Reklama

Polska

Po Kongresie Kobiet warto pomyśleć!

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

opinie

Marcin Żeglińśki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilkadziesiąt godzin, czyli parę dni trwał Kongres szumnie zwany Kongresem Kobiet. Nawiedzili go wielcy tego świata, najwyżsi Przedstawiciele Władz państwowych. Telewizyjne informacje były pełne zachwytu. Parę tysięcy przecież zebrało się razem. Różne stroje, rożne tańce, a wszędzie obowiązkowe uśmiechy i zachwyt nad perspektywami, dotyczącymi przyszłości kobiet w takim wydaniu.

Nie obyło się bez przemówień. Panie w togach profesorskich (w domyśle wykształcone) zabierały głos, wyrażając współczucie tym kobietom, które nie zdołały dotrzeć na tego rodzaju szczyty. I cieszą się dziećmi, rodziną i młodzieżą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z tego powodu wydaje się, że czegoś w tym Kongresie brakowało. Czegoś, a może lepiej powiedzieć - Kogoś, bardzo ważnego. Brakowało pełnej reprezentacji Kobiet. Nie słyszałem nic o geniuszu kobiety, tak wspaniale upowszechnianym przez św. Jana Pawła II. Nic nie mówiono o macierzyństwie zwyczajnym, albo małżeństwie normalnym. Omijano też tematykę domu rodzinnego, atmosfery rodzinnej.

Reklama

Zabrakło poważniejszych głosów o kobietach, opiekujących się chorymi domownikami. Nikt nie zabrał głosu w obronie Kobiety, która od dwóch lat przebywa we więzieniu w Kanadzie - Mary Wagner, mającej 38 lat. Jej rzekomą winą ma być to, że broniła życia. Chce bronić nadal. Mając także i to na uwadze, czy można więc głosić, że w Warszawie odbył się Kongres Kobiet? Chyba nie można i chyba nie wypada, aby nie obrażać wszystkich kobiet.

Bo cóż to za Kobiety, które nie lubią małżeństwa, nie chcą zrozumieć wartości rodziny; takiej, jaką Pan Bóg powołał do istnienia. Nie widzą perspektywy dla miłości; na pospolitym albo może i wyrafinowanym, ale zawsze tylko seksie poprzestając?

Co więcej, to był Kongres, który tolerancję ograniczał jedynie do kobiet o takich samych poglądach, czyli że nie tylko miłości, a nawet tolerancji chyba tam nie było, tolerancji dla wszystkich kobiet. Mało tego, zachowaniem swoim i wypowiedziami robiono wrażenie, że pojęcie kobiety ograniczać należy tylko do takich osób, jakie były na Kongresie.

Bogu niech będą dzięki, że tak nie jest. Czekamy na Kongres Kobiet otwartych na miłość, na rodzinę, na małżeństwo, na dom, na pracę, na wiedzę; ale i na szczęście, szlachetność, jak i na macierzyństwo. Takich Kobiet potrzebuje Sejm, Parlament Europejski, administracja rządowa wszystkich szczebli, uniwersyteckie togi, a zwłaszcza dzieci, dom i cudowny klimat nasycony geniuszem kobiecym. Na takie kobiety czeka nasza Ojczyzna! Jak to dobrze, że mamy maj. Pieśń bowiem „Chwalcie łąki umajone” kieruje nasze umysły i serca ku jakże prawdziwej i jakże bliskiej Kobiecie!

Drohiczyn, 16 maja 2014 r.

2014-05-16 12:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Dydycz: Nie możemy pozostawić Ukrainy samej sobie

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

Marcin Żeglińśki

Nie możemy pozostawić Ukrainy samej sobie w tym nieszczęściu – apeluje bp Antoni Dydycz. W sobotę 21 lutego biskup drohiczyński wystosował specjalne przesłanie do diecezjan o wszechstronne wsparcie Ukrainy. Zachęca w nim do zaangażowania, by modlitwa, współczucie i pomoc materialna przyspieszyły pełne pojednanie. Poniżej pełny tekst przesłania bp. Antoniego Dydycza:
CZYTAJ DALEJ

Pomorskie/ Muzeum Zamkowe w Malborku odzyskało biografię "Żywot Stanisława I" z XVIII wieku

2025-05-22 19:09

[ TEMATY ]

muzeum

Malbork

Starodruki

PAP/Marcin Gadomski

Starodruk Georga Seylera "Leben, Stanislas I. Königs von Polen" z roku 1737, przekazany do zbiorów Muzeum Zamkowego w Malborku.

Starodruk Georga Seylera Leben, Stanislas I. Königs von Polen z roku 1737, przekazany do zbiorów Muzeum Zamkowego w Malborku.

Muzeum Zamkowe w Malborku we współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego odzyskało XVIII-wieczny starodruku "Żywot Stanisława I" pochodzącego z przedwojennych zbiorów zamku malborskiego.

Uroczystość przekazania odzyskanego XVIII-wiecznego starodruku odbyła się w czwartek w Malborku.
CZYTAJ DALEJ

Gdzie mieszka Papież? Rezydencje Biskupów Rzymu na przestrzeni wieków

2025-05-23 07:36

[ TEMATY ]

papież

Papież Leon XIV

Vatican Media

Pałac Apostolski

Pałac Apostolski

11 maja Ojciec Święty XIV symbolicznie otworzył zamknięty po śmierci Franciszka apartament papieski w Pałacu Apostolskim. Ale to niejedyna rezydencja Ojca Świętego. Miejsca, w których mieszkali Biskupi Rzymu zmieniały się na przestrzeni wieków wraz z dziejami Kościoła i Europy.

Najbardziej znana papieska rezydencja to budynek zwany też Świętym Pałacem lub Pałacem Sykstusa V, gdyż to za jego pontyfikatu, pod koniec XVI wieku, rozpoczęto jego budowę. Na jego ostatnim piętrze znajdują się papieskie apartamenty. Jest to tradycyjna rezydencją papieży od Piusa IX do Benedykta XVI, począwszy od 1870 roku. Z tym zwyczajem zerwał Papież Franciszek, po wyborze przeprowadzając się do Domu św. Marty. Po podpisaniu traktatów laterańskich w 1929 roku papież oficjalnie rezyduje na terytorium suwerennego Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję