Reklama

Felietony

Niebezpieczne oszustwo jednomyślności

„Potrzebna nam jest w Polsce jedność w kwestii bezpieczeństwa, akurat w tej jednej sprawie, mimo wszystkich podziałów powinniśmy mówić jednym głosem” – ogłosił w telewizji rządowej kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP, Rafał Trzaskowski. Brzmi rozsądnie, prawda? Któż nie chciałby, aby fundamentalne kwestie bezpieczeństwa państwa były ponad politycznymi podziałami? Problem w tym, że jeśli spojrzeć na fakty, to ten apel o jednomyślność jest oszustwem – dobrze brzmiącym sloganem, który przy bliższym przyjrzeniu się brzmi jak ponury żart.

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bo z kim mamy mówić jednym głosem w sprawie bezpieczeństwa? Z Frankiem Sterczewskim, który nagrywał i publikował na żywo w mediach społecznościowych działania polskiej Straży Granicznej na wschodniej granicy, grożąc żołnierzom identyfikacją? Czy może z Janiną Ochojską, która bez żadnych dowodów rozgłaszała fake newsy o rzekomych zbiorowych mogiłach migrantów? A może z Iwoną Hartwich, która w trakcie kryzysu granicznego krzyczała: „Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później!”?

Reklama

Czy jedność w sprawie bezpieczeństwa zakłada także porozumienie z Donaldem Tuskiem i jego Platformą Obywatelską, która konsekwentnie głosowała przeciwko budowie zapory na granicy i wprowadzeniu stanu wyjątkowego, gdy polscy funkcjonariusze mierzyli się z bezprecedensowym atakiem hybrydowym ze strony reżimu Łukaszenki? Jak mówić jednym głosem z Tuskiem, który w 2015 r. mówił o konieczności przymusowej relokacji, a dwa lata później groził Polsce „nieuchronnymi konsekwencjami” za odmowę? Jak pogodzić troskę o bezpieczeństwo z postawą Barbary Kurdej-Szatan, nowej gwiazdy telewizji rządowej, ulubienicy Campusu Polska, która publicznie nazywała strażników granicznych „mordercami”, albo Władysława Frasyniuka, który w TVN24 (bez żadnego sprzeciwu prowadzącego program Grzegorza Kajdanowicza) polskich żołnierzy określał mianem „śmieci”? A może z całą TVN24, zwaną też strategiczną stacją rządu, która publikowała w głównym dzienniku informacyjnym materiały, gdzie kobieta krzyczała na żołnierzy „jesteście zbirami”, dzięki czemu była jej autorytetem (jej wypowiedź do mikrofonu cytował autor materiału)?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bezpieczeństwo Polski czy polityczna hipokryzja?

Wizja jednego głosu w sprawach fundamentalnych dla państwa jest atrakcyjna, ale fałszywa, gdy pada z ust ludzi, którzy przez lata podważali wszelkie wysiłki na rzecz wzmocnienia polskiej suwerenności. Rafał Trzaskowski – ten sam, który dziś apeluje o jednomyślność – podczas poprzedniej kampanii prezydenckiej żądał zablokowania przekopu Mierzei Wiślanej i budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, kluczowych projektów zwiększających niezależność energetyczną i komunikacyjną Polski. Co więcej, to właśnie m.in. z budżetu stołecznego ratusza sfinansowano głośny paszkwil, film Agnieszki Holland "Zielona Granica" – obraz dehumanizujący polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.

Czy zatem jednomyślność w sprawie polskiego bezpieczeństwa oznacza zgodę na narrację tych, którzy regularnie podważają autorytet polskich służb i sprzeciwiają się strategicznym inwestycjom wzmacniającym nasz kraj? A może oznacza milczącą akceptację dla postaw, które pod przykrywką humanitaryzmu rozmywają granice odpowiedzialności i narażają Polaków na realne niebezpieczeństwo?

Nie dajmy się zwieść sloganom o „jednym głosie”, które w rzeczywistości oznaczają monolog tych, którzy przez lata lekceważyli polską rację stanu. Prawdziwa troska o bezpieczeństwo nie polega na głoszeniu pustych frazesów, lecz na konsekwentnym działaniu, obronie granic i wzmacnianiu państwa. W tej sprawie warto mówić jednym głosem – ale z tymi, którzy faktycznie stają w obronie Polski, a nie z tymi, którzy przez lata robili wszystko, by jej zaszkodzić.

2025-03-01 07:30

Oceń: +10 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ten nieznośny kontrast

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ciężko czasem połapać się w tym, co jest aktualnie „dozwolone” w ocenie Platformy Obywatelskiej i jej koalicjantów. Gdy po utracie władzy w 2015 r. Grzegorz Schetyna ogłosił, że będą „totalną opozycją”, hasło to stało się nośne i zaczęło być stosowane do opisu stylu uprawiania polityki i kursu jaki obrała ówczesna opozycja. Po jakimś czasie był foch. PO i jej media wściekały się, że się mówi o „totalnej opozycji”, a nawet zarzucały prawicy, że to obraźliwe hasło przezeń wymyślone. Fakty były nieważne i nagranie, bo przecież te słowa Schetyna wypowiedział publicznie, stało się to hasło zakazane, a przynajmniej źle widziane. Dlaczego? Pewnie dlatego, że idealnie oddawało stan ducha obozu politycznego, który nad metorykę postawił emocje. Złe emocje dodajmy.

Te emocje rosły i rosły, a tym samym poziom debaty spadał. Skończyło się na wulgarnym „wypierd***ć”, które wykrzykiwała na ulicy powiadała w Sejmie obecna minister do spraw równości (sic!) i rozpowszechnionym przez ówczesną opozycję „jeb***”. Ten język miał na celu podtrzymanie nienawiści politycznej, która miała zastąpić samodzielny, racjonalny osąd rzeczywistości. Oczywiście nie przeszkadzało to prezentować się jako obóz miłości, czego symbolem miały być przyklejone serduszka. To właśnie wtedy uknuto hasło o „uśmiechniętej Polsce”, które dziś funkcjonuje coraz częściej jako ironiczne określenia na działania i słowa, które przeczą tej samoocenie obecnej władzy. Dzieje się tak, ponieważ kontrast między propagandą, a rzeczywistością zaczyna już doskwierać nawet tym, którzy 15 października oddali głos na, właśnie, „uśmiechniętą koalicję”.
CZYTAJ DALEJ

Delegaci Episkopatów Europy: troska o stworzenie to istotna część wiary, a nie opcja polityczna

Troska o stworzenie jest istotną częścią wiary chrześcijańskiej, a nie opcją polityczną. Mówiono o tym podczas spotkania biskupów delegatów konferencji episkopatów Europy i dyrektorów krajowych kościelnych biur ds. ochrony stworzenia.

Spotkanie odbyło się w dniach 19-21 września w Castel Gandolfo pod hasłem „«Laudato si’»: nawrócenie i zaangażowanie”. W dziesiątą rocznicę encykliki papieża Franciszka „Laudato si’” zorganizowała je Sekcja ds. Ochrony Stworzenia Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Jej przewodniczący, greckokatolicki biskup Bohdan Dziurach wskazał na trwałą wartość encykliki, uznając ją za kamień milowy nauczania i działań Kościoła katolickiego w dziedzinie ochrony środowiska.
CZYTAJ DALEJ

Święta Rita w sercu wiernych z Góry

2025-09-23 22:05

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

W parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze coraz mocniej szerzy się kult św. Rity. 22 września minął rok, kiedy zainaugurowano nabożeństwa ku czci świętej z Cascii. Dziś już św. Rita ma swoją kapliczkę w Górze.

Pierwsze nabożeństwo do św. Rity odbyło się 22 września 2024 roku. - Miałem taką potrzebę serca - mówi ks. Wiesław Mąkosa, wikariusz, dodając: - Zaproponowałem księdzu proboszczowi Henrykowi Wachowiakowi, aby takie nabożeństwo odbywało się w naszej parafii. Zgodził się bez zastanowienia. Była to dla mnie wielka radość, zwłaszcza, że wtedy byłem nowym księdzem w parafii, bo zaledwie kilkanaście dni wcześniej tutaj przybyłem. Nabożeństwo cieszy się dużym zainteresowaniem, bo przychodzi około 120 osób, nie tylko z naszej parafii. Na każde nabożeństwo kupuję róże, które wierni zabierają po poświęceniu i po nabożeństwie do domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję