Reklama

Rodzina

Psychologia przy stole

„Proszę tylko makaron, bez sosu” – brzmi znajomo? Dzieci mają swoje zdanie na temat posiłków. Jakie czynniki wpływają na zachowanie dzieci przy stole?

Niedziela Ogólnopolska 10/2023, str. 46

[ TEMATY ]

psychologia

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większość dzieci prawdopodobnie nie dba o to, czy zawartość ich talerza jest zdrowa czy niezdrowa. Istnieją inne czynniki, które wpływają na ich nawyki żywieniowe. Należą do nich m.in.:

• Procesy uczenia się i wychowanie. Twoje dziecko zawsze się uczy – nawet przy stole. To, co dziś wydaje się nieciekawe, jutro może być nowym ulubionym daniem. W pierwszych 5 latach życia nawyki żywieniowe ulegają ciągłym zmianom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

• Bodźce wewnętrzne. Jeśli twoje dziecko po prostu nie jest głodne, źle się czuje lub nie lubi jakiejś potrawy, prawdopodobnie nic nie zje. Innym powodem może być tzw. neofobia.

• Bodźce zewnętrzne. Oświadczenia rodziców typu: „Nie możesz się bawić, jeśli nie zjesz”, mogą wywierać na dzieciach presję lub prowadzić do reakcji buntu.

• Preferencje genetyczne. Upodobania i antypatie mogą być częściowo uwarunkowane genetycznie. Badania pokazują, że dzieci preferują słodkie smaki od urodzenia, a w pierwszych miesiącach życia rozwijają preferencje dla słonych potraw. Ponadto niechęć może być wyzwalana przez nietolerancję jakiegos produktu.

• Kultura i nawyki. Wpływy kulturowe i zwyczaje rodzinne mogą kształtować preferencje dotyczące niektórych produktów spożywczych. Nie bez powodu wielu z nas mówi dziś, że nadal najlepiej smakuje w domu, u mamy.

Neofobia – czym właściwie jest?

Reklama

Termin „neofobia” opisuje wrodzony lęk przed czymś nowym. Odrzucanie nieznanych pokarmów jest częścią rozwoju dzieci. Zwykle jednak fazy odmowy mijają i ciekawość dziecka zwycięża. Rodzice powinni zachować w tym czasie spokój i nadal oferować urozmaicone jedzenie. Nawiasem mówiąc – neofobia daje przewagę adaptacyjną, ponieważ nieznane pokarmy mogą być trujące i szkodliwe.

Dzięki wskazówkom zamieszczonym poniżej łatwiej poradzisz sobie z odmową pociechy. Oto, co możesz zrobić, jeśli...

...dziecko odmawia pewnych pokarmów – magiczne słowo to „mieszanie”! Pyszna mieszanka z ulubionym sosem lub ulubionym daniem może wiele zmienić. Ale zwróć uwagę na kompatybilność;

...dziecko jest niespokojne przed jedzeniem – pozwól mu zacząć jeść, gdy tylko posiłek znajdzie się na talerzu. Dziecko może nauczyć się cierpliwości gdzie indziej. Starsze małe dzieci można wprawić w nastrój sprzyjający wspólnemu jedzeniu rytuałem, np. modlitwą przed jedzeniem dla dzieci;

...maluch jest niespokojny podczas posiłku – pozwól mu jeść i pić przy stole na stojąco;

...dziecko chce jeść jeszcze więcej – pozwól mu się najeść, ale stosuj przy tym zdrową, pełnowartościową dietę. Dzieci zwykle przestają, kiedy mają dość;

...dziecko odmawia jedzenia owoców i/lub warzyw – pobudź wyobraźnię najmłodszych. Pozwól im wybrać najpiękniejszy kolorowy owoc, kiedy idą na zakupy, lub wymyśl jakąś opowieść o sekretnym ogrodzie, w którym rosną pyszne owoce i warzywa...

Pamiętaj: dyskusje i przymus są bezużyteczne! Gusta i preferencje dzieci po prostu się zmieniają. Daj swoim maluchom poczucie, że jedzenie jest zabawne i przyjemne. Przy stole podczas spożywania posiłków z mniejszymi dziećmi przede wszystkim stawia się na naukę jedzenia. Wszystko inne powinno być dostosowane do potrzeb i odpowiedniej fazy rozwoju dziecka. Warto dać maluchom poczucie niezależności – dziecko samo wybiera warzywa w supermarkecie, coś może mu się nie podobać, zna „tajemnice” owoców i warzyw. Tu nic nie może być na siłę! Z reguły zabawa i radość z jedzenia przychodzą naturalnie.

Autorka jest psychologiem, prezesem Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Higieny Psychicznej.

2023-02-28 13:23

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Marek Dziewiecki: Czas zamknąć przeszłość, która boli

[ TEMATY ]

duchowość

psychologia

Lekarstwem na przeszłość, która boli, nie jest ani samobójstwo, ani rozpacz, ani wściekłość na siebie czy innych ludzi, ani gniew, ani chęć zemsty, ani zadręczanie siebie czy kogokolwiek innego. Lekarstwem na złą przeszłość jest przebaczenie i pojednanie.

Wielu ludzi traktuje te pojęcia jako synonimy. W rzeczywistości są to dwie zupełnie różne rzeczy. Kluczowe jest to, żeby precyzyjnie je rozumieć i żeby wiedzieć, komu powinniśmy przebaczyć i jak to zrobić, oraz z kim, na jakich warunkach i w jaki sposób powinniśmy się pojednać. W kolejnych rozdziałach będę dokładniej omawiał to zagadnienie, ale już tutaj – tytułem wstępu – wyjaśnię podstawowe różnice między przebaczeniem a pojednaniem.
CZYTAJ DALEJ

Świętokrzyskie: W wypadku samochodowym zginął proboszcz

2024-12-11 07:21

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

Kuria Kielecka

58-letni proboszcz parafii w Mniowie zginął w wypadku, do którego doszło we wtorek wieczorem na drodze krajowej nr 74 w Ćmińsku (Świętokrzyskie) - ustaliła policja. Służby drogowe poinformowały, że w miejscu wypadku zakończyły się utrudnienia w ruchu.

Według wstępnych ustaleń policji, kierujący osobową toyotą, jadąc drogą krajową nr 74 w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego, najechał na tył jadącej przed nim ciężarówki z naczepą. W wyniku tego uderzenia samochód osobowy prawdopodobnie stanął w płomieniach. Niestety kierowca toyoty zginął na miejscu – przekazała młodszy aspirant Małgorzata Pędzik z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
CZYTAJ DALEJ

Mieszkańcy wielu miast nocą i w święta leków nie wykupią

2024-12-12 07:15

[ TEMATY ]

apteka

Adobe Stock

Po prawie roku obowiązywania przepisów przewidujących płacenie aptekom za dyżury prawie połowa uprawnionych do tego powiatów wciąż nie podjęła wymaganych uchwał - informuje w czwartkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

Choć teoretycznie na terenie każdego powiatu powinna działać przynajmniej jedna apteka, która również nocą i w święta oferuje pacjentom możliwość zakupu pilnie potrzebnych medykamentów, to w praktyce na mapie Polski przez lata występowały białe plamy, gdzie nie dyżurował nikt. Problemem było to, że zarząd powiatu, wyznaczając (często w sposób zupełnie arbitralny) daną aptekę do dyżurowania, nie mógł jej zaoferować w zamian żadnego wynagrodzenia. Farmaceuci nie chcieli zaś pracować za darmo i nie otwierali placówek. W unikaniu kar za taką praktykę pomagały im nieprecyzyjne przepisy - wyjaśnia "DGP".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję