Reklama

„Obywatele” oraz „idioci”

Niedziela Ogólnopolska 30/2011, str. 28

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Czesław Ryszka<br>Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W jednej z prywatnych stacji telewizyjnych wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski, komentując pielgrzymkę Radia Maryja na Jasną Górę 10 lipca br., powiedział: „Zawsze to samo: kłamstwo, nienawiść, agresja, głupota. Kłamał Kaczyński, kiedy mówił, że nie przyjechał z powodów politycznych. Kłamał, kiedy mówił, że są tam ludzie, którzy kochają Polskę. Może i tacy są, ale kochają przede wszystkim swoje wyobrażenie o Polsce. Jest okupowana, zniewolona, śpiewają: «Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie». To kłamstwo…”. Oceniając komentarz wicemarszałka z PO, napiszę krótko: i tym razem piana z ust zalała mu rozum.
Nie licząc się ze słowami, wicemarszałek nazwał także kłamcą, a w konsekwencji obraził i poniżył, abp. Mieczysława Mokrzyckiego, łacińskiego metropolitę Lwowa, proponując mu, by poszukał sobie innej pracy. Czy taki atak na biskupów uczestniczących w pielgrzymce nie powinien spotkać się z reakcją rządu, Episkopatu i Watykanu? Myślę, że lepiej nie donosić nigdzie na wicemarszałka, ponieważ on właściwie już dawno wykluczył się z grona ludzi mających zdolności honorowe.
Z kolei prywatna ekipa telewizyjna podczas tejże pielgrzymki na Jasną Górę starała się na wszelkie sposoby zaczepiać i prowokować modlących się słuchaczy Radia Maryja. W końcu udało im się wszcząć zamieszanie i niemal kilka godzin po uroczystościach odtrąbiono na wszystkich liberalnych portalach internetowych, że pielgrzymi brutalnie zaatakowali ekipę Telewizji Polsat News. Musi zadziwiać w demokratycznym kraju, że te „sensacje” bez sprawdzenia powtórzyły następnego dnia wszystkie niemal media, dodając kolejne wątki o brutalnym pobiciu dziennikarki, o tym, że w jej obronie stanął operator kamery, którego kilkunastu pielgrzymów skopało, niszcząc mu sprzęt, że potem agresywny tłum domagał się przed komisariatem policji wypuszczenia jednego z aresztowanych pielgrzymów. Kłamstwo goniło kłamstwo.
Byłem w tej sprawie u komendanta policji. Nikt z pielgrzymów nie został aresztowany, a jedynie jeden przesłuchany, nie było żadnej demonstracji przed komisariatem, nikt nie został pobity, a zniszczeniu w przepychance - według świadków, wywołanej przez dziennikarzy - uległa plastikowa osłonka kamery. Dowodem świadczącym o prawdzie zdarzenia są filmy, które nagrali pielgrzymi telefonami komórkowymi. Czy ktoś przeprosi pielgrzymów, słuchaczy Radia Maryja, Ojca Dyrektora za powyższe kłamstwa i krzywdy moralne, jakich doznali? Z pewnością dziennikarze mają prawo do informacji, ale czy muszą zdobywać je podstępnie, używając ukrytych mikrofonów, filmując ludzi z bliska bez ich zgody, zachowując się bez szacunku w czasie Mszy św.… Zdobyczą demokracji jest wolne dziennikarstwo, ale zdobyczą demokracji jest także prawo do udziału w polityce, prawo do krytyki - a tego, jak widać, Radiu Maryja nie wolno czynić.
Abp Mokrzycki, wieloletni osobisty sekretarz bł. Jana Pawła II, w porywającej homilii, dziękując katolickiej rozgłośni za „mieszanie się” do polityki, przypomniał, że każde nasze działanie ma wymiar polityczny. W demokracji ateńskiej - niedościgłym wzorze dla systemów władzy - „politykiem” był każdy obywatel, który uczestniczył w życiu „polis”, czyli swojego państwa. Osobę, która ograniczała się wyłącznie do spraw prywatnych, Grecy określali mianem „idioty”. Wniosek z tego prosty: Radio Maryja, nie pozwalając zepchnąć swoich kilku milionów słuchaczy do roli obojętnych „idiotów”, uczy nas, jak być „obywatelami” - czyli jak troszczyć się o polskie państwo, o dobro wspólne, o solidarność i godność każdego człowieka. Takie jest właściwe odczytanie i rozumienie polityki. I za to Radio Maryja powinno być chwalone, nagradzane, a nie atakowane.
Jeśli jednak katolicki głos w naszych domach komuś przeszkadza, to wyłącznie tym, którzy kwestionują w naszym państwie budowę porządku społecznego opartego na wartościach chrześcijańskich, tym, którzy z jednej strony powołują się w swoich przemówieniach na nauczanie Jana Pawła II, a z drugiej - w oszczerczy sposób krytykują jego słowa o świętości życia od poczęcia do naturalnej śmierci, o zadaniach i posłannictwie rodziny złożonej z matki (kobiety), ojca (mężczyzny) oraz dzieci. O tym także mówił Metropolita Lwowski, wskazując na zagrożenia, jakie niesie ideologia liberalna i lewicowa.
Na fali walki z Radiem Maryja popisuje się obecnie SLD, chcąc tak zmienić ustawę medialną, by radio Ojców Redemptorystów utraciło status nadawcy społecznego, a w konsekwencji może i koncesję. Politycy lewicy chcieliby zobowiązać nadawców społecznych m.in. do tego, by ich programy służyły „umacnianiu spójności dialogu społecznego”, cechowały się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością. Politycy SLD liczą, że pod projektem podpiszą się posłowie PO. Krótko mówiąc, walka o zrobienie z Polaków narodu „idiotów” trwa w najlepsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

100 lat temu zmarł Stefan Żeromski - pisarz, którego sumieniem była Ojczyzna

2025-11-20 07:20

[ TEMATY ]

Stefan Żeromski

Reprodukcja Mateusz Wyrwich

Konstancin-Jeziorna, Stefan Żeromski z ulubionym psem Pukiem

Konstancin-Jeziorna,
Stefan Żeromski
z ulubionym psem Pukiem

100 lat temu - 20 listopada 1925 roku - zmarł Stefan Żeromski, jeden z ostatnich polskich pisarzy, który pełnił rolę autorytetu moralnego polskiej inteligencji, autor „Ludzi bezdomnych”, "„Popiołów”, "„Przedwiośnia”. Już w młodości pisał w dzienniku:„moim sumieniem jest Ojczyzna”.

Sejm ustanowił rok 2025 Rokiem Żeromskiego. W uchwale przypomniano, że był on „jednym z najwybitniejszych polskich pisarzy, duchowym autorytetem polskiej inteligencji, autorem opowiadań, powieści, dramatów i reportaży, które ukształtowały narodowe myślenie wielu pokoleń Polaków. Był twórcą przekonanym o doniosłej funkcji literatury, wierzył bowiem w szczególne posłannictwo pisarza i w jego odpowiedzialność za kształtowanie losu narodu i Ojczyzny” - podkreślono w uchwale.
CZYTAJ DALEJ

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

Zawierzają Kościół i Polskę - rekolekcje biskupów

2025-11-20 16:13

[ TEMATY ]

rekolekcje

Jasna Góra

biskupi

BPJG

Biskupi na rekolekcjach

Biskupi na rekolekcjach

- Jasna Góra jest sercem Kościoła w Polsce, dlatego jesteśmy tutaj i prosimy za naszą wspólnotę i Ojczyznę. Z Maryją omawiamy najważniejsze wyzwania – podkreślił arcybiskup Tadeusz Wojda Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. W sanktuarium trwają rekolekcje biskupów odbywają się pod hasłem: "Być Prorokiem Nadziei". Bierze w nich udział niemal cały Episkopat. Nauki głosi ks. dr Jan Jędraszek, filozof i spowiednik z Domu Rekolekcyjnego Księży Pallotynów w Otwocku.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zwrócił uwagę, że biskupi są pasterzami Kościoła w Polsce, dlatego też szczególnie podczas rekolekcji zanoszone są intencje naszej Ojczyzny. - Czujemy potrzebę wspólnego bycia tutaj u Matki Bożej. Często do Niej przyjeżdżamy, aby z Nią omówić nasze sprawy. Polecamy Jej, Kościół i wszystkie wyzwania, których jest przecież tak dużo - podkreślił abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący KEP zauważył, że dzisiejszy świat się zmienia, społeczeństwo się zmienia, ale i Kościół się zmienia. – Jest mniej ludzi w Kościele, młodzież poszukuje swojego miejsca, coraz częściej pojawiają się osoby, które nie chrzczą dzieci. To są nowe wyzwania i dlatego ta zmieniająca się rzeczywistość wymaga od nas, byśmy to wszystko dziś oddali Maryi – mówił abp Wojda w rozmowie z @JasnaGóraNews.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję