. To znaczy być bratem, ojcem i pocieszycielem” – te słowa skierował papież do uczestników kursu Forum Wewnętrznego, zorganizowanego przez Penitencjarię Apostolską. W swoim wystąpieniu Franciszek zatrzymał się nad trzema wyrażeniami, które wyjaśniają znaczenie sakramentu pojednania. Pierwsze to: „powierzyć siebie Miłości”; drugie: „pozwolić przemienić się przez Miłość” i trzecie: „odpowiedzieć na Miłość”.

Ojciec Święty zauważył, że oddanie się Miłości oznacza dokonanie prawdziwego aktu wiary. Wiara nigdy nie może być zredukowana do listy pojęć lub serii stwierdzeń, w które należy wierzyć. Wiara wyraża się i jest rozumiana w ramach relacji: relacji między Bogiem a człowiekiem oraz między człowiekiem a Bogiem, zgodnie z logiką wezwania i odpowiedzi: Bóg wzywa, a człowiek odpowiada. Wiara jest spotkaniem z Miłosierdziem, z samym Bogiem, który jest Miłosierdziem, i jest oddaniem się w ramiona tej tajemniczej i hojnej Miłości, której tak bardzo potrzebujemy, a której czasami boimy się oddać.
CZYTAJ DALEJ

Maryja – lustro Kościoła

Matka to obecność. To ktoś, kto jest zawsze czynnie obecny. Ktoś, kto rodzi, wychowuje, uczy, każdego dnia oddaje życie, daje przykład, tworzy wypełnione miłością środowisko. Motywuje i ukazuje cel.

Maryja jest Matką. Również Kościół jest Matką... Nie będzie on jednak dobrą Matką, jeśli nie będzie swej Matki Maryi znał, kochał i naśladował. Jeśli z Nią nie będzie. Ona pokazuje, jak ma wyglądać Kościół, by spełnił swą dziejową rolę. By historia mogła się wypełnić Bogiem po brzegi. Pomaga mu takim się stać. Podczas rekolekcji głoszonych w 1976 r. w Watykanie kard. Karol Wojtyła uczył, że „ponowne przyjście [Chrystusa] musi być przygotowane przez Ducha Świętego już nie w łonie Dziewicy, ale w całym Ciele Mistycznym”. Według niego, Kościół ma w czasach ostatnich odzwierciedlić w pełni cechy Maryi i przejąć Jej zbawczą rolę. Innymi słowy, ma być „jak Maryja” – święty i nieskalany, stając się ikoną uniżenia, w której jest już miejsce tylko dla Boga. Wtedy – przekonywał przyszły papież – trudna historia będzie mogła przejść w chwalebną wieczność.
CZYTAJ DALEJ

Poruszające świadectwo księdza: Mojej mamie proponowano aborcję, gdy była ze mną w ciąży

2025-06-09 19:57

[ TEMATY ]

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

Ks. Jacek Kędzierski

Ks. Jacek Kędzierski

Poruszającym świadectwem ocalenia przed aborcją podzielił się ks. dr Jacek Kędzierski, założyciel Centrum Opieki Perinatalnej im. bł. Rodziny Ulmów w Sieradzu, podczas VIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodzin Dzieci Utraconych, która odbyła się 7 czerwca 2025 roku w krakowskich Łagiewnikach.

- Dzisiaj, w dniu VIII ogólnopolskiej pielgrzymki rodzin dzieci utraconych do sanktuarium Bożego Miłosierdzia, chcę wspomnieć inną pielgrzymkę, pielgrzymkę mojej mamy. Jeszcze przed moimi narodzinami, gdy była w trzecim miesiącu ciąży, poszła na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy i zawierzyła mnie jasnogórskiej Mamie. Pielgrzymowała wtedy jako matka do Matki. Potrzebowała się schronić wraz z dzieckiem pod jej sercem, czyli ze mną, pod matczynym płaszczem Maryi po tym, jak lekarz zaproponował jej aborcję. Ten lekarz był przekonany, że stan wojenny to nie najlepszy czas na rodzenie piątego już dziecka - mówił ks. Jacek Kędzierski w poruszającej homilii wygłoszonej w łagiewnickim sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję