Reklama

Niedziela Lubelska

Jezus przyniósł miłość

Chrzest Polski to przede wszystkim wydarzenie zbawcze, które zakorzeniło Polaków w Kościół Chrystusowy, a bez chrześcijaństwa, naszego kraju i narodu w takim kształcie prawdopodobnie by nie było

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 1050 lat istniejemy jako Kościół i państwo. Obyśmy potrafili nadal te korzenie, z których wyrastamy, doceniać, cieszyć się nimi i realizować to, do czego nas zobowiązują – mówił bp Ryszard Karpiński 24 kwietnia w archikatedrze podczas uroczystej Mszy św., kończącej lubelskie obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski. Wśród uczestników Liturgii obecni byli m.in. przedstawiciele Sejmu RP, władz państwowych i samorządowych, uczelni, organizacji i stowarzyszeń, a także poczty sztandarowe.

W homilii bp Ryszard Karpiński nawiązał do początków chrześcijaństwa w Polsce i chrztu Mieszka I. Podkreślił rolę wielu świętych i błogosławionych misjonarzy w ewangelizacji naszych przodków. Przywołał niedawne słowa legata papieskiego kard. Pietro Parolina, który ostrzegał, by Polacy nie traktowali wiary jako czegoś osiągniętego już na zawsze. Apelował, by każdy wierzący był jednocześnie uczniem i misjonarzem Chrystusa, realizującym Jego przykazanie miłości. W odniesieniu do słów kard. Stefana Wyszyńskiego przypomniał, że nauka o miłości jest największym darem, jaki Chrystus przyniósł naszej Ojczyźnie, a jej wypełnienie najlepiej służy polskiej racji stanu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W czasie Mszy św. śpiewały połączone chóry „Szczygiełki” z Poniatowej pod dyrekcją Teresy Krasowskiej, wspaniale wykonując części „Missa Brevis” Leo Delibesa (1836-91). Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek, jeden z głównych organizatorów lubelskich obchodów jubileuszu chrztu Polski, dziękując bp. Ryszardowi Karpińskiemu za przewodniczenie Mszy św., podkreślił, że chrzest Polski to przede wszystkim wydarzenie zbawcze, które zakorzeniło Polaków w Kościół Chrystusowy, a bez chrześcijaństwa, naszego kraju i narodu w takim kształcie prawdopodobnie by nie było.

Po Eucharystii prof. Henryk Kiereś, wykładowca KUL zajmujący się filozofią sztuki, a także filozoficznymi podstawami kultury, otrzymał z rąk wiceminister kultury Wandy Zwinogrodzkiej złoty medal „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”. Dr hab. Mieczysław Ryba powiedział, że pojawienie się na ziemiach polskich cywilizacji łacińskiej pozwoliło Polakom stać się narodem w pełni tego słowa znaczeniu, gdzie religia katolicka stała się spoiwem całego procesu kulturowego. Wyraził radość, że prof. Henryk Kiereś, wieloletni kierownik katedry filozofii sztuki KUL, wybitny kontynuator myśli ks. prof. Alberta Krąpca, otrzymuje tak prestiżowe odznaczenie. Podkreślił, że w dobie kryzysu wiary i rozumu, cenne jest powracanie do podstaw rozumienia sztuki i kultury. Dziękował prof. Kieresiowi za jego dorobek intelektualny, stanowiący wysiłek na rzecz powrotu do zdrowej koncepcji sztuki.

Dopełnieniem wrażeń artystycznych był koncert „Polonia, perserva In Christo – Polsko, trwaj w Chrystusie” w wykonaniu zespołu muzyki dawnej „Scholares Minores pro Musica Antiqua” z Poniatowej pod kierunkiem Danuty i Witolda Danielewiczów. Zespół brawurowo wykonał utwory religijne, obejmujące okres od XIII do XVIII wieku. Słowo poetyckie przedstawili aktorzy Teatru Panopticum z MDK „Pod Akacją” w Lublinie. Uroczysty wieczór zakończył hymn „Te Deum” odśpiewany przez wszystkich wykonawców i wiernych, Apel Jasnogórski i błogosławieństwo bp. Ryszarda Karpińskiego.

2016-05-05 11:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pod opieką Niepokalanej

Koncerty, świadectwa, spotkania, procesje, Msze św. oraz wieczory uwielbienia i ciche adoracje przed Najświętszym Sakramentem – tak wyglądało Wielkie Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi

Uroczystości związane z 90-leciem Niepokalanowa, 100-leciem powstania Rycerstwa Niepokalanej oraz objawień fatimskich sprawiły, że to zakonne miasteczko Maryi tętniło życiem przez ponad dwa tygodnie. Uroczystości rozpoczęły się 6 sierpnia br., czyli w 90. urodziny Niepokalanowa, kiedy to o. Maksymilian Maria Kolbe poświęcił w tym miejscu pierwszą figurę Niepokalanej.
CZYTAJ DALEJ

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi

2025-05-06 23:25

Adobe.Stock

Indie poinformowały w środę rano czasu lokalnego, że rozpoczęły operację militarną przeciwko Pakistanowi, uderzając w "infrastrukturę terrorystyczną" zarówno w Pakistanie, jak i w administrowanym przez Pakistan Kaszmirze. Ministerstwo obrony przekazało, że nie zostały zaatakowane cele militarne.

"Te kroki podjęto w następstwie barbarzyńskiego ataku terrorystycznego w Pahalgam" – poinformowało Ministerstwo Obrony Indii w oświadczeniu. "Żadne pakistańskie obiekty wojskowe nie zostały zaatakowane. Indie wykazały się znaczną powściągliwością w wyborze celów i metod wykonania".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję