Reklama

Dziękczynienie za tegoroczne zbiory

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Człowiek ze swej natury nastawiony jest na dziękczynienie. Ta jego cecha charakteru jest głęboko zakorzeniona w sercu i sumieniu. Świadczy też o tym, jak szlachetne jest jego człowieczeństwo i jak mocno kocha Stwórcę Boga - Ojca i bliźniego. Umieć dziękować to znaczy dostrzec otrzymane dary i godnie z nich korzystać. Umieć dziękować to także zdawać sobie sprawę z tego, że człowiek powołany jest do tego, aby dzielić się wytworami swych rąk przede wszystkim z tymi, którzy potrzebują wsparcia. Pięknym wymiarem tej cnoty ludzkiego serca jest coroczne święto Dziękczynienia za plony, znane w naszej tradycji Dożynkami. Od kilku już lat miejscem centralnym spotkania na archidiecezjalnym podziękowaniu za dary nieba i ziemi są historyczne Pyrzyce.
Tegoroczne uwielbienie Boga za to, że nie zabraknie dla nikogo odrobiny chleba odbyło się jak zawsze na pięknie przygotowanym placu przy kościele NMP Bolesnej w Pyrzycach. Głównym celebransem uroczystości był metropolita szczecińsko-kamieńskiego abp Zygmunt Kamiński, który sprawował Eucharystię w koncelebrze z bp. Marianem Błażejem Kruszyłowiczem i bp. seniorem Janem Gałeckim oraz z blisko 50 kapłanami. Obecni byli także parlamentarzyści ziemi zachodniopomorskiej, przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, wojewodowie, służby mundurowe, rektorzy szczecińskich wyższych uczelni, osoby odpowiedzialne w województwie za sektor rolniczy, władze samorządowe powiatów i gmin. Jednak najważniejsi byli sami rolnicy z terenu całej archidiecezji, którzy przywieźli ze sobą kilkadziesiąt misternie wykonanych wieńców dożynkowych. Zostały one zaprezentowane w korowodzie, który poprzedził dożynkowe świętowanie. Przedstawiały one niezwykłą gamę symboli i znaków poprzez akcenty eucharystyczne, papieskie, rolnicze po np. pięknie wykonane repliki swych parafialnych świątyni. Godnym podkreślenia jest również fakt, że delegacje dożynkowe ubrane były w dużej części w regionalne, zdobne stroje ludowe, a o piękną oprawę wokalną zadbał chór „Echo Arioso” ze Stargardu Szczecińskiego dyrygowany przez Jerzego Krawczyńskiego.
Na początku Mszy św. głos zabrali starostowie dożynek: Halina Dubińska z Kozielic, która od 25 lat gospodaruje na roli uprawiając 57 ha, będąc równocześnie w zarządzie Stowarzyszenia Malwa - propagującego kulturę i tradycję polskiej wsi, oraz Roman Piwoni ze Starego Przylepu, mający od 30 lat 26 ha gospodarstwo, a będący także wiceprezesem Producentów Zbóż Ziemi Pyrzyckiej. Przynosząc do ołtarza chleb wypieczony z tegorocznego zboża, poprosili o odprawienie Mszy św., pobłogosławienie chleba i rozdzielanie go tak, by starczyło go dla wszystkich ludzi. Wszystkich zgromadzonych powitał Ksiądz Arcybiskup: „Przychodzą dziś tutaj rolnicy zmęczeni swoją pracą, trudem, swoim cierpieniem często i niesprawiedliwością. Gromadzą się, żeby wyśpiewać dziękczynne „Te Deum”, za wszelkie dobra, którymi zostaliśmy obdarowani w myśl słów Jana Pawła II: «Dbajcie o tę szczecińską ziemię!»”. Myśli zawarte w biblijnym, liturgicznym przekazie podjął także w wygłoszonej homilii bp. M.B. Kruszyłowicz: „Dziękujemy dziś tym, którzy trudzą się o to, abyśmy wszyscy mieli pokarm, abyśmy wszyscy mieli napój, żebyśmy mogli żyć. Wyrażamy Stwórcy dziękczynienie, bo często w codziennym tempie życia nie dostrzegamy piękna stworzonego świata. Dziękujemy za tegoroczne plony i pytamy, czy wszystkim wystarczy chleba? Dziękujemy za to, że mimo suszy i deszczów ten rok nie był zły. Wszystkie te sprawy składamy przed Bogiem, gdyż wiemy, że nie wszystko zależy od człowieka. W ostateczności to, czym dysponujemy, czym się posługujemy, nad czym pracujemy zależy wyłącznie od Tego, który wszystko stworzył, od Boga. Święto Dziękczynienia uczy nas poszukiwania Boga i wielkiej pokory wobec darów Pana. Rolnicy mając niezwykły kontakt z naturą, z przyrodą, mają większą okazję, by dostrzec mądrość zawartą we wszystkich dziełach natury. Musimy o tym pamiętać, by praca na roli w myśl słów Pisma Świętego przyczyniała się także do wzrostu szlachetności człowieka, do wzrostu miłości, sprawiedliwości, prawdy, szacunku do bliźniego do budowania świata wartości”.
Po modlitwie wiernych Dostojny Celebrans dokonał poświęcenia wszystkich wieńców, chlebów i darów ofiarnych. Podniosły charakter miała także procesja z darami, w której do ołtarza przyniesiono tegoroczne dary żniwne: chleb, owoce, warzywa, a także runo leśne, miód, gdyż dożynki gromadzą wspólnie ze sobą zarówno rolników, jak i leśników, sadowników i działkowców. Następnie słowa pozdrowień do zgromadzonych rolników przekazali przedstawiciele władz samorządowych województwa, powiatu pyrzyckiego i miejscowej gminy. Ostatnim akordem uroczystej Mszy św. było tradycyjne przekazanie chlebów przez delegacje rolników przedstawicielom poszczególnych środowisk, a więc: władzom samorządowym, policji, wojsku, strażakom, profesorom, nauczycielom, stoczniowcom.
Żniwa AD 2008 mimo trudnych warunków atmosferycznych były udane - taka jest opinia większości rolników. Nadzieją napawają również ceny zbytu, które dają podstawę do dalszej egzystencji i twórczej pracy przez cały rok. Jednak najistotniejszą w życiu rolnika jest troska o to, by przemieniać oblicze ziemi trudem i mozołem ciężkiej pracy. W to współtworzenie wplata się zawsze modlitwa, która podczas dożynek po raz kolejny umocniła serca rolników, a także wzmogła wzajemną integrację pomiędzy wsią, a miastem. Bogu niech będą, więc dzięki za tegoroczne żniwa i pełne wzajemnej miłości dożynkowe świętowanie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję