Reklama

Kącik dla kobiet

Latawce nad kuchennym blatem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zjawili się niespodziewanie, kilka dni temu, w środku dnia. Przywiezieni przez swą mamę, która pilnie musiała coś załatwić. Dwa cuda: jedno lat prawie sześć i drugie ciut ponad cztery. Chłopiec i dziewczynka. Rycerz i królewna. Dwa światy, dwie pary oczu oczekujących cudu od cioci. Moja bezradność już czaiła się za rogiem. Chęć niekomplikowania sobie życia podpowiadała: poczytaj albo włącz bajkę, albo zabierz na spacer. Mogę, dobrze, ale czy to można porównać do dotykania obłoków?
Założyliśmy trzy fartuchy. Ciocia w środku, na kuchennym blacie stolnica. Blisko dosunięte dwa krzesła, a na każdym z nich barwny ptak w kuchennym fartuchu. Z uśmiechem i zdziwieniem w oczach. Przez godzinę babraliśmy łapki w mące, drożdżach, cukrze i maśle. Wałkowaliśmy placki, potem kroiliśmy koła na osiem części. I znów, i od początku. Wreszcie, łyżeczkami, rozsmarowywaliśmy czekoladę i dżem - to było serce rogala. Zwijanie, maczanie brzuszków w rozmąconym jajku - i hop, rogal skacze na blaszkę. A potem następny usadawia się tuż obok kolegi. Udało nam się sprawnie ulepić 48 prawie jednakowych ciastek. Potem tylko nosy przy szybie piekarnika, ręce otulone w barwne rękawice i... czekanie.
Kiedy wróciła mama dwóch powierzonych mi skarbów, ślady wojny mąki z masłem były już zatarte, a zapach, rodem z prowincjonalnej piekarenki, sam zaprosił ją do nakrytego stołu.
Wieczorem, gdy w moim domu wciąż pachniało ciastkarskim szaleństwem, a pamięć odtwarzała obraz roześmianych twarzy, zaciekawionych oczu i pytań o wszystko, przyszło mi do głowy, że my, dorośli, nie zawsze chcemy pamiętać, że czas spędzany z dziećmi jest jak puszczanie latawców w majowe popołudnie. Jeśli się nie nabiegasz, nie nawymachujesz rękami - stoisz ze sznurkiem w ręku i kawałkiem barwnej płachty na ziemi. Nie ma czarów. Musi wiać i musisz podjąć walkę, aby ten ptak chciał dotknąć obłoków. I choć nie zawsze wiesz dokładnie, co zrobić, aby wzbił się wysoko, leciał prosto i kręcił beczki na długim sznurze, musisz próbować. Ślad kolorowego ptaka pod błękitem, wysoko nad głową, jest najlepszą nagrodą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Indie: śmierć 241 osób w katastrofie samolotu, przeżył jeden pasażer

2025-06-13 07:16

[ TEMATY ]

Indie

PAP/EPA/SIDDHARAJ SOLANKI

Indyjskie linie lotnicze Air India potwierdziły, że w katastrofie Boeinga 787-8 Dreamliner, która wydarzyła się w czwartek w mieście Ahmadabad, zginęło 241 osób. Na pokładzie były 242 osoby, katastrofę przeżył jeden pasażer.

"Samolot rozbił się wkrótce po starcie. Z przykrością informujemy, że spośród 242 osób na pokładzie 241 osób potwierdzono jako zmarłe. Jedyny ocalały jest leczony w szpitalu" - brzmi komunikat Air India, zamieszczony na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę bp. Andrzeja Przybylskiego: Uroczystość Najświętszej Trójcy

2025-06-13 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Marian Florek

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Tak mówi Mądrość Boża: «Pan mnie zrodził jako początek swej mocy, przed dziełami swymi, od pradawna. Od wieków zostałam ustanowiona, od początku, przed pradziejami ziemi. Przed oceanem zostałam zrodzona, przed źródłami pełnymi wód; zanim góry zostały założone, przed pagórkami zostałam zrodzona. Nim glebę i pola uczynił, przed pierwszymi skibami roli. Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód; gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej Otchłani umacniał, gdy morzu ustawiał granice, by wody z brzegów nie wystąpiły; gdy ustalił fundamenty ziemi. I byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim. Igrając na okręgu ziemi, radowałam się przy synach ludzkich».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję