Reklama

Sursum corda

Rewolucji nie będzie

Niedziela Ogólnopolska 51/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wielkim zainteresowaniem wysłuchaliśmy w I niedzielę Adwentu listu Episkopatu Polski (drukowanego także w Niedzieli) na temat zmian w przykazaniach kościelnych. Tytułem komentarza dodam do niego jeszcze kilka słów.
Chciałbym zwrócić uwagę przede wszystkim na to, że są przykazania Boże (Dekalog) i przykazania kościelne, pochodzące od Kościoła. W przeciwieństwie do przykazań Bożych, które są niezmienne, przykazania kościelne mogą ulegać pewnym zmianom, gdyż zmieniają się czasy i Kościół, przyglądając się ludziom żyjącym w nowych warunkach, wychodzi im naprzeciw, by pomóc im w drodze do Boga.
Możemy zauważyć, że w przykazaniach kościelnych nastąpiły obecnie pewne zmiany, ale duch pozostaje ten sam, kult Boży, liturgia są bardzo mocno „ustawione” na samego Pana Boga. Doceniony jest również i promowany w nowej formule przykazań kościelnych duch pokuty i modlitwy. Kościół nie idzie więc w kierunku jakiegoś poluzowania zasad życia religijnego. Pragnie, żeby czcić Pana Boga także w czasach współczesnych. A zmiany mają pomóc ludziom w sposób uporządkowany podchodzić do przykazań kościelnych i całego życia religijnego.
Nie są to więc takie zmiany, które wprowadzałyby jakąś wielką rewolucję w Kościele i w naszym życiu religijnym. One tylko porządkują tę rzeczywistość.
Należy powiedzieć kilka słów o tym, co budzi pewne znaki zapytania - co podkreślają często dziennikarze, którzy niezbyt dobrze znają istotę życia kościelnego i czasami wywołują sensację tam, gdzie jej nie ma. Mówi się np., że teraz nie będzie postu ani wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w Wigilię Bożego Narodzenia. Pragnę wyjaśnić, że post dotyczy raczej ilości pożywienia, a wstrzemięźliwość - jego jakości. Post polega na tym, że w Środę Popielcową i w Wielki Piątek powinno się jeść tylko raz do syta, a z dwóch pozostałych posiłków korzystać umiarkowanie. Post obowiązuje osoby w wieku od 18. do 60. roku życia. Zawiera się w tym także wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Księża Biskupi podkreślają także, iż ta wstrzemięźliwość obowiązuje również we wszystkie piątki całego roku. Wtedy też oraz w okresie Wielkiego Postu nie powinno się urządzać zabaw, na co należy zwrócić uwagę zwłaszcza organizatorom imprez rozrywkowych dla młodzieży.
Gdy chodzi o Wigilię Bożego Narodzenia - nie ma w Kościele powszechnym obowiązku wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w tym dniu. W Polsce natomiast istnieje piękna tradycja, że Wigilia jest dniem bezmięsnym. Znałem kapłanów, którzy w tym dniu spożywali swój pierwszy posiłek dopiero podczas wieczerzy wigilijnej. To piękny zwyczaj, mający swoje odniesienie w literaturze, zwyczaj, którego w wielu krajach nie ma, połączony z dzieleniem się opłatkiem.
Episkopat Polski wprawdzie ustawia tę sprawę według prawa kanonicznego obowiązującego dla całego Kościoła, mówiąc, że nie ma ścisłego obowiązku wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w Wigilię Bożego Narodzenia, ale powołuje się na Synod Plenarny, który zachęca, by w Wigilię wierni trzymali się dawnej polskiej, pięknej tradycji.
Tak więc nie ma tu jakichś wielkich sensacji i prawo zwyczajowe u nas, w Polsce, z pewnością będzie funkcjonować. Coraz częściej spotyka się jednak rodziny, które nie znają takiej tradycji, są wymieszane narodowościowo i kulturowo, toteż nie popełnią one grzechu, zachowując swoje obyczaje. Osobiście nie mam żadnych wątpliwości, że w tradycyjnych polskich rodzinach Wigilia będzie taka jak dawniej.
Mówiąc najogólniej, w nowych przykazaniach kościelnych nie ma rewolucyjnych zmian, pozostaje duch Kościoła, duch modlitwy, duch oddania się Panu Bogu, duch przepraszania za grzechy, duch pokuty, duch, który każe chrześcijanom myśleć i o zbawieniu, i o Zbawicielu - Jezusie Chrystusie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Kard. Camillo Ruini: Musimy zwrócić Kościół katolikom

2025-05-01 09:26

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Camillo Ruini

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Camillo Ruini - zdjęcie z kwietnia 2025 r.

Kard. Camillo Ruini - zdjęcie z kwietnia 2025 r.

Kard. Camillo Ruini skończył niedawno 94 lata. Pomimo podeszłego wieku i problemów z poruszaniem się pozostaje uważnym obserwatorem życia Kościoła i sytuacji we Włoszech i na świecie.

Przez wiele lat ten najbliższy współpracownik Jana Pawła II był jedną z najbardziej wpływowych osobistości w Kościele we Włoszech. 1 lipca 1991 r. Jan Paweł II mianował go swoim wikariuszem dla diecezji rzymskiej oraz archiprezbiterem Bazyliki św. Jana na Lateranie - funkcje te pełnił do 2008 r. Od 1986 r. był sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Włoch, a w 1991 r. został jej przewodniczącym – był nim aż do marca 2007 r. Przez wiele lat przewodniczył też projektowi kulturalnemu Konferencji Episkopatu. Jako wikariusz Rzymu był jednym z głównych organizatorów Roku Jubileuszowego 2000.
CZYTAJ DALEJ

Włoskie "Il tempo" podaje: uruchomiono "alarm" dot. stanu zdrowia kard. Pietro Parolina

2025-05-01 22:47

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Pietro Parolin

Vatican News

Jak czytamy we włoskim serwisie iltempo.it, wczoraj po południu Watykan ogłosił „alarm” dotyczący stanu zdrowia Sekretarza Stanu i jednego z „papabili” kard. Pietro Parolina. Do 70-letniego kardynała dołączył zespół medyczny, który pomagał mu przez godzinę.

Według wielu źródeł, wczoraj po południu w Watykanie uruchomiono „alarm” dotyczący stanu zdrowia byłego sekretarza stanu Watykanu, kardynała Pietro Parolina, który jest uważany za jednego z głównych kandydatów na papieża. Podobno 70-letni kardynał nagle zachorował z powodu podwyższonego ciśnienia krwi i został objęty opieką zespołu medycznego, który pomagał mu przez godzinę. O incydencie poinformował włoski dziennikarz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję