Reklama

Rozważanie o tajemnicy krzyża

Niedziela toruńska 13/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Piątek. Golgota. Jestem w klimacie krzyża. Przeżywam wielką tajemnicę Chrystusowego cierpienia. Duchem staję pod krzyżem Chrystusa na Kalwarii i sercem zbieram wszystko to, co Go spotkało w Jego ziemskim życiu jakby słodkie jagody uznania i długie procesje ludzi wdzięcznych podążających za Nim, to znów jakby kolce z ciernia, wszystkie obelgi i złorzeczenia, które padały z ust ludzi podczas Drogi Krzyżowej.
Chrystus, umierając na krzyżu, umierał za wszystkich, a dokonując odkupienia, obejmował dzieje całego świata, wszystkie lata i kontynenty. Gdy więc dziś staję pod krzyżem Chrystusa i uważnie przyglądam się temu wydarzeniu, to zaczynam pojmować, że to wszystko dla tych, „których umiłował do końca”.
Z przejęciem patrzę na rozciągnięte ręce, głowę omdlałą, oczy przymknięte, twarz Chrystusa i tak bym pragnął, aby zechciał spojrzeć na mnie, na wszystkich, na cały świat i objąć swoim wzrokiem każde serce, wszystkie myśli ludzkie i to wszystko, co kryje się w sercu człowieka.
Patrzę na rozpięte ręce i tak bardzo pragnę, aby mój Pan tymi rozpiętymi ramionami zechciał objąć wszystkie bluźnierstwa wypowiadane przez ludzi, walki religijne i prześladowania, lejącą się krew męczenników i tych, którzy niepokoją wierzących, rzucając na nich oszczercze oskarżenia. Pragnę, aby ramiona Chrystusa objęły wszystkich grzeszników i każdego z osobna nie w tym celu, aby ich zmiażdżyć i unicestwić, lecz by ich dźwignąć i wyprowadzić z błędnej drogi do normalnego życia.
Patrzę na usta Chrystusa lekko uchylone, jakby przed chwilą wypowiedziały słowa: „Synu, odpuszczają ci się grzechy twoje; wiara twoja cię uzdrowiła; już nie grzesz więcej”. Te słowa lecą z wysokiego wzgórza na cały świat i trzeba, aby doleciały do wszystkich grzeszników; one nie złorzeczą; one niosą nadzieję życia wiecznego.
Patrzę na Chrystusowe oczy zasnute krwią. Czy będą mogły zobaczyć tych, którzy uwierzyli i poszli za Nim, aby im błogosławić? Czy te oczy zobaczą urągających, depczących Jego krzyż, drzewo życia, domagających się usunięcia tego znaku z życia publicznego? Oby zdołały prześwietlić nieczyste intencje nieprzyjaciół krzyża, oby poczuli wyrzuty sumienia i razem z synem marnotrawnym wyznali swój grzech przeciw Bogu, Kościołowi i bliźnim, że już nie są godni nazywać się dziećmi Bożymi.
Patrzę na przebite nogi; te nogi, które wędrowały po ziemi palestyńskiej, niosąc ludziom ulgę w cierpieniu, które wyszukiwały chorych; stopy anioła dobrze czyniącego, stopy, które zaprowadziły Chrystusa na podwórze Piłata, aby mógł wysłuchać fałszywych oskarżeń, które staną się podstawą ukrzyżowania na Golgocie.
Wreszcie spoglądam na przebity bok, z którego wypłynęła krew i woda, znaki obmycia i miłosierdzia. Serce przebite włócznią; to „Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi”; może dlatego tak źle jest wśród ludzi, ponieważ „Miłość została ukrzyżowana” i wzgardzona.
Chrystus pokazał mi i całemu światu, że tylko w Nim jest ocalenie; On jest Zbawicielem człowieka; Jego krzyż nasiąknięty jest miłością.
Oto wielka tajemnica krzyża. W tej tajemnicy odkrywam swoją obecność; w krzyżu jestem obecny przez swoje cierpienie i modlitwę: „Ojcze, przebacz wszystkim grzesznikom, bo nie wiedzą, co czynią”. Oni przez swoje grzechy wpisali się w Twój krzyż. Nie pozwolę, Panie, aby moje grzechy po raz kolejny zamazały we mnie Twoje oblicze, Twoje oczy i usta, Twoje spojrzenie. Niech znak Twojego krzyża spocznie na moich zmysłach, abym go widział, o nim mówił, o nim rozważał; aby on stał się dla mnie bramą nowej drogi. Krzyż będzie mi znakiem Bożego miłosierdzia.
„Pan jest łagodny i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy. Pan jest dobry dla wszystkich, a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył”. Te słowa znajdują swoje odbicie w Ewangelii o synu marnotrawnym, który wraca do ojca i otrzymuje przebaczenie. Te słowa otwierają się na każdego grzesznika, który szczerze i ze skruchą wypowiada słowa: „Zgrzeszyłem, już nie jestem godzien nazywać się Twoim synem”. Te słowa odnoszą się do każdego chłopaka i dziewczyny, gdy słyszą słowa piosenki religijnej:
Pustą, samotną drogą,
z sercem ciężkim od win.
I ze spuszczoną głową.
Szedł marnotrawny syn.
Wróć, synu, wróć, z daleka.
Wróć, synu, wróć, Ojciec czeka.
Panie, i oto jestem pod Twoim krzyżem. Niech on wyznacza mi ślad mego pielgrzymowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy staram się wybierać miłość, by żyć w niebie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 13, 22-30.

Niedziela, 24 sierpnia. Dwudziesta pierwsza niedziela zwykła
CZYTAJ DALEJ

Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?

2025-08-19 21:27

Niedziela Ogólnopolska 34/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Jezus, gdy przemierzał palestyńskie miasta i wsie, nauczając i odbywając podróż do Jerozolimy, otrzymał pytanie: „Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”. Zapewne ktoś, kto je zadał, uważnie wsłuchiwał się w Jego słowa i uznał, że zachowywanie tych nauk jest bardzo trudne. Doszedł więc do wniosku, że tylko nieliczni są w stanie pójść tą drogą i uzyskać zbawienie. Być może wydało mu się niesprawiedliwe, że zdecydowana większość ludzi, niezdolna do podjęcia drogi Jezusa, byłaby pozbawiona przywileju życia wiecznego obiecanego przez Boga. Podobny dylemat ma wiele współczesnych osób, przekonanych, że skoro ich życie odbiega od wzniosłych zasad Ewangelii, są one na straconej pozycji. A może było inaczej: pytający uznał, że skoro przyswoił sobie nauczanie Jezusa, może zatem postawić siebie w niezbyt długim rzędzie tych, którzy uważają się za lepszych od innych i są pewni obiecanej nagrody. Jego pytanie byłoby wtedy wyrazem wywyższania się nad innych i w gruncie rzeczy aroganckiego polegania na sobie oraz na własnej sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Kupienin: otwarto stałą wystawę poświęconą abp. Zygmuntowi Zimowskiemu

2025-08-24 20:38

[ TEMATY ]

abp Zygmunt Zimowski

Paulina Gretka

Abp Zygmunt Zimowski

Abp Zygmunt Zimowski

W Kupieninie, skąd pochodził śp. abp Zygmunt Zimowski została otwarta stała wystawa upamiętniająca duchownego, który zmarł w 2016 roku. Abp Zimowski był biskupem radomskim, przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia w Watykanie, pracował w Kongregacji Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej. Przyczynił się do powstania w Kupieninie Domu Radosnej Starości im. Jana Pawła II i kaplicy Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Otwarcie wystawy poprzedziła Msza święta we wspomnianej kaplicy pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego abpa Wacława Depo, który w homilii akcentował tematy pokory i służby. „Jako uczniowie Chrystusa w kolejnym pokoleniu wiary Kościoła jesteśmy zaproszeni do tego, by się nie wywyższać, ale wejść za wzorem Zbawiciela w rzeczywistość służby. Jak doskonale spełnił się ten postulat w życiu i posłudze śp. abpa Zygmunta Zimowskiego, który wszedł w głębię sakramentu kapłaństwa i posługi apostolskiej według słów Zbawiciela „Nie przyszedłem aby mi służono, ale by służyć i życie swoje dać”. Nie chodzi więc o jakieś cierpiętnictwo, ale o radość, którą można odnaleźć właśnie w byciu darem dla innych w wymiarach służby Bogu w ludziach” - dodał abp Depo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję