Życie nabrało tempa. Wszyscy się spieszymy. Piszemy SMS-y. Dzwonimy w pośpiechu. Biegniemy, ale ciągle nie zdążamy. Zbyt zabiegani, aby żyć. Wielki Post - czas, aby zwolnić, aby pomyśleć o życiu. Wierność myślenia jest formą ascezy. Myślenie - to praca człowieka mądrego
Tadeusz Różewicz we wspomnieniach, które ukazały się pod tytułem: „Margines, ale…” opisuje pewien dylemat.
Pisze, że w 1945 r. znalazł się w Krakowie i zaczął studiować historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim.
„Pamiętam, że pisałem w tym czasie poemat o odbudowie kościoła Mariackiego. To, że zabytki Starego Krakowa zachowały się, nie było dla mnie ostatecznym potwierdzeniem ich realności”.
Skąd się wziął pomysł napisania poematu?
„Dla mnie kościół leży w gruzach - pisał Różewicz. Kościół jest zniszczony w moim wnętrzu. Fakt, że wybrałem historię sztuki jako przedmiot studiów, nie był przypadkowy. Zapisałem się na historię sztuki, żeby odbudować gotycką świątynię w sobie. Żeby cegła po cegle wznosić w sobie ten Kościół. Żeby element po elemencie zrekonstruować człowieka”.
Wielu z nas przypomina taki właśnie obraz zawalonej budowli. Bo wiele się może w naszym życiu zawalić. Rozpada się nam projekt kariery zawodowej, małżeństwa, a nawet życia duchowego. Jak bańka mydlana pęka to, co wydawało się takie trwałe i mocne.
Czy da się to odbudować?
Kiedy człowiek buduje dom, to najpierw tworzy projekt. Według niego kopie fundamenty i wznosi mury. Dzisiaj jednak rzadko kto sam zabiera się do budowania własnego domu. Ideałem, zwłaszcza dla młodych, jest wprowadzenie się do wybudowanego przez fachowców i „wypasionego” apartamentu. Jeśli za parę lat znudzi się mieszkanie albo wyjdzie z mody, to się je zamieni.
Podobnie traktuje się życie. Nie buduje się w nim na stałe. Co więcej - nie ma się nawet projektu. Na chwilę, na parę lat - „wypasione” życie nie może przecież polegać na trwałych obietnicach i zasadach. To człowiek ma być miarą wszystkiego, więc dlaczego kogokolwiek pytać, po co szukać projektów!
A jednak życie leży w gruzach. Życie bez fundamentów nie wytrzymuje próby, tak jak dom bez fundamentów.
Tymczasem projekt naszego życia jest gotowy - w sercu Boga złożony przed założeniem świata. Bóg wie, po co nas stworzył. Bóg ma pomysł na nasze życie.
Jak go odczytać? Trzeba zajrzeć do Serca Boga.
W Wielkim Poście wpatrujemy się w to Serce Boga, które dla nas zostało otwarte - otwarte każdemu.
Zagląda się w Nie przez modlitwę. Najpierw trzeba powiedzieć Bogu całą, choćby i trudną prawdę o tym, co się z Jego projektem robiło - czyli konfesjonał.
Potem wypada dziękować za cierpliwość Boskiemu Architektowi, który nigdy się nie zniechęca, z którym zawsze można rozpocząć budowę - czyli modlitwa.
Wreszcie trzeba prosić, byśmy nigdy tego projektu nie stracili z oczu. I łaski do tego, by go w życiu realizować. Zawalony dom zawsze może być odbudowany.
Pilnujmy, by mądrze go odbudować.
Francuski sługa Boży Henri Caffarel, założyciel ruchu małżeńskiej duchowości Équipes Notre-Dame, często był zapraszany do głoszenia rekolekcji w seminariach duchownych. Przyjmował te zaproszenia i z wielkim przejęciem wygłaszał nauki.
Pewnego razu pojechał na jeden dzień na francuską prowincję, do grupy seminarzystów, którzy poprosili, aby porozmawiał z nimi o tym, czego rodziny oczekują od księdza. W drodze powrotnej nie był z siebie dymny, ponieważ nękało go pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać przyszłych kapłanów do tego, że to modlitwa jest konieczna i najważniejsza, i że to o niej trzeba rozmawiać z ludźmi. Analizował spotkanie i zrozumiał, że bardziej przemawiają do młodych argumenty o służbie ludziom, ubogim, ciemiężonym, ale dużo mniej o prymacie modlitwy ponad tymi działaniami. Napisał list do seminarzystów.
60-letni proboszcz z gminy Tarczyn usłyszał zarzut zabójstwa 68-letniego znajomego, którego podpalone ciało znaleziono na drodze w powiecie grójeckim. Śledczy zamierzają jednak zmienić zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem – przekazała PAP prokuratura w Radomiu.
Ksiądz z parafii w Przypkach przyznał się do winy i wskazał motywy zabójstwa swojego znajomego – poinformowała PAP w piątek wieczorem rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.
Wrocław Psie Pole: Ostatnia niedziela lipca była świetną okazją do świętowania w parafii św. Jakuba i św. Krzysztofa. Podczas Mszy św. o godz. 12:00 - uroczyście został wprowadzony nowy proboszcz - ks. Mariusz Dębski. Msza święta była odpustową ku czci patronów parafii św. Jakuba i św. Krzysztofa. Po Mszy św. odbyła się procesja, a po południu w ogrodach parafialnych rozpoczął się Festyn Rodzinny.
Według dekretu abp. Józefa Kupnego od 1 lipca w parafii św. Jakuba i św. Krzysztofa na wrocławskim Psim Polu nowym proboszczem został ks. Mariusz Dębski, który zastąpił na tym urzędzie ks. Edwarda Leśniowskiego, który był proboszczem tej parafii przez ostatniej 38 lat i osiągnął już wiek emerytalny. Wraz z mianowaniem nowego proboszcz odbywa się obrzęd wprowadzenia nowo mianowanego nowego proboszcza. Obrzędowi temu zazwyczaj przewodniczy ksiądz dziekan. Taki obrzęd zaplanowano na sumę odpustową. Obecny na Eucharystii ksiądz dziekan Wiesław Karaś odczytał oficjalnie dekret i wypowiedział słowa: “Drogi Księże Proboszczu! Twojej pasterskiej pieczy Arcybiskup Wrocławski powierzył troskę o tutejszą parafię. Niech Duch Święty uzdolni cię do wielkodusznego podjęcia duszpasterskich zadań. Głoś słowo Boże, aby wierni umocnieni w wierze, nadziei i miłości wzrastali w Chrystusie. Gromadź swych parafian wokół ołtarza, aby wszyscy - starsi i młodzi, ubodzy i bogaci, gorliwi i obojętni religijnie - odnajdywali w Eucharystii źródło uświęcenia życia i poprzez nią oddawali chwałę Ojcu. Otaczaj ojcowską miłością ubogich i chorych, ożywiaj w sercach wiernych apostolskiego ducha i zachęcaj ich do wspólnej troski o sprawy Kościoła. Zarządzaj też roztropnie dobrami materialnymi powierzonymi twej pieczy.”
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.