Kiedy powstawał, stanowił odrębną budowlę, lecz fundator, hrabia Jerzy III Oppersdorff, zlecił rozbudowę świątyni franciszkańskiej w Głogówku (diec. opolska), w wyniku czego domek loretański znalazł się wewnątrz nowej kaplicy kościoła. Fundator większości zabytków miasta był wielkim czcicielem Najświętszej Maryi Panny. W 1610 r. udał się na pielgrzymkę do sławnego sanktuarium maryjnego w Loreto i tam zrodził się pomysł zbudowania takiej kaplicy w rodzinnym mieście. Wykonał wtedy szkice, zrobił pomiary i po powrocie do Głogówka rozpoczął realizację swojego przedsięwzięcia. 7 grudnia 1630 r. odbyła się konsekracja kościoła franciszkańskiego i domku loretańskiego. Franciszkanie otoczyli opieką chorych i umierających podczas wojny trzydziestoletniej, nieśli im pociechę religijną, zaopatrywali sakramentami świętymi. Mieszkańcy modlili się i składali zobowiązania, m.in. w 1633 r. złożyli uroczysty ślub, w którym zobowiązali się do odbywania wieczyście pielgrzymki do domku loretańskiego w Głogówku.
Jest to najstarsza taka budowla w Polsce i stanowi architektoniczny ewenement – „kościół w kościele”. Powstała w stylu barokowym, na planie prostokąta z jedną nawą oraz dwoma wejściami znajdującymi się na ścianach bocznych. Wewnątrz świątyni na ołtarzu, który chroniony jest ozdobną kratą, znajduje się kopia figury Matki Bożej z Loreto. Jak głosi legenda, wnętrze kaplicy miało zostać otynkowane i dopiero pokryte malowidłami, jednak tynki, które kilkukrotnie próbowano położyć, odpadały. Ostatecznie w 1770 r. morawski malarz barokowy Franciszek Sebastini na zlecenie Henryka Ferdynanda Oppersdoroffa namalował freski na zewnętrznych ścianach kaplicy loretańskiej. Przedstawiają one sceny biblijne z życia małego Jezusa i Świętej Rodziny oraz przeniesienie Domku Matki Bożej z Nazaretu do Loreto. Możemy podziwiać m.in. sceny: Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie, Nawiedzenia św. Elżbiety, Bożego Narodzenia, Ofiarowania w świątyni, Ucieczki do Egiptu, Świętej Rodziny przy pracy. Tylko wschodnia ściana ma ponad 90 m2 powierzchni i 8 m wysokości. Fresk na niej przedstawia Pokłon królów i pasterzy przed Dzieciątkiem. /i.c.
Małe dobro, ale czynione codziennie, potrafi zmienić świat. Na lepsze.
Pomysł stworzenia Dobrobonu, systemu wymiany bezgotówkowej z myślą o ubogich i bezdomnych zrodził się w środowisku Stowarzyszenia Nadzieja w Opolu, które od dawna wspiera osoby bezdomne i potrzebujące wsparcia m.in. pomocą żywnościową i rzeczową.
Stowarzyszenie, które należało do inicjatorów powstania w Opolu Domu Nadziei, współpracuje z jałmużnikiem biskupa opolskiego, siostrą Aldoną Skrzypiec. Projekt Dobrobon cieszy się wsparciem bpaAndrzeja Czai.
Ksiądz Jacek Stryczek został w 2018 r. oskarżony o mobbing. Po wielu latach boju o prawdę Prokuratura Rejonowa w Krakowie po raz drugi umorzyła śledztwo. Przesłuchano 750 osób, nie stwierdzono winy księdza.
Sprawa dotyczyła rzekomego mobbingu w strukturach Szlachetnej Paczki, której twórcą był ks. Jacek Stryczek i która stała się przykładem bezinteresownej pomocy na szeroką skalę. – Jako młody ksiądz byłem szalonym duszpasterzem, który lubił spędzać czas ze studentami. Nie miałem wielkich zasobów ani bogatych ludzi wokół siebie, ale to, co nas pociągało, to ideały. Żyliśmy nimi i z tych ideałów zrodziła się chęć pomagania innym. Tak narodziła się Szlachetna Paczka, która została zbudowana na przekazie miłości wzajemnej. Mówi ona, że nie sztuką jest kochać, ale sztuką jest tak kochać, by ten, kogo kocham, też potrafił kochać. Ja pokochałem biednych. Ale zobaczyłem, że ich jest zbyt dużo. To sprawiło, że starałem się pokochać bogatych, aby obdarowywali biednych. I co za tym idzie – zamożne osoby pomagają biednym. Z czasem projekt ten bardzo się rozrósł i, jak widać, stał się łakomym kąskiem, czego przykładem jest tekst Janusza Schwertnera z Onetu z 20 września 2018 r; pierwszy tekst, bo było ich w tym czasie kilkanaście – wspomina ks. Jacek.
- Jesteśmy uczestnikami ważnej uroczystości, w czasie której ukoronowany zostanie obraz Matki Bożej Różańcowej, zwanej też Panią Andrychowską - powiedział bp Roman Pindel podczas historycznej koronacji wizerunku Maryi w Andrychowie. Uroczystość, która odbyła się 21 czerwca, zgromadziła na placu Mickiewicza tysiące wiernych, duchowieństwo oraz przedstawicieli lokalnych wspólnot i władz.
Liturgii przewodniczył biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel. W homilii przypomniał duchowe znaczenie aktu koronacji i 300-letnią historię kultu Matki Bożej Różańcowej w Andrychowie. Podkreślił, że jest to czwarta koronacja na prawie papieskim w diecezji, po Rychwałdzie, Hałcnowie i Szczyrku. - To wydarzenie rozpoczyna nowy, bardziej dynamiczny etap czci Maryi w tym miejscu - zaznaczył.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.