Przewodniczył im franciszkanin o. Piotr Cuber, proboszcz parafii św. Karola Boromeusza i kustosz sanktuarium Matki Bożej Łaskawej. – Rozpoczynając 2025 rok przychodzimy do Maryi i uciekamy się pod Jej opiekuńczy płaszcz. Nasza parafia jest szczególnie szczęśliwa, bo odpust przeżywamy, gdy w całym Kościele obchodzimy uroczystość Bożej Rodzicielki. 1 dzień Nowego Roku rozpoczynamy razem z naszą patronką, chcemy być przy Maryi – mówił na początku sumy odpustowej proboszcz ks. Jacek Dziadkiewicz. Eucharystię koncelebrowali licznie przybyli kapłani z całego dekanatu Wrocław-Zachód.
– Drogi bracie, droga siostro idziesz przez życie ze swoimi troskami, problemami i często czujesz się obco, samotnie i źle. Życie nie rozpieszcza cię, niezależnie czy to jest ciężka choroba, strata bliskiej osoby, brak pracy, niepowodzenia w małżeństwie czy kłótnie w rodzinie, bieda. Nerwowo rozglądasz się dookoła i szukasz przyjaznej twarzy, żebrzeż o pomoc. Wokół ciebie są inni, ale każdy zajęty jest własnymi problemami. Często w takiej sytuacji zadajesz sobie pytanie, co robić, do kogo się zwrócić, kogo prosić o pomoc? A przecież jest taki ktoś, kto zawsze gotów jest pośpieszyć ci z pomocą. Jest Maryja – przekonywał w homilii franciszkanin. I przypominał: – Widziałeś, jak pomagała Elżbiecie w trudnym dla niej czasie połogu. Widziałeś, jak opiekowała się swoim małym synem, którego powierzył jej Pan Bóg. Widziałeś ją w Kanie Galilejskiej zatroskaną krzątającą się wokół ludzkich spraw. Widziałeś, gdy stała pod krzyżem, kiedy mocniejsi od niej zawiedli. Widziałeś ją w Wieczerniku, gdzie razem z apostołami trwała w oczekiwaniu na Ducha Świętego. Dziś to Ona jest dla ciebie drogowskazem pokazując cel, jakim jest Niebo. Ona sama przeżyła drogę nie mniej trudną niż twoja, potrafi cię więc zrozumieć, pomoże, podniesie i opatrzy twoje rany.
Życzenia noworoczne zebranym złożył dziekan ks. Krzysztof Hajdun: – Bardzo często na początku nowego okresu życzymy sobie, żeby ten Nowy Rok był lepszy. Ale to nie rok ma być lepszy, to my mamy być lepsi. Nowy czas będzie lepszy o tyle, o ile my będziemy lepsi. Dlatego umiejmy być wobec siebie serdeczni, ciepli, życzliwi. Czasem w codzienności dostrzegamy, że w powietrzu aż „kipi” od różnych emocji w rodzinie, w sąsiedztwie, w społeczeństwie. Umiejmy zachować Chrystusowy pokój, tak byśmy zmieniając siebie, przemieniali świat. Bądźmy znakami nadziei dla wszystkich, których na swojej drodze spotykamy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu