Reklama

Odsłony

Miecz, fujarka i Złotowłosa

Niedziela Ogólnopolska 25/2010, str. 28

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponoć kobieta najbardziej obawia się samotności, a mężczyzna - bezsilności. On więc chce mieć ją, by podziwiała jego moc, a ona chce mu tę moc odebrać, by był już jej.

*

Wobec piękna jeden chce uklęknąć, a drugi chce je posiąść. Tak było ze Złotowłosą: jedni zamierali na jej widok z zachwytu, a inni marzyli, by ją zdobyć jak trofeum. A ona sama - swobodna jak wiatr - nie chciała należeć do nikogo, no chyba że spełniłby jej trzy życzenia. I spośród wielu zjawił się taki - z mieczem u pasa i z fujarką za pazuchą. Doskonale władał mieczem, broniąc nim słabych i skrzywdzonych, a czarowną grą na fujarce leczył chorych i nieszczęśliwych. Miał jeszcze wiernego przyjaciela - psa i nie pragnął mieć niczego więcej, dopóki spojrzenie Złotowłosej nie opadło mu na serce jak pętla… Wtedy zapomniał wszystkich melodii i marzeń o walce. Chodził, śniąc o niej na jawie, i w końcu rzekł: „Ona musi być moja!”. A ona, choć jej oczy i włosy lśniły bardziej na jego widok, odrzekła: „Stanie się tak, jeśli spełnisz moje trzy życzenia i uznam, że twoje serce jest tak mocne jak twoje słowa. Oddaj mi więc swój miecz”. Wtedy on zadrżał jak osika. „Czyż nie wiesz, że bronię nim słabych? - rzekł. - Chcesz mnie uczynić słabym i bezbronnym?”. Ale kiedy Złotowłosa wyciągnęła ręce, położył na nich swój miecz. Zadrżeli wtedy także ci, których on dotąd bronił… I zażądał wyjawienia drugiego życzenia, choć ludzie wokół zamarli. „Musisz mi oddać swoją fujarkę” - powiedziała stanowczo. „Po cóż ci miecz, skoro nie umiesz nim władać? - zapytał. - Na co ci fujarka, jeśli nią nikogo nie uleczysz?”. Zapłakali wokół chorzy i zaskowyczał pies, gdy chłopak oddawał dziewczynie fujarkę. Zapadła niedobra cisza. Zapytał wtedy o trzecie życzenie, a ona spojrzała na głaskanego przez niego psa i rzekła chłodno: „Oddaj mi serce twojego psa”. I chciała dotknąć twarzy chłopaka, ale ten w jakimś rozbłysku pojmowania pomyślał, że ona nie ma chyba ani rozumu, ani duszy i że nie może jej oddać kogoś, kto do niego nie należy i kto mu ufa. Jakby czymś ugodzony, ruszył w stronę rzeki, a za nim jak cień podążył jego pies. Złotowłosa krzyknęła zdumiona: „To więcej wart jest dla ciebie pies niż moje piękno?”. I pobiegła za uciekającym przed nią chłopcem. Wołała za nim, że chciała tylko sprawdzić jego moc i miłość, że odda mu miecz i fujarkę i że on musi odpowiedzieć na jej miłość… W końcu zawołała: „Przebacz mi, błagam - jak pies pójdę za tobą”. Chłopak zatrzymał się, ale pies biegł dalej, więc on przekroczył granicę nieba i ostatecznej samotności… A ona za nim… Powiadają, że w letnie noce można na niebie zobaczyć dwie komety - jedną uciekającą i drugą podążającą za nią - które nigdy się do siebie nie zbliżają.

*

Jedni zapominają o tym, że nie można mieć nikogo na własność, a drudzy - że z miłości czy dla miłości nie można odebrać komuś tego, co może być jego darem dla innych. Może dlatego jest coraz więcej uciekających chłopców i niepojmujących ich dziewcząt?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Rity

[ TEMATY ]

nowenna

św. Rita

Agata Kowalska

Św. Rita

Św. Rita

Nowenna do odmawiania między 13 a 21 maja lub w dowolnym terminie.

Niech będzie uwielbiony Bóg w Twoim życiu św. Rito.
CZYTAJ DALEJ

Papieskie spotkanie z prof. Lejeunem 13 maja 1981 r.

2025-05-12 17:00

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

zamach

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

Alberto Michelini to znany włoski dziennikarz, pisarz, polityk. Prezenter i korespondent dziennika TG1 włoskiej telewizji państwowej, parlamentarzysta europejski i włoski. Towarzyszył Janowi Pawłowi II podczas jego licznych podróży, nakręcił 23 filmy dokumentalne i napisał 12 książek o jego pontyfikacie. Spotykał wiele razy Papieża, ale jedno z tych spotkań miało szczególne znaczenie - był to obiad u Ojca Świętego wraz z prof. Lejeunem w dniu, który przeszedł do historii – 13 maja 1981 r.

Archiwum Włodzimierz Rędzioch
CZYTAJ DALEJ

Podziękujmy za Orzecha

2025-05-13 18:58

orzech.wroc.pl

Ks. Stanisław Orzechowski

Ks. Stanisław Orzechowski

Zbliża się czwarta rocznica śmierci ks. Stanisława Orzechowskiego.

Stało się już tradycją, że w rocznicę odejścia Orzecha do Pana przygotowywane jest radosne wspomnienie jego osoby. Jest to także okazja do spotkania i integracji wielu pokoleń jego wychowanków i środowisk, które animował. W tym roku dziękczynienie za życie Orzecha odbędzie się 17 maja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję