Mszę świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. śś. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, koncelebrowało kilkuset kapłanów. Już we wstępie do liturgii, główny celebrans nawiązując do życia i duchowości zmarłego biskupa powiedział, że: „Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud ...”
Z kolei wiele słów odnoszących się do życia, powołania a przede wszystkim umiłowania Boga, Kościoła i ludzi powiedział w homilii bp Leszek Leszkiewicz, który przez wiele lat opiekował się zmarłym biskupem. Mówił, że biskup Władysław był człowiekiem skromnym, wrażliwym na biedę, pomocnym i uczynnym. Wielokrotnie powtarzał, że wszystko, co osiągnął w swoim życiu, zawdzięcza … woli Bożej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na zakończenie obrzędów pogrzebowych mowę pożegnalną wygłosili przedstawiciele wspólnoty kapłańskiej, rodziny oraz władz gminy. W ostatniej drodze księdzu biskupowi towarzyszyła miejscowa orkiestra, poczty sztandarowe, przedstawiciele organizacji rządowych oraz władz samorządowych. Procesję pogrzebową na cmentarz poprowadził bp Andrzej Jeż, tarnowski ordynariusz.
Ksiądz biskup Władysław Bobowski przeżył ponad 93 lata, ponad 68 lat w kapłaństwie, z czego ponad 50 lat w posłudze biskupa. Zgodnie ze swoją wolą został pochowany na cmentarzu parafialnym w Tropiu, swojej rodzinnej miejscowości. Jego ciało spoczywa w grobowcu kapłańskim pod kaplicą cmentarną.