Reklama

7. rocznica śmierci bp. Józefa Rozwadowskiego

Pasterz modlitwy

Niedziela łódzka 35/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

3 sierpnia w bazylice archikatedralnej odbyło się nabożeństwo żałobne z okazji 7. rocznicy śmierci bp. Józefa Rozwadowskiego, byłego ordynariusza diecezji łódzkiej.
Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył abp Władysław Ziółek z udziałem bp. Adama Lepy oraz przedstawicieli Kurii, Kapituły Archidiecezjalnej, WSD oraz licznych kapłanów.
Abp Władysław Ziółek w słowie wstępnym wspomniał o niezłomnej postawie ducha Biskupa Józefa, której źródłem była wierność modlitwie. Ten temat w swojej homilii rozwinął ks. prał. Jan Wiktorowski, były sekretarz i kapelan zmarłego ordynariusza. Przypomniał m.in. kilka niezwykłych epizodów z życia śp. bp. Rozwadowskiego, gdy modlitwa stawała się dla niego źródłem siły i natchnienia. Trudne sprawy diecezjalne, pożar katedry, informacja o wyborze kard. Wojtyły na papieża były rozwiązywane i działy się w kontekście modlitwy. Kaznodzieja mówił: „Biskup Józef znał smak modlitwy. Właściwie, dzień rozpoczynał od kaplicy. Był już w kaplicy o godz. 5.30 rano. Najpierw - rozmyślanie, potem brewiarz - wszystko na klęczniku. Następnie Msza św., najczęściej koncelebrowana, a po niej dziękczynienie. Biskup Józef bardzo cenił sobie adorację Najświętszego Sakramentu, modlitwę różańcową, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, Drogę Krzyżową. Bardzo często podczas jazdy samochodem mówił: nie traćmy czasu, weźmy się za różaniec. I tak było.
Chciałbym szczególnie podkreślić jego stosunek do nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Bardzo sobie cenił to nabożeństwo. Odprawiał w trudnych sytuacjach i we wszystkie piątki. W Wielkim Poście odprawiał Drogę Krzyżową codziennie. Układał też teksty Drogi Krzyżowej i chętnie się nimi dzielił.
Ingres Biskupa Józefa do łódzkiej katedry odbył się 1 grudnia 1968 r. w pierwszą niedzielę Adwentu. Bardzo chciał nawiązać kontakt z całą diecezją. Uczynił to przy pomocy Listu Pasterskiego. W liście tym, czytanym we wszystkich kościołach i kaplicach, między innymi - do chorych, cierpiących i niepełnosprawnych - napisał takie słowa: «Pragnę Was zapewnić, że w moich modlitwach będziecie na pierwszym miejscu. Chciałbym wam przynieść w przyszłości pomoc i pociechę na miarę moich możliwości (...) Jesteście ważną cząstką w Królestwie Chrystusowym». Powyższe słowa nie wymagają komentarza. Wszak znana była jego troska o chorych. W ślad za modlitwą szły jakże piękne czyny świadczone w trosce i miłości dla cierpiących.
Biskup Józef, pasterz Kościoła Łódzkiego, biskup z królewskiego Krakowa, biskup z drewnianym pastorałem, biskup na modlitwie, biskup w ten sposób najbardziej autentyczny. Takim go widzę, takiego podziwiałem. Bardzo pragnął, by wypełniło się wołanie z Modlitwy Pańskiej: «Przyjdź Królestwo Twoje!»”.
Po Mszy św. biskupi i kapłani zeszli do krypty podziemnej, gdzie są pochowani zmarli ordynariusze łódzcy. Tam zostały odmówione modlitwy za śp. Biskupa Józefa oraz innych biskupów spoczywających w krypcie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przyborek w Markowej: gościnność Rodziny Ulmów rodziła się z Chleba Życia

2025-07-06 17:09

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Markowa

Chleb Życia

www.ulmowie.pl

Błogosławiona rodzina kierowała się w życiu zasadą miłości Boga i bliźniego

Błogosławiona rodzina kierowała się w życiu zasadą miłości Boga i bliźniego

W Markowej trwa Święto bł. Rodziny Ulmów, związane z przypadającym jutro wspomnieniem liturgicznym „Samarytan z Markowej”. Uroczystej Mszy św. w niedzielę w miejscowym kościele przewodniczył bp Piotr Przyborek, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej, przewodniczący Rady KEP ds. Turystyki i Pielgrzymek oraz członek Rady ds. Rodziny. W homilii podkreślił, że ujęła go gościnność Ulmów, która nie pozostawiała nikogo głodnym, mimo że niewiele mieli. Jak podkreślił, taka postawa rodzi się z karmienia się Chlebem Życia, czyli komunią św.

Wraz z biskupem do Markowej przybyła grupa pielgrzymów z archidiecezji gdańskiej, którzy rano wraz z grupą z Łańcuta przeszli pieszo jeden odcinek trasy Przemyskiej Pielgrzymki na Jasną Górę. Oprawę muzyczną podczas Eucharystii zapewnił miejscowy chór „Cantus Deo”.
CZYTAJ DALEJ

Na Plac Zbawiciela w Warszawie powróci tęcza. Koszt? 700 tys. złotych

2025-07-06 21:56

[ TEMATY ]

Warszawa

Artur Stelmasiak

Na Plac Zbawiciela w Warszawie ma powrócić tęcza, która nieco ponad 10 lat temu wzbudzała liczne kontrowersje - była siedmiokrotnie podpalana, a ówczesne władze stolicy za każdym razem naprawiały instalację, która doczekała się nawet ochrony. Nowa tęcza to jeden z projektów wybranych przez mieszkańców w głosowaniu w budżecie obywatelskim.

Tęcza na Pl. Zbawiciela w latach 2011-2012 stała przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli, a następnie trafiła na warszawski Plac Zbawiciela.
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba powrotu do Bożych źródeł [Felieton]

2025-07-06 20:40

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.

Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję