Nie długi czas spędzony w pracy na zarabianiu pieniędzy i ciągła za nimi gonitwa, ale bycie razem w zwykłej codzienności – to najlepsza inwestycja w przyszłość dziecka i całej rodziny. Dlatego zacznijmy, najlepiej od zaraz, dbać o tworzenie bliskich więzi ze swoimi dziećmi. To trudne zadanie. Wymaga wielu wspólnie spędzonych godzin na rozmowie, zabawie, przy posiłku, wykonywaniu domowych obowiązków, podczas rodzinnego spaceru czy zakupów w supermarkecie. To, co jeszcze można robić razem, zależy od twórczej inwencji każdego członka rodziny. To, co liczy się najbardziej, to stała, codzienna obecność w życiu dziecka. Ta inwestycja się naprawdę opłaci. Wychowamy dziecko, które będzie się czuło kochane, będzie miało poczucie własnej wartości i będzie potrafiło budować relacje oparte na szacunku do drugiego człowieka, a nie – jak to coraz częściej bywa – na agresji i przemocy wobec niego.
Granice, które budują
Podstawowymi potrzebami człowieka są miłość, bezpieczeństwo i akceptacja. Kiedy potrzeby te nie są zaspokojone, u dziecka mogą się pojawić zachowania agresywne. Te z kolei, gdy nie zostaną przez dorosłych zauważone lub są tolerowane, mogą prowadzić do przemocy. Jest to swoisty mechanizm obronny dziecka, czyli próba zmuszenia rodziców do zwrócenia na siebie uwagi. Stąd tak ważne są obecność rodziców w domu i ich pełne zaangażowanie w wychowanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Dziecko już od najmłodszych lat musi mieć jasny obraz tego, co jest dobre, a co złe. Dlatego rodzice, którzy chcą mądrze wychowywać swoją pociechę, powinni stawiać jej jasne i czytelne granice dotyczące zachowania. Mogą je ustalać razem z dzieckiem, pamiętając jednak, że jako dorośli mają ostateczny głos w sprawie ich wytyczania. Same granice jednak nie wystarczą. Kluczowa jest konsekwencja obojga rodziców w przestrzeganiu ustalonych zasad. Dzięki temu dziecko uczy się, że trzeba być odpowiedzialnym za swoje czyny.
Kolejna sprawa to szanowanie uczuć dziecka. Ma ono prawo być smutne i niezadowolone, gdy rodzice czegoś mu zabraniają, sle szacunek z ich strony nie oznacza akceptacji zachowań przekraczających reguły, np. kopania, krzyczenia, histerii. To, co dziecko zrobiło dobrze, powinno się natomiast docenić i nagrodzić: słowem, uśmiechem, czułym gestem – to wzmocni jego chęć odpowiedzialnego zachowania. Jeśli dziecko będzie czuło się przez rodziców kochane i akceptowane, to nawet jeśli zrobi coś złego, szybciej zechce się poprawić i chętniej się nauczy właściwych wzorców postępowania.
Emocje pod kontrolą
Złość, strach, gniew to emocje, które same w sobie nie są ani złe, ani dobre. Wszystko zależy od tego, co robimy, gdy je odczuwamy. Oczywiście, możemy i powinniśmy mieć na to wpływ, bo to świadczy o naszej dojrzałości emocjonalnej.
Tego, jak prawidłowo wyrażać emocje i jak je kontrolować, dziecko powinno się uczyć właśnie w rodzinie. Ale do tego potrzeba obecności rodziców w życiu dziecka, bo wprowadzanie w świat emocji opiera się na częstych rozmowach, tłumaczeniu, wskazywaniu pozytywnych zachowań. Cierpliwe wyjaśnianie dziecku, jak należy właściwie wyrażać uczucia, rozwinie w nim dojrzałość emocjonalną i empatię, która pozwoli mu wczuwać się w stan wewnętrzny drugiej osoby. Dzięki temu dziecko będzie potrafiło tworzyć dobre, zdrowe relacje z ludźmi. Nauczy się także, że w sytuacjach konfliktowych przy odrobinie dobrej woli w kulturalny sposób można rozwiązać każdy problem, nie obrażając przy tym drugiej osoby i nie krzywdząc jej. Takie dziecko nie tylko nie będzie stosować przemocy wobec innych, ale też będzie zdolne stanąć w obronie i wspierać tych, którzy stali się jej ofiarami.
Aby w przyszłości uniknąć agresji i przemocy, rodzice powinni:
– mądrze kochać swoje dzieci
– określić jasne granice ich zachowania
– konsekwentnie przestrzegać ustalonych zasad
– nauczyć dziecko właściwego wyrażania uczuć i empatii