Reklama

Nawarzyce parafia pw. św. Andrzeja

Ich najbliższa OJCZYZNA

Ta niewielka parafia w dekanacie wodzisławskim ma na czym budować. To chlubne etapy historii, wciąż żywy etos rolnika-patrioty, wreszcie kult maryjny, umocniony czasem peregrynacji 23 października br.

Niedziela kielecka 46/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z historii

O parafii można mówić od XIV w. (pierwsza wzmianka to 1345 r.), choć już dokument z 1247 r. podaje nazwę: „Nawarzyce” (została wówczas zawarta ugoda pomiędzy kapitułą krakowską a klasztorem Cystersów w Jędrzejowie, na podstawie której klasztor miał otrzymać wieś Nawarzyce).
Obecny kościół zbudowano z kamienia i cegły w latach 1748-1753, wewnątrz był wykończany do 1772 r. Został wzniesiony z fundacji opata cystersów Jędrzeja Bernarda Laszewskiego. Nawarzyc nie ominęły pożogi, po których kościół musiał być restaurowany. Konsekrował go bp T. Kuliński w 1888 r.
Świątynia jest barokowa, zamknięta półkoliście, ołtarz główny i boczne są rokokowe. Obok kościoła stoi dzwonnica z cegły.

Zabytki, zabytki

Reklama

We wnętrzu zapewne zwrócimy uwagę na niespotykaną ambonę w kształcie łodzi, oplecioną wiosłami i podtrzymywaną przez syreny.
Większość elementów wystroju pochodzi z 1780 r.: ołtarz główny z obrazem Świętych Anny i Joachima, nauczających Maryję, ołtarze boczne - Pana Jezusa i św. Andrzeja z krzyżem w ręku czy wreszcie piękna rokokowa dzwonnica ze złoceniami, unikat w skali kraju.
W starych warstwach malarskich została odkryta polichromia z 1933 r., przedstawiająca Trójcę Świętą i postaci aniołów trzymających monstrancję.
W bocznej kaplicy znajduje się figura Niepokalanie Poczętej z 1928 r., wykuta z kamienia pińczowskiego, projektu Stefana Szyllera. W kościele odnajdziemy liczne stare i nowe epitafia (m.in. płk rosyjskiego Bogdana Bończy, rodziny Wielowieyskich, obrońców sztandaru PSL z 1946 r., uczestników tajnych kompletów KUL z czasów II wojny światowej i in.), które pozostają wciąż żywą lekcją historii dla parafian. Warto zwrócić także uwagę na figurkę Maryi z poł. XVIII wieku obok plebanii, którą wykonał Wit Szpidkowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Matka Boża z Lourdes, opiekunka rodzin

Kaplicę - obecnie funkcjonującą pod nazwą Matki Bożej z Lourdes - ufundowali Wielowieyscy jako przebłaganie za odstąpienie rodziny od Kościoła w czasach reformacji. Symboliczną podwalinę pod kaplicę stanowi kamień ze skały w Masabielle, gdzie miały miejsce objawienia w Lourdes (autentyczność kamienia poświadczają stosowne dokumenty z 1924 r., wyeksponowane w kościelnej gablocie).
Proboszcz ks. Stanisław Kuśmierczyk rozpoczynając pracę w parafii zdecydował oprzeć się na tym, co już istnieje, co zostało zbudowane - postawił więc na duchowość maryjną, właściwą dla naszych wspólnot i nawiązał do kultu z Lourdes. W tym duchu zostały przeprowadzone rekolekcje adwentowe, a od maja 2006 r. rodziny nawiedziła kopia figurki. Wzruszającym zapisem tej peregrynacji pozostaje księga pamiątkowa, w której świadectwa - bardzo różnorodne i bardzo osobiste - składała każda rodzina. Środowa nowenna do Matki Bożej z Lourdes gromadzi wiele osób i jest owocem tamtej peregrynacji.

Jest na czym budować

- Po pierwsze, są to bardzo ciekawe lokalne historie. Co roku „odświeżamy” i upamiętniamy jakiś wątek historyczny, ważny dla lokalnej społeczności - wyjaśnia ks. Kuśmierczyk. - Po drugie, to prowadzenie duszpasterstwa dla rolników według propozycji Komisji Episkopatu Polski.
Obchodzone są więc wszelkie uroczystości rolnicze typu święcenie ziemniaków, ziarna, pól, jest strojenie kapliczek, są huczne dożynki czy wyjazd dwoma autokarami na dożynki rolnicze na Jasną Górę i in. Duszpasterz z naciskiem podkreśla stałą zachętę do uszanowania i świętowania niedzieli, „żeby nie wyjeżdżać kombajnem na drogi, żeby dać szansę w dzień Pański przemówić Panu Bogu”.
Koło myśliwych obchodzi w kościele dzień św. Huberta (3 listopada), parafialne duszpasterstwo strażaków pamięta o parafii i swoich świętach, nabożeństwa i spotkania mają nauczyciele (niestety, istnieje tylko jedna szkoła podstawowa w Niegosławicach, w Brzezinach szkoła została zamknięta), liczne dyplomy dla ministrantów (np. za osiągnięcia w piłce halowej) poświadczają ich mocną pozycję w parafialnej wspólnocie.
Wspomniany kult Matki Bozej z Lourdes zaowocował m.in. powstaniem nowego koła różańcowego w Przyrębie.
Ksiądz Proboszcz stara się wykorzystywać swoje wieloletnie doświadczenia kieleckie, np. z duszpasterstwa akademickiego, z szefowania festiwalowi piosenki religijnej, co zaowocowało m.in. koncertami, jasełkami parafialnymi czy katechezą ponadgimnazjalną, skierowaną do tych, którzy już odbyli bierzmowanie.
Smutny niestety obraz starzenia się parafii ilustruje choćby malejąca rokrocznie liczba dzieci komunijnych: w 2005 r. do I Komunii św. przystąpiło 18 uczniów, w 2006 - 16, w 2007 - 14, w 2008 - zaledwie 10 osób.
Parafia liczy 350 osób i jako bodaj jedynej w diecezji patronuje św. Andrzej. Zatem za tydzień - odpust w Nawarzycach.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlić się, aby działać

„Czy wiecie, co powiedział św. Franciszek pewnego razu swoim braciom? «Zawsze głoście Ewangelię, a gdyby okazało się to konieczne, także słowami!»”. Papież Franciszek

Ostatnio „chodzi za mną” taki tekst: „Miłość nie mieszka w słowach. Miłość mieszka w gestach”. A bez uczynków jest martwa, prawda? Święta prawda, chciałoby się rzec. Samo gadanie o uczuciach, deklaracje i obietnice, choćby najpiękniejsze, do niczego nie prowadzą, niczego nie budują. A wiara bez uczynków? Ooo, jak znam życie, zaraz pojawią się stwierdzenia typu: „no oczywiście, że także, ale...”. I to „ale” ma wiele zastrzeżeń dotyczących owych uczynków: bo katolik nie może mieszać się do polityki, katolik nie powinien oceniać innych, katolik jest łagodnego serca, empatyczny, ostrożny i cierpliwy w znoszeniu niedogodności...
CZYTAJ DALEJ

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

Papież: ogromna odpowiedzialność Kościoła w dziedzinie edukacji i kultury

2024-11-21 12:37

[ TEMATY ]

kultura

edukacja

papież Franciszek

odpowiedzialność

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

W przemówieniu do uczestników pierwszego zgromadzenia plenarnego Dykasterii ds. Kultury i Edukacji w czwartek rano papież Franciszek podkreślił ogromną odpowiedzialność Kościoła w dziedzinie edukacji i kultury. Wezwał do szerzenia nadziei i stosowania innowacyjnych podejść w celu wyeliminowania nierówności i kształtowania nowej przyszłości.

Papież podkreślił, że zjednoczenie dwóch dawnych dykasterii papieskich nie było jedynie decyzją organizacyjną, ale zrodziło się z wizji owocnego dialogu między kulturą a edukacją. „Świat nie potrzebuje lunatyków powtarzających to, co już jest; świat potrzebuje nowych choreografów, nowych interpretatorów zasobów, które człowiek nosi w sobie” - zaznaczył Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję