Reklama

Niedziela Lubelska

Niespodziewane odejście. Śp. ks. Janusz Stefanek

Ziemskie życie jest czasem próby przed nadejściem prawdziwego życia i szczęścia – powiedział abp Stanisław Budzik.

2025-07-17 18:09

Paweł Wysoki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po dwóch latach walki z chorobą nowotworową, Pan Bóg wezwał do wieczności ks. kan. Janusza Stefanka, proboszcza parafii św. Józefa Robotnika w Kraśniku Fabrycznym i dziekana kraśnickiego. Odszedł cicho, w przededniu swoich 61. urodzin, w 35 roku kapłaństwa. Osierocił parafię, którą przez 19 lat prowadził ziemskimi drogami ku niebieskiej ojczyźnie. Spoczął na ukochanej kraśnickiej ziemi, obok swojego poprzednika śp. ks. Jana Strepa. Nikt nie spodziewał się tak szybkiego odejścia. Uroczystości pogrzebowe w dn. 2 i 3 lipca zgromadziły pod przewodnictwem biskupów: Stanisława Budzika, Mieczysława Cisło, Józefa Wróbla i Artura Mizińskiego, setki kapłanów, w tym rodzonego brata ks. Andrzeja Stefanka, a także osoby życia konsekrowanego i rzeszę wiernych.

Reklama

Ksiądz Janusz Stefanek urodził się 1 lipca 1964 w Opolu Lubelskim. Po święceniach kapłańskich przyjętych w 1990 r. krótko pracował w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, następnie podjął studia z katechetyki na KUL i przez 20 lat był ojcem duchownym w lubelskim seminarium. W 2006 r. podjął pracę w dzielnicy fabrycznej Kraśnika. Parafianie i mieszkańcy miasta szybko go pokochali. – Otaczamy trumnę śp. ks. Janusza Stefanka, którego Pan życia i śmierci wezwał do siebie. Zaskoczyło i zasmuciło nas jego odejście. Kiedy odwiedziłem go w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, mieliśmy nadzieję, że uda się przezwyciężyć złośliwą chorobę. Ostatnie wiadomości ze szpitala w Łęcznej sugerowały poprawę, a tu nagle otrzymałem telefon z wiadomością o jego odejściu – powiedział abp Stanisław Budzik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nie ma życia bez śmierci. Tę oczywistą prawdę pojmujemy bez trudu, gdy śmierć dotyka ludzi obcych i nieznanych, kiedy jednak dotknie kogoś, kogo kochaliśmy, kto był dla nas ważny i ceny, komu wiele zawdzięczamy, wtedy w naszym sercu rodzi się bunt. Człowiek został stworzony do nieśmiertelności, a Bóg, wbrew ludzkiemu rozumowaniu zapewnia, że będziemy żyć wiecznie – nauczał podczas pogrzebu. Odwołując się fragmentu Ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza, metropolita powiedział: - „Chrystus mówi dziś do tych, którzy śp. ks. Janusza cenili jako gorliwego pasterza i dobrego gospodarza: wasz brat, wasz krewny, wasz proboszcz, wasz przyjaciel nie umarł; on żyje!”. Jak podkreślił, śp. ks. Stefanek, który żył wiarą w życie wieczne, kraśnickiej parafii poświęcił ponad połowę swojej kapłańskiej historii. – Gorliwie i kompetentnie głosił Słowo Boże, sprawował święte sakramenty, naśladował Chrystusa Dobrego Pasterza. Był doskonałym gospodarzem, który troszczył się o to, aby wierni modlili się w dobrych warunkach; przeprowadził kosztowne remonty i doprowadził do konsekracji świątyni – przypomniał abp Budzik.

W ostatnich pożegnaniach, wygłoszonych m.in. przez posła Kazimierza Chomę, marszałka Jarosława Stawiarskiego, burmistrza Krzysztofa Starucha oraz kapłanów: ks. Krzysztofa Kwiatkowskiego, ks. Mariusza Wirackiego, ks. Jerzego Zamorskiego i ks. Andrzeja Stefanka, ukazał się obraz pracowitego i serdecznego człowieka oraz gorliwego i mądrego kapłana. – Swoją postawą i pięknymi kazaniami przez lata uczył nas burzenia murów niezgody i szacunku dla każdego. Czerpał z Chrystusowej nauki o miłości, dzięki której potrafił dostrzec wartość każdego człowieka. Zapamiętamy jego ciepły i spokojny głos, dobiegający z ambony i zza krat konfesjonału. Dzięki niemu nasza parafia stała się wspólnotą wspólnot, a zadbany kościół rozmodlonym i tętniącym życiem miejscem. Często widzieliśmy, jak ks. Janusz sam kosił trawę lub odśnieżał. Nie wstydził się prostych prac; wszystko dawało mu radość – dzielił się poseł Choma. W pamięci przyjaciół i parafian pozostanie dobroć, uśmiech i mądre spojrzenie proboszcza, który kochał Boga i człowieka i zawsze patrzył na świat przez pryzmat wiary, nadziei i miłości.

Ocena: +13 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: Leon XIV zjednał sobie prawie 90 proc. społeczeństwa

2025-08-04 08:37

[ TEMATY ]

społeczeństwo

Francja

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV podczas spotkania z francuskimi neofitami i katechumenami

Leon XIV podczas spotkania z francuskimi neofitami i katechumenami

86 proc. Francuzów pozytywnie ocenia pierwsze trzy miesiące pontyfikatu Leona XIV – wynika z sondażu, przeprowadzonego przez francuski instytut badawczy Odoxa z okazji zbliżającej się cezury pierwszych 100 dni. Tego zdania są prawie wszyscy praktykujący katolicy, ale też znaczna większość przedstawicieli innych religii i osób niewierzących. Trzy czwarte badanych widzi w nim przede wszystkim „posłańca pokoju”.

Według badania, które instytut Odoxa przeprowadził na zlecenie francuskiego dziennika Le Figaro, Leon XIV cieszy się pozytywną opinią w różnych warstwach francuskiego społeczeństwa. 86 proc. Francuzów ma o nim dobrą opinię, a w grupie tej znajdują się zarówno osoby w wieku powyżej 49 lat (88 proc. z nich ocenia Papieża pozytywnie), jak też młodzież i młodzi dorośli (pozytywnie mówi o nim 81 proc. osób z grupy wiekowej 25-34 lat i trzech na czterech Francuzów poniżej 25 roku życia).
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: uzdrowienie Leona było wynikiem interwencji ks. Vianneya

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Jan Maria Vianney

Bliżej Życia z wiarą

commons.wikimedia.org

Pół Francji ciągnęło do maleńkiego Ars, by prosić tamtejszego proboszcza o spowiedź, modlitwę i... cuda.

Świętego Jana Marii Vianneya nie trzeba nikomu przedstawiać. Proboszcz z Ars może nie należał do wielkich intelektualistów, jak św. Tomasz z Akwinu czy św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), za to wzbudzał podziw skromnością, pokorą i gorliwością w modlitwie, co przełożyło się na ogromny rozgłos, jaki zdobył. Cechował się jeszcze czymś, co zauważali ludzie żyjący w jego otoczeniu – Bóg pozwolił mu nawracać grzeszników. Dzięki niemu nawet zatwardziali ateiści klękali przed Bożym majestatem, co uczyniło Vianneya jednym z najbliższych współpracowników Boga w tym dziele. W ostatnim roku swojego życia wyspowiadał aż 80 tys. penitentów! Ciągnęły więc do niego, niczym metalowe opiłki do magnesu, zastępy różnych niedowiarków, ateuszy i ateistów. Ale nie tylko, bo również wielu chorych szukało u Vianneya ratunku, gdyż po Francji rozeszła się wieść o cudach, które dzięki niemu działy się w Ars.
CZYTAJ DALEJ

Apel biskupa do uczestników Jubileuszu Młodych: angażujcie się w politykę

2025-08-04 16:52

Justyna Zacharek/ diecezja.wloclawek.pl

„Jesteście teraźniejszością, ale również przyszłością. Angażujcie się w politykę i przygotowujcie się do przejęcia sterów państwa” - z takim apelem zwrócił się do peruwiańskich uczestników Jubileuszu Młodych ordynariusz prałatury Chota, bp Victor Villegas Suclupe. Z Peru przyleciała do Rzymu stuosobowa delegacja młodzieży.

Widok wielu tysięcy młodych ludzi, którzy się spotykają w Rzymie, ale także w miastach i parafiach Peru, napełnia radością i „entuzjazmem, ponieważ jesteśmy młodym krajem, w którym około 25% populacji ma od 15 do 30 lat, ale musimy to wszystko ukierunkować”, powiedział hierarcha włoskiej agencji SIR.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję