Diakoni Łukasz Żołubak, Jakub Włodarczak, Michał Płończak i Piotr Kamiński przyjęli święcenia prezbiteratu w katedrze gorzowskiej z rąk bp. Tadeusza Lityńskiego. Ten ważny moment poprzedziły rekolekcje w domu Sióstr Jezusa Miłosiernego w Bledzewie, które poprowadził ks. Zygmunt Zapaśnik, diecezjalny ojciec duchowny. – Takie duchowe przygotowanie jest bardzo potrzebne. Ten czas miał im pomóc w wyciszeniu, w jeszcze głębszym uświadomieniu sobie, jak bardzo ważne jest w tej drodze, którą wybrali, zjednoczenia z Chrystusem.
Neoprezbiterzy nie wiedzą jeszcze, gdzie będą posługiwać przez najbliższe lata i jakie konkretnie obowiązki zostaną im przydzielone. – Owszem, towarzyszy mi pewien lęk przed tym, co mnie czeka, ale jest to związane z tym, że wchodzę w nową rzeczywistość. Do tej pory tylko ocierałem się o posługę, w którą teraz zostałem włączony.
Proszę Pana Boga o łaskę Ducha Świętego, żeby dał mnie tam, gdzie On mnie najbardziej potrzebuje, i żebym potrafił spełnić Jego wolę – mówi ks. Łukasz Żołubak.
Reklama
Czterech nowych księży to niewiele, ale nowo wyświęceni patrzą na to z optymizmem. – Jest nas tylu, ilu miało być. Nasi biskupi mówią, że stawiamy na jakość, nie na ilość. Więc myślę, że nasza liczba nie jest ciężarem, który mógłby nas przytłoczyć. Dajemy z siebie tyle, ile możemy, a Chrystus sobie z tym wszystkim poradzi – tłumaczy ks. Michał Płończak.
Pierwsza poważna posługa już niedługo – przydzielenie do parafii na czas wakacji, prowadzenie rekolekcji. Lato będzie bardzo pracowite, ale… – Całe życie takie będzie. Na to czekałem. Nic innego nie wymyślę, nic innego się nie będzie działo, jak po prostu prowadzenie innych ludzi do Pana Boga – stwierdza ks. Jakub Włodarczak.
Nowy rozdział w życiu to dla wielu osób dobry moment na podsumowanie i wyrażenie wdzięczności. – Przede wszystkim chcę podziękować najbliższej rodzinie, bo teraz dopiero doceniam to, jak wiele dobra wyniosłem z domu rodzinnego. Kiedy opuszcza się dom, widzi się pewne rzeczy, to dobro, które rodzina zaszczepiła. Dziękuję także księżom, którzy byli na właściwym miejscu w sytuacjach, kiedy potrzebowałem wskazówki, światła, którzy mówili, co robić, a czego nie robić, których Pan Bóg stawiał na mojej drodze i posługiwał się nimi – mówi ks. Piotr Kamiński.
15 czerwca w toruńskiej bazylice katedralnej bp Andrzej Suski udzielił święceń prezbiteratu 8 diakonom, wśród których znaleźli się: dk. Mateusz Cyrklaff (Chełmża, pw. św. Mikołaja), dk. Marcin Jędraszek (Jastrzębie, pw. Nawiedzenia NMP), dk. Paweł Murawski (Toruń, pw. Matki Bożej Zwycięskiej), dk. Krzysztof Olaś (Toruń, pw. Niepokalanego Poczęcia NMP), dk. Kamil Pańkowiec (Toruń, pw. Wniebowzięcia NMP), dk. Krzysztof Rozynkowski (Chełmno, pw. Wniebowzięcia NMP), dk. Karol Wierzchowski (Łasin, pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej), dk. Artur Żurawski (Toruń, pw. Maksymiliana Kolbego). Zwracając się do nowo wyświęconych kapłanów, Ksiądz Biskup powiedział: „Zachowujcie zawsze swoją tożsamość, świadomość tego kim jesteście i do czego dzisiaj zostaliście powołani”
Mszę św., której przewodniczył Pasterz diecezji toruńskiej, koncelebrowali m.in.: bp Józef Szamocki, moderatorzy i profesorowie Wyższego Seminarium Duchownego oraz licznie zgromadzeni kapłani z całej diecezji. W homilii bp Andrzej Suski podkreślił wartość radości w życiu kapłana. Jej źródłem może być poczucie dobrze spełnionego obowiązku czy osiągnięcie sukcesu także duchowego. Można odczuwać radość z tego, że osiągnęło się cel, do którego się zmierzało, ale zawsze te radości są przemijające. „Ziarno wrzucone w glebę nie ogląda swoich owoców” - powiedział Ksiądz Biskup. Dlatego kapłan nie może skupiać się na owocach i ich poszukiwać. Jego celem jest obumierać, by inni mieli życie i by mieli je w obfitości, kapłan więc powinien szukać radości nieprzemijającej, której źródłem jest Bóg, żywa relacja z Jezusem. Kapłan musi być człowiekiem radości, otwartym na ludzi. Tylko wtedy jego posłannictwo zostanie wypełnione. Przed takim człowiekiem ludzie otwierają swoje serca, lgną do niego, by szukać duchowej pomocy. Skąd czerpać tę radość? Biskup Andrzej zaznaczył, że „ta radość wypływa z bliskości Boga samego. On jest naszym bogactwem, a my dzielimy się z innymi obecnością Boga”. Nawiązując do słów zapisanych w „Pamiętniku” bł. ks. Stefana Frelichowskiego, Ksiądz Biskup powiedział: „Smutny, przygnębiony kapłan objawia, że albo nie rozumie swego powołania, albo zmylił drogę”. Wskazując na błogosławionego, podkreślił, że „on nawet za drutami obozu koncentracyjnego potrafił się radować. Na przekór wszystkiemu, co go otaczało, napisał w swoim obozowym wierszu: „Radosnym Panie”. Takiej radości nam trzeba. Radości, której źródłem jest zjednoczenie z Bogiem, który wybiera do szczególnej przyjaźni ze sobą.
Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika
Zasiadającego na tronie Pantokratora a zarazem ukoronowanego cierniem i bezsilnego Zbawiciela katolicy wspominają na koniec roku kościelnego, który symbolicznie oznacza też koniec czasu i nastanie wieczności. Chrystusa Króla Wszechświata Kościół katolicki czci w ostatnią niedzielę roku liturgicznego.
Uroczystość tę wprowadził papież Pius XI w roku 1925 na zakończenie Roku Świętego: przypadła ona wówczas na 11 grudnia. Po ostatniej reformie liturgicznej w 1969 r. uroczystość została przeniesiona na ostatnią niedzielę przed Adwentem. Mimo, że jest to święto tak młode, jego treść była przeżywana w Kościele od początku jego istnienia. Wskazuje na to wiele fragmentów Ewangelii oraz starożytnych pism chrześcijańskich. Geneza kultu Chrystusa jako Króla sięga natomiast już Starego Testamentu, zapowiadającego przyjście Mesjasza, króla, potomka Dawida.
Odczuwam głęboki ból zwłaszcza z powodu wielu uprowadzonych chłopców i dziewcząt oraz rodzin drżących o ich los - wskazał Ojciec Święty, mówiąc o wydarzeniach w Nigerii i Kamerunie, gdzie doszło do porwań księży, wiernych i studentów. „Zwracam się z żarliwym apelem o natychmiastowe uwolnienie zakładników i wzywam właściwe władze do podjęcia odpowiednich i szybkich decyzji, aby zapewnić ich uwolnienie” - dodał Leon XIV.
Zwracając się pielgrzymów przybyłych na Plac św. Piotra, Papież pozdrowił m.in. wiernych z Ukrainy. Przekazał, aby zabrali „do ojczyzny wyrazy otuchy i modlitwy”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.