Dzisiaj temat nie tylko na czacie, ale i na czasie: klonowanie. Dużo kontrowersji, wiele sprzeczności oraz tzw. mydlenia oczu przeciętnym zjadaczom chleba, którzy mają mgliste pojęcie o DNA - to wystarczające
powody, by poświęcić trochę miejsca temu zagadnieniu.
W połowie stycznia portal Onet zaprosił do rozmowy prof. Magdalenę Fikus z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN. Uczestnicy czatu pokusili się o intrygujące, nie trącające powierzchownością i banałem,
pytania, a ekspert nie stronił od równie ciekawych, może czasami kontrowersyjnych odpowiedzi. Co się dzieje ze słynną owcą Dolly? Na jakim etapie (w porównaniu z innymi państwami) znajdują się prace polskich
naukowców z dziedziny genomiki, genetyki i inżynierii genetycznej? Czy klon człowieka może się normalnie rozmnażać i czy jego potomstwo będzie normalnie funkcjonować? - oto niektóre z poruszanych kwestii.
Magdalena Fikus skupiła się głównie na biologicznym aspekcie problemu klonowania, niemniej nie uciekła od sfery etycznej. Sprowokowana przez jednego z internautów, stwierdziła m.in.: "Klonowanie jest
narzucaniem nowemu człowiekowi z góry zdeterminowanej struktury biologicznej, czyli naruszeniem jego wolności. Inżynier genetyczny, który klonuje, mógłby uprzednio ingerować we wprowadzane geny i to mogłoby
nas bardzo daleko zaprowadzić". Warto zastanowić się nad wagą tych słów. Najpiękniejszy dar, jaki człowiek otrzymał od Pana Boga, to właśnie wolność. Ingerencja osób trzecich, które skazywałyby jakiegokolwiek
człowieka na bycie, przepraszam za określenie, repliką - to właśnie sponiewieranie wolności już od samego źródła. Niepowtarzalność każdego z nas to w dużej mierze wynik naturalnego mieszania się genów
naszych rodziców. Nie pytam nawet, gdzie miejsce na unikatowość więzi macierzyńskich, rodzicielskich czy dziecięcych, bo spłycenie tych wartości w przypadku klonowania jest niemal mordercze.
Pęd ku nieśmiertelności zaczyna nabierać coraz większej prędkości. Kwestią czasu zdają się być coraz bardziej przerażające w swym wyrafinowaniu eksperymenty z genami ludzkimi. Owoc Boskiej miłości,
człowiek, pragnie w swych dążeniach dorównać, a może i przewyższyć swego Stwórcę. Ile podobnych przypadków w dziejach świata miało już miejsce? Trudno zliczyć. Wiadomo jednak, dokąd działania ludzkiej
pychy prowadziły.
Pełny zapis czatu z Magdaleną Fikus można znaleźć na stronie: http://www.rozmowy.onet.pl
Skoro komisja powstała w Łodzi, to znaczy, że mam wystarczająco dużo determinacji, by powstała też w Krakowie – powiedział w piątek kard. Grzegorz Ryś, który w sobotę obejmie urząd metropolity krakowskiego. Nie da się zrobić komisji ogólnopolskiej, jeśli się nie powoła komisji lokalnej – zaznaczył.
W sobotę w Bazylice Archikatedralnej odbędzie się ingres kard. Grzegorza Rysia na metropolitę krakowskiego. Duchowny, który przez ostatnich osiem lat pełnił posługę metropolity łódzkiego, zastąpi w Krakowie abpa Marka Jędraszewskiego.
Człowiek został powołany do opiekowania się przyrodą i nie może dopuszczać się okrucieństwa wobec innych istot. Jednak traktowanie psów czy kotów jak ludzi to błąd - mówi w rozmowie z KAI dominikanin o. prof. Jacek Salij. „Zwątpienie w Boga nieuchronnie kończy się zwątpieniem w człowieka. Dzisiaj wielu ludzi chciałoby urządzić świat tak, jakby Boga nie było. W tej perspektywie chciałoby się unieważnić tę prawdę, że na naszej ziemi jeden tylko człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże - i zrównać człowieka ze zwierzętami” - mówi.
Znany teolog, rekolekcjonista i autor popularnych książek o. Jacek Salij OP w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną przypomina, że jako ludzie mamy obowiązki wobec innych istot stworzonych. Bierze pod lupę zwyczaje żywieniowe, które doprowadziły do tego, że zwierzęta nie są już hodowane, tylko masowo „produkowane”. Podejmuje się jednak uporządkowania podstawowych pojęć w dziedzinie, która niekiedy bywa niezrozumiana nawet przez ludzi wierzących, np. kim jest człowiek i czym różni się od zwierzęcia. „Na naszej ziemi jeden tylko człowiek może usłyszeć Ewangelię i na nią się otwierać. I jeden tylko człowiek jest zdolny do modlitwy” - zauważa.
Była to trzecia, ostatnia, medytacja o. Pasoliniego w tym Adwencie
O potrzebie wyjścia z utartych schematów, gotowości na spotkanie i zmiany perspektywy w misji Kościoła mówił kaznodzieja Domu Papieskiego, o. Roberto Pasolini OFMCap. Trzeciej medytacji adwentowej w Auli Pawła VI wysłuchał także Papież Leon XIV.
Tematem rozważania była „powszechność zbawienia”, rozumiana jako zaproszenie do przyjęcia Chrystusa jako „światła, które należy przyjąć, poszerzyć i ofiarować światu”. Jak podkreślił kaznodzieja, Chrystus jest „światłem prawdziwym”, zdolnym „oświetlić, wyjaśnić i ukierunkować całą złożoność ludzkiego doświadczenia”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.