Reklama

Kultura

Opiekun Jezusa

W filmie "Opiekun" św. Józef nie jest w tle, tak jak był w życiu. Patron ojców i mężczyzn jest najważniejszy: dzięki niemu stało się wszystko to, co dobre.

Niedziela Ogólnopolska 9/2023, str. 54

[ TEMATY ]

film

św. Józef

Materiały prasowe

"Opiekun", reż. Dariusz Regucki. W rolach głównych: Rafał Zawierucha, Karolina Chapko, Radosław Pazura, Oliwier Kaftanowicz. W kinach od 24 lutego

Opiekun, reż. Dariusz Regucki. W rolach głównych: Rafał Zawierucha, Karolina Chapko, Radosław Pazura, Oliwier Kaftanowicz. W kinach od 24 lutego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy w czasie niemieckiej okupacji do obozu w Dachau trafiło prawie 1,8 tys. polskich księży, ci słabsi z miejsca poszli do komór gazowych, ale i śmierć tych uznanych za produktywnych była tylko kwestią czasu. Zmuszani do katorżniczej pracy, wegetujący o głodzie i chłodzie, zawierzali życie św. Józefowi. Gdy zbliżał się koniec wojny, obawiali się, że Niemcy ich zabiją (rzeczywiście mieli takie plany), dlatego zainicjowali nowennę, w której powierzyli się opiece św. Józefa.

Ślubowali pielgrzymowanie do jego sanktuarium w Kaliszu, szerzenie jego kultu i służbę polskiej rodzinie. Gdy na kilka godzin przed planowaną masakrą w Dachau pojawili się amerykańscy żołnierze, nikt nie miał wątpliwości, że to Bóg za sprawą św. Józefa wysłuchał modlitw więźniów. Uznano to za jeden z największych cudów za wstawiennictwem św. Józefa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wplecione w życie

Gdy historię księży z Dachau usłyszał z ust jednego z ocalonych Robert Kordecki, dziennikarz kaliskiego radia, początkowo nie dowierzał. Nie był to jednak pierwszy ani ostatni cud za sprawą patrona ojców i mężczyzn, z którym się spotkał.

Opowiadał w radiu niecodzienne historie pielgrzymów, którzy twierdzili, że dzięki św. Józefowi z Kalisza w ich życiu zdarzył się cud. Dziennikarz był coraz bardziej zaciekawiony postacią tego świętego. Niecodzienne historie zostały wplecione w jego życie, a jedna z nich bezpośrednio dotyczyła jego i jego rodziny.

Reklama

Robert i Dominika Kordeccy (w tych rolach Rafał Zawierucha i Karolina Chapko) przeżywali kryzys małżeński. Narastające problemy spowodowały, że Dominika, utalentowana skrzypaczka, zaczęła interesować się innym mężczyzną, prężnym biznesmenem (Radosław Pazura). Wdała się w romans, rzuciła męża i zostawiła swojego syna. Główną rolę dziecięcą zagrał Oliwier Kaftanowicz. – To był mój pierwszy film, ale chyba nie ostatni – powiedział po premierze.

Prawdziwe historie

Małżeństwo Dominiki i Roberta wydawało się zakończone i nie do uratowania. Kiedy jednak Robert doszedł do wniosku, że jego historia ma wiele wspólnego z życiem św. Józefa – pokornego, kochającego i milczącego męża i ojca – okazało się, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Mógł, choć nie musiał, zachować się jak św. Józef.

Inspiracją do napisania scenariusza były prawdziwe historie związane z łaskami otrzymywanymi za wstawiennictwem św. Józefa, wzięte z Księgi łask i cudów znajdującej się w najstarszym na świecie sanktuarium św. Józefa – w Kaliszu. Było w czym wybierać. Historia łask, uzdrowień za przyczyną św. Józefa jest długa, tak jak historia obrazu z kaliskiego sanktuarium, która liczy niemal 400 lat. Zaczęła się, gdy jeden z mieszkańców pobliskiej wioski został za jego przyczyną uzdrowiony z paraliżu.

W filmie pokazane jest Zgromadzenie Sióstr św. Józefa, które mówią, że są jego córkami duchowymi. Zapytane, kim jest dla nich św. Józef, pokazują swój dom, gdzie opiekują się opuszczonymi dziećmi, którymi nikt nie chce się zajmować.

W kilku planach

Wszyscy bohaterowie są wzorowani na prawdziwych postaciach. Sceneria też nie jest wymyślona, jest nią kaliskie sanktuarium. Znajduje się tam kaplica Dachauczyków, czyli księży ocalonych z obozu w Dachau. No i sam Kalisz – miasto, jak twierdzi reżyser, które lubi kamera.

Akcja "Opiekuna" rozgrywa się w kilku planach czasowych: współcześnie, w czasie II wojny światowej i w XVII wieku, i nie jest to film czysto fabularny. Z czasów współczesnych przenosimy się do wydarzeń z przeszłości; dowiadujemy się, że historia św. Józefa dzieje się także dziś.

Filmy, które tak jak "Opiekun" łączą wątki fabularne z dokumentem, wymagają sporej ekwilibrystyki. Reżyser Dariusz Regucki – który jest też współautorem scenariusza i autorem muzyki – oraz jego ekipa wychodzą z tego obronną ręką. Również z tego powodu film warto obejrzeć.

2023-02-21 13:36

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozliczyć przeszłość

Takiego filmu świat jeszcze nie widział. Historia zbrodni, która na nowo zdefiniowała pojęcia prawdy i miłości.

W czasie gdy za podanie Żydowi kromki chleba czy szklanki wody Niemcy karali śmiercią, oni odważyli się okazać chrześcijańską miłość bliźnim. Historia rodziny Ulmów jest mozolnie wydobywana z mroków dziejów. Wraz ze zbliżającą się beatyfikacją wiemy o nich coraz więcej, ale nadal białą plamą pozostaje los ich oprawców. Tę lukę wypełnia film Mariusza Pilisa Historia jednej zbrodni, który od 9 czerwca można obejrzeć w kinach.
CZYTAJ DALEJ

Św. Aleksy Wyznawca. Żyjący z jałmużny żebrak

[ TEMATY ]

patron dnia

pl.wikipedia.org

Św. Aleksy Wyznawca

Św. Aleksy Wyznawca

Św. Aleksy Wyznawca był rzymianinem z bardzo zamożnej rodziny rzymskich patrycjuszów. Jego dom rodzinny znajdował się na Awentynie.

W dniu swego ślubu z Famijaną potajemnie udał się z pielgrzymką do Ziemi Świętej. Jego żona, podobnie jak on, złożyła ślub dziewictwa. W Edessie był żebrakiem. Żył tam z jałmużny. Powrócił do Rzymu po 17 latach tułaczki.
CZYTAJ DALEJ

O. Dariusz Kowalczyk SJ: démarche MSZ-u do Watykanu pełen błędów, nieścisłości i manipulacji

2025-07-17 20:23

[ TEMATY ]

Watykan

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

nota

Red.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, na którego czele stoi Radosław Sikorski, przekazało Stolicy Apostolskiej notę zatytułowaną: „Démarche w sprawie krzywdzącej i wprowadzającej w błąd treści kazania bp. Wiesława Meringa oraz wypowiedzi bp. Antoniego Długosza”. Ten dwustronicowy tekst, noszący datę 14.07.2025, jest pełen błędów, nieścisłości i manipulacji. Wygląda, jakby pisał go ktoś w pośpiechu, pod wpływem emocji i w ideologicznym zacietrzewieniu, a jednocześnie ktoś po prostu niekompetentny - pisze w komentarzu dla KAI o. Dariusz Kowalczyk SJ - profesor teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.

Démarche cytuje kilka wypowiedzi jedynie bpa Meringa, po czym stwierdza: „Takie wypowiedzi biskupów, którzy działając jako przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski i tym samym reprezentujący Kościół katolicki […] oczerniają rząd”. Jeśli się pisze: „takie wypowiedzi biskupów”, to wcześniej należałoby zacytować także bpa Długosza. Dużo większym błędem jest zrobienie z obydwu biskupów przedstawicieli KEP. Otóż to nie jest tak, że każdy biskup wypowiadając się publicznie reprezentuje KEP jako całość. KEP ma swoje struktury i procedury, których używa, by wypowiedzieć się oficjalnie jako KEP. Biskupi Mering i Długosz dotknęli bieżących spraw społeczno-politycznych na własną odpowiedzialność, aktualizując w ten sposób Społeczną Naukę Kościoła. Wielu Polaków jest im wdzięcznych za te słowa, choć trzeba przyjąć do wiadomości, że są także tacy, w tym katolicy, którzy mają inne opinie. W każdym razie nie ma to nic wspólnego z „oczernianiem rządu”. To po prostu krytyczne, podjęte w trosce o dobro wspólne, odniesienie się do działań rządu, do czego biskupi mają prawo jako biskupi i jako obywatele Rzeczpospolitej Polskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję