Reklama

Watykan

Papież zamknął Drzwi Święte bazyliki św. Piotra

Tym samym zakończył obchody Roku Świętego dedykowanego miłosierdziu. Z tej okazji na Mszę św. na placu Świętego Piotra przybyły tysiące ludzi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drzwi Święte w przedsionku bazyliki Świętego Piotra Franciszek otworzył 8 grudnia 2015 r., gdy rozpoczął się nadzwyczajny Rok Miłosierdzia. Zakończył się w przypadającą w niedzielę uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata.

Drzwi Święte będą następnie zamurowane. Pozostaną zamknięte do następnego Roku Świętego, przewidzianego na 2025 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ciągu Roku Miłosierdzia przeszło przez nie ponad 20 milionów ludzi.

Nie wystarczy wierzyć, „że Jezus jest Królem wszechświata i centrum historii, nie czyniąc Go Panem naszego życia: wszystko to jest próżne, jeśli Go nie przyjmiemy osobiście i jeśli nie przyjmiemy także Jego sposobu panowania

—mówił o tym papież Franciszek w czasie Mszy św., odprawionej na placu św. Piotra w Watykanie na zakończenie obchodów Jubileuszu Miłosierdzia.

Zauważył, że „Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata stanowi ukoronowanie roku liturgicznego” i Roku Świętego Miłosierdzia. Wyjaśnił, że Ewangelia przedstawia królewskość Jezusa „w sposób zaskakujący”.

Reklama

„Mesjasz, Wybraniec Boży, Król” pojawia się bez żadnej władzy ani chwały: jest przybity do krzyża, gdzie wygląda bardziej na pokonanego niż na zwycięzcę. Jego królewskość jest paradoksalna: Jego tronem jest krzyż; Jego korona zrobiona jest z cierni; nie ma berła, ale dano Mu w rękę trzcinę; nie nosi zbytkownych szat, ale został odarty z tuniki; nie ma błyszczących pierścieni na palcach, ale ręce przebite gwoździami; nie ma skarbu, ale zostaje sprzedany za trzydzieści srebrników

—przypomniał Ojciec Święty i stwierdził, że:

naprawdę Królestwo Jezusa nie jest z tego świata.

Zaznaczył, że wspaniałość Jego królestwa nie jest „władzą według kryteriów świata, lecz Bożą miłością, miłością zdolną by dotrzeć i uzdrowić wszystko”.

Ze względu na tę miłość Chrystus zniżył się do nas, przeżywał naszą ludzką niedolę, doświadczał naszej najgorszej kondycji: niesprawiedliwości, zdrady, opuszczenia; doświadczył śmierci, grobu, otchłani. W ten sposób nasz król wyszedł do granic wszechświata, aby ogarnąć i zbawić wszystko, co żyje. Nie potępił nas, nawet nas nie pokonał, nigdy nie naruszył naszej wolności, ale stał się drogą z pokorną miłością, która wszystko usprawiedliwia, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko znosi. Tylko ta miłość pokonała i nadal pokonuje naszych wielkich nieprzyjaciół: grzech, śmierć, lęk

—mówił Franciszek.

Podkreślił, że „Jego panowanie miłości przemienia grzech w łaskę, śmierć w zmartwychwstanie, lęk w ufność”.

Byłoby to jednak za mało, gdybyśmy wierzyli, że Jezus jest Królem wszechświata i centrum historii, nie czyniąc Go Panem naszego życia: wszystko to jest próżne, jeśli Go nie przyjmiemy osobiście i jeśli nie przyjmiemy także Jego sposobu panowania

—przestrzegł papież.

Reklama

Przyznał, że w obliczu okoliczności życia i naszych niespełnionych oczekiwań „możemy być kuszeni, by nabrać dystansu do królowania Jezusa, by nie akceptować do końca zgorszenia Jego pokornej miłości, która niepokoi nasze ego, która przeszkadza”.

Wolimy pozostać raczej przy oknie, pozostać na uboczu, niż zbliżyć się i stać się bliźnimi. Jednak lud święty, który ma Jezusa za Króla, jest powołany, aby iść Jego drogą konkretnej miłości; by każdy zastanawiał się codziennie: „Czego żąda ode mnie miłość, gdzie mnie popycha? Jaką odpowiedź dam Jezusowi moim życiem?

—pytał Franciszek.

2016-11-20 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: skandalizująca piosenkarka Madonna ma “ważne sprawy” do omówienia z papieżem

[ TEMATY ]

Franciszek

pl.wikipedia.org

Amerykański tygodnik „Billboard”, który m.in. słynie z list przebojów, czyli najlepiej sprzedających się płyt i albumów muzyki rozrywkowej, zamieścił 5 maja wyznanie Madonny – kontrowersyjnej „ikony popkultury”. 4 maja napisała ona na papieskim Twitterze @Pontifex, że „choć nie byłam dziesiątki lat u spowiedzi, a trzy razy niesprawiedliwie mnie ekskomunikowano, to przysięgam, że jestem dobrą katoliczką i szukam drugiej szansy. (…) Czy byłoby możliwe na prywatnej audiencji porozmawiać z papieżem o «ważnych sprawach»?”.

Podziel się cytatem „Billboard” przypomniał, że 63-letnia obecnie Madonna (właśc. Madonna Louise Ciccone) została ochrzczona i wychowana w rodzinie katolickiej. Uczyła się też w szkołach katolickich i nawet „doszła” do bierzmowania. Później jednak, już jako piosenkarka, scenarzystka i tancerka, przełamując kolejne bariery obyczajowe, spotkała się co najmniej trzykrotnie ze zdecydowaną krytyką ze strony Kościoła, co sama określiła mianem „ekskomuniki”. Było to w związku m.in. z jej piosenką z 1989 „Like a prayer” (Jak modlitwa), uznaną za „bluźnierczą”. To samo dotyczyło „pokazu ukrzyżowania” (a crucifixion show) w Rzymie w 2006 r.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na 25 grudnia: Nocny sąd i świąteczna sprawiedliwość

2024-12-23 19:29

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Historia burmistrza Nowego Jorku Fiorello La Guardii, jest doskonałym przykładem tego, jak Boże Narodzenie inspiruje do działania pełnego empatii i miłości. La Guardia, znany ze swojej dobroci, pewnego zimowego wieczoru odwiedził nocny sąd i w nietypowy sposób wymierzył sprawiedliwość. Zdecydował się pomóc starszej kobiecie oskarżonej o kradzież chleba. Tego rodzaju gesty pokazują, jak Boże Narodzenie może stać się momentem, w którym dostrzegamy potrzeby innych i odpowiadamy na nie z miłością.

Boże Narodzenie to także moment refleksji nad głębszymi aspektami życia, co doskonale uchwycił Lorenzo Lotto w swoim obrazie "Boże Narodzenie". Jego dzieło przedstawia Jezusa w wiklinowym koszu, otoczonego przez symboliczne elementy, które nawiązują do przyszłej męki i ofiary Chrystusa. Takie szczegóły, jak krzyż czy sakiewka z 30 srebrnikami, przypominają nam, że narodziny Chrystusa były początkiem drogi prowadzącej do zbawienia, co nadaje Bożemu Narodzeniu szczególne znaczenie i głębię.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: przyszłość świata nie zależy od polityków, ale ludzi, którzy niosą nadzieję

2024-12-25 08:49

[ TEMATY ]

pasterka

Boże Narodzenie

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Przyszłość świata nie zależy od polityków, strategów, generałów i potentatów finansowych, ale ludzi, którzy niosą innym nadzieję - powiedział metropolita warszawski abp Adrian Galbas w czasie pasterki. Nikogo w Kościele, rodzinie, ojczyźnie nie skreślajmy, ale podnośmy w górę - zaapelował.

W uroczystość Narodzenia Pańskiego metropolita warszawski przewodniczył mszy św. o północy w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła na stołecznym Ursynowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję