Reklama

Porady

Odśnieżanie – zimowy obowiązek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koło mojego domu obok chodnika poprowadzono ścieżkę rowerową. Czy ją też muszę odśnieżać, tak jak chodnik, czy powinny się tym zająć służby gminne?

Odpowiedź eksperta
W zimie właścicieli domów obejmuje obowiązek odśnieżania chodnika znajdującego się wzdłuż granicy ich posesji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obowiązek odśnieżania wynika z Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 13 września 1996 r., a celem wprowadzenia tej ustawy było jak najefektywniejsze zarządzanie ciągami pieszymi zlokalizowanymi przy drogach publicznych.

Sprawę ewentualnych kar związanych z nieodśnieżaniem chodnika zlokalizowanego bezpośrednio przy naszej działce opisuje art. 117 Kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym każdy, kto nie wywiązuje się z obowiązku utrzymania porządku w obrębie swojej nieruchomości, podlega karze grzywny do kwoty 1,5 tys. zł lub karze nagany.

Obowiązek odśnieżania chodnika spoczywa na właścicielu działki. Jeśli jednak chodnik ten oddzielony jest od granicy wyraźnym pasem zieleni (np. o szerokości 1 m), to obowiązek jego odśnieżania przechodzi na zarządcę drogi (najczęściej gminę lub miasto).

Reklama

Wyjątkiem jest sytuacja, gdy na chodniku dopuszczony jest postój pojazdów za opłatą. Wówczas to chodnik taki odśnieżają gmina lub miasto, nawet jeśli przylega on bezpośrednio do granicy posesji. Nie trzeba też odśnieżać przystanków komunikacyjnych zlokalizowanych wzdłuż naszej działki.

Zdarza się, że szeroki chodnik może być przeznaczony do wspólnego ruchu pieszych i rowerzystów, co sygnalizują znajdujące się na chodnikach odpowiednie znaki drogowe. W takim przypadku cały chodnik wykonywany jest z nawierzchni jednego rodzaju i należy go całkowicie odśnieżać (ponieważ nie ma jednoznacznie wydzielonej części pieszej i rowerowej).

Ustawa obligująca do odśnieżania chodników za chodnik uznaje wydzieloną część drogi publicznej, która służy do ruchu pieszego, co oznacza, że zgodnie z tą definicją nie jesteśmy zobowiązani do odśnieżania ścieżek rowerowych.

Chodnikiem w rozumieniu Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jest wydzielona część drogi publicznej służąca do ruchu pieszego, położona bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Obowiązek właściciela polega na sprzątaniu chodnika, w zimie przez usuwanie śniegu i lodu, a w innych porach roku – usuwanie błota i innych zanieczyszczeń, które gromadzą się na chodniku. Przepis ten nie nakłada na właściciela żadnych innych obowiązków, poza sprzątaniem, w stosunku do chodników przyległych do jego nieruchomości.

2024-01-23 14:19

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wypadek w sklepie

2025-08-19 21:27

Niedziela Ogólnopolska 34/2025, str. 63

[ TEMATY ]

Prawnik wyjaśnia

Adobe Stock

W sklepie, gdy robiłem zakupy, z górnej półki spadł mi ciężki przedmiot na stopę. Stopa pękła i musiałem mieć założony gips. Kto powinien zapłacić odszkodowanie?
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

SLAPP po polsku

2025-08-27 07:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kiedy kilka lat temu opublikowałem tekst o kulisach politycznej aktywności Aleksandry Brejzy w Inowrocławiu, byłem przekonany, że wykonuję swoje podstawowe zadanie jako dziennikarz: pokazuję fakty, dokumentuję działania osób publicznych i zostawiam ocenę czytelnikom. Dziś, po prawomocnym wyroku z art. 212 kodeksu karnego, który nakłada na mnie grzywnę przekraczającą 43 tysiące złotych oraz kosztowne przeprosiny, widzę, że ta sprawa ma wymiar znacznie szerszy niż moja osobista sytuacja.

To nie jest spór o jedno nazwisko. To jest precedens dotyczący tego, czy w Polsce wolno opisywać mechanizmy lokalnej polityki bez ryzyka, że niezadowolony bohater artykułu sięgnie po instrumenty karne, by uciszyć dziennikarza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję