Reklama

Ewangeliczne Błogosławieństwa

Słyszałem takie życzenia: "Życzę ci szczęścia. Życzę ci błogosławieństwa. Żebyś był ubogi duchem, byś się smucił, byś był cichy i stęskniony sprawiedliwości, miłosierny i czystego serca, z tych, co zaprowadzają pokój. Żebyś dla sprawiedliwości cierpiał prześladowania, by ci urągano, złorzeczono i mówiono o tobie kłamstwa. I byś mógł się cieszyć, że czeka cię wielka nagroda w niebie". Jak bym się poczuł, gdyby mi ktoś złożył takie życzenia? Czy rzeczywiście wierzę w słowa powiedziane przez Jezusa, w Jego Ewangelię?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sama jestem ciekawa, jakie intencje miał składający te życzenia. Przyznam szczerze, że gdyby skierowane były do mnie, to poczułabym się trochę nieswojo. Rozpocznijmy zatem od rozważenia tych słów. Przede wszystkim błogosławieństwa po prostu stwierdzają, opisują pewną rzeczywistość. Skierowane są do ludzi cierpiących niesprawiedliwość, płaczących, tych, którzy są miłosierni itd. Każdy człowiek choć trochę doświadczył cierpienia, nieprawości czy prześladowania, więc doskonale wie, jak trudno jest nie stracić nadziei. Właśnie do każdego z nas Jezus mówi: wasz trud nie pójdzie na marne! Jeśli zadajecie sobie trud bycia miłosiernymi, wiedzcie, że ten trud u Boga nie jest zapomniany i On wam da swoją nagrodę. A tym, którzy cierpią, Jezus wcale nie mówi: to dobrze, że cierpicie, bo na Królestwo trzeba sobie zasłużyć. Jeśli łakniecie i pragniecie sprawiedliwości (a któż może jej bardziej łaknąć i pragnąć jak nie ten, kto doświadcza na własnej skórze niesprawiedliwości!), to wasze pragnienie zostanie przez Boga spełnione: zostaniecie nasyceni, Bóg sprawi, że nie będzie się wam działa niesprawiedliwość.
Błogosławieństwa wcale nie życzą cierpienia czy trudu. One dają nadzieję tym, którzy trudzą się i cierpią, że ich cierpienia nie będą wieczne, a trudy nie pozostaną bez zapłaty. Jednym słowem: błogosławieni jesteście nie dlatego, że cierpicie albo się trudzicie. Nie chodzi tu o wychwalanie zła albo cierpiętnictwa. Błogosławieni - szczęśliwi - jesteście ze względu na to, co wam będzie dane! Zatem "ubodzy w duchu" oznaczałoby ludzi, którzy doświadczają ograniczoności swoich sił wewnętrznych, którzy uznają swoją niemoc i zależność od Boga.
Jeżeli chciałoby się przełożyć tekst błogosławieństw na życzenia, to myślę, że lepiej oddałoby się ich intencję mówiąc: "gdy doświadczysz swojej wewnętrznej słabości, życzę ci, abyś wierzył, że Bóg udzieli ci swojej mocy; gdy będziesz płakał, doświadczał niesprawiedliwości i prześladowania, życzę ci, byś nie stracił nadziei, że Bóg sam cię pocieszy, odda ci sprawiedliwość i ostatecznie ocali cię z rąk prześladowców...
Życzę ci, byś się nie poddał smutkowi z powodu twoich cierpień, ani zniechęceniu w twoich wysiłkach czynienia dobra, ponieważ Bóg tyle razy obiecywał, że otrze z twoich oczu wszelką łzę, zaś żałobny lament zamieni w radosny taniec. Nie chce On zatem, by członkowie Jego królestwa byli smutni i nieszczęśliwi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Być chrześcijaninem w dzisiejszym świecie oznacza wejść w osobiste spotkania z Jezusem

2025-02-12 14:06

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 25, 31-46.

Poniedziałek, 10 marca. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Eurostat: duży spadek liczby urodzeń w UE

2025-03-09 12:57

[ TEMATY ]

Europa

ciąża

urodzenia

Pixabay

W 2023 r. we wszystkich państwach członkowskich urodziło się 3,67 mln dzieci, co odpowiada wskaźnikowi 1,38 żywych urodzeń na kobietę w Europie.

Wskaźnik urodzeń w UE spadł o 5,4 procent. Jak poinformował europejski urząd statystyczny Eurostat 8 marca w Luksemburgu, jest to największy spadek w ciągu roku od 1961 r. Według tego raportu, w 2023 r. we wszystkich państwach członkowskich urodziło się 3,67 mln dzieci, co oznacza wskaźnik 1,38 żywych urodzeń na kobietę w Europie. W 2022 r. wskaźnik ten wynosił 1,42.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Luis Antonio Tagle w Gdańsku: Podstawową misją Kościoła jest ewangelizacja

2025-03-10 07:41

[ TEMATY ]

kard. Tagle

kard. Luis Antonio Tagle

PAP

Podstawową misją Kościoła jest ewangelizacja, wyjaśniał kard. Luis Antonio Tagle, pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji, przebywając w Gdańsku w dniach 6 - 9 marca br. Watykański gość przebywał w Gdańsku i Sopocie na zaproszenie abp. Tadeusza Wojdy z okazji 100-lecia archidiecezji gdańskiej.

Kard. Tagle swój kilkudniowy pobyt w archidiecezji gdańskiej rozpoczął 7 marca od odwiedzenia Gdańskiego Seminarium Duchownego w którym celebrował w języku łacińskim Mszę świętą razem z metropolitą gdańskim abp. Tadeuszem Wojdą, bp. Wiesławem Szlachetką i kapłanami związanymi z seminarium.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję