Reklama

Wiadomości

Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy

Około godziny 17 większość uczestników Marszu Niepodległości dotarła na błonia Stadionu Narodowego, gdzie rozpoczął się koncert.

[ TEMATY ]

11 listopada

PAP/Leszek Szymański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Część uczestników marszu, który dotarł na błonia Stadionu Narodowego powoli rozchodzi się, niektórzy zostają, by wysłuchać jeszcze koncertu zaplanowanego do godziny 20.

W pociągach na pobliskiej stacji kolejowej oraz w metrze pełno jest ludzi z biało-czerwonymi flagami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Marsz Niepodległości przed godz. 15 w sobotę wyruszył z ronda Dmowskiego w Warszawie.

Na trasie przemarszu rozstawione zostały metalowe barierki, widać było znaczne siły policji, a także Straży Marszu Niepodległości, która szła na czele manifestacji. Nad centrum miasta latał policyjny śmigłowiec.

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski po godz. 16 przekazał, że sytuacja na ulicach Warszawy jest pod kontrolą, jest spokojnie. Choć podkreślił, że nadużywane są środki pirotechniczne.

Reklama

"Oceniamy ten marsz na mniej więcej 40 tysięcy uczestników. Mam nadzieję, że nic złego się nie stanie przez te najbliższe godziny" - podkreślił.

Podziel się cytatem

Tegoroczny Marsz Niepodległości odbywa się pod hasłem "Jeszcze Polska nie zginęła". Uczestnicy mieli ze sobą flagi narodowe, część biało-czerwone opaski na ramionach, inni poprzypinali do kurtek kotyliony. Niektórzy założyli też wianki i czapki w narodowych barwach.

Widać też było transparenty z hasłami: "Bóg, honor, Ojczyzna", "Tak dla życia" czy "Warto być Polakiem". Wznoszono okrzyki takie jak: "Duma, duma, narodowa duma", "Jeszcze Polska nie zginęła". Niektórzy uczestnicy odpalali race.

Manifestację, która od lat przechodzi ulicami Warszawy w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, od 2011 roku organizuje stowarzyszenie Marsz Niepodległości.(PAP)

Autorzy: Marcin Chomiuk, Agnieszka Ziemska, Marta Stańczyk, Filip Ostrowski, Aleksandra Kuźniar

2023-11-11 19:16

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskość to wielki skarb

Niedziela świdnicka 47/2020, str. I

[ TEMATY ]

rocznica niepodległości

11 listopada

Ks. Mirosław Benedyk

Tego dnia asystę mszalną przygotowała katedralna Służba Liturgiczna

Tego dnia asystę mszalną przygotowała katedralna Służba Liturgiczna

Uroczysta Msza św. w katedrze pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka była głównym wydarzeniem świdnickich obchodów 102. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Tegoroczne świętowanie ograniczyło się do dziękczynienia Panu Bogu za dar wolności naszego narodu. Z wiadomych względów pozostałe uroczystości zostały odwołane.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę

2025-04-10 22:39

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.

Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję