Nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazały się dwie bestsellerowe książki do słuchania w najlepszym aktorskim wykonaniu. Dźwiękowa wersja „Stuhrów. historii rodzinnych” czytana jest rodzinnie przez Jerzego, Mariannę i Macieja Stuhrów, natomiast dramatyczną baśń „Wroniec” Jacka Dukaja o stanie wojennym czyta Jan Peszek.
Obie te książki stanowią niezwykle fascynującą lekturę rodzinną, której można posłuchać wspólnie. Dzięki opowieści rodziny Stuhrów słuchacze poznają prywatny świat znanej krakowskiej rodziny, począwszy od roku 1879, kiedy to pradziadkowie Jerzego Stuhra - Leopold i Anna Stuhrowie - opuszczają rodzinny Schrattenberg i w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi trafiają do bujnie rozwijającego się Krakowa, aby pozostając w królewskim mieście, współtworzyć jego historię.
„Wroniec” to opowieść o świecie widzianym oczami dziecka, wydobytym z odmętów dramatycznych wspomnień stanu wojennego, która dla osób mających jeszcze w oczach czołgi na ulicach, koszmar internowania działaczy „Solidarności”, gazowe ataki ZOMO, nieustające rewizje i monotonię smutnych „mundurowych” komunikatów ze szklanego ekranu - może stanowić cenny zapis atmosfery, w jakiej upłynęło dzieciństwo pokolenia, które tego dzieciństwa nie miało. Ta podróż z Adasiem, głównym bohaterem powieści, przez miasto czarnego snu PRL-u, między fantastycznymi figurami szpiclów, milicjantów, opozycjonistów, czołgów i ZOMO - pełna posmaku grozy jak z anglosaskich baśni, ale i świata groteski - pozwoli jeszcze raz przeżyć pamiętną grudniową noc 1981 r. Rodzinne słuchanie tych opowieści, wpisanych głęboko w radości i bolesne dzieje historii Polski, mogą stanowić szansę jeszcze jednej refleksji nad wspomnieniami z „pokoleniowej mitologii”. (BSC)
Jerzy Stuhr, Marianna Stuhr i Maciej Stuhr „Stuhrowie. Historie rodzinne”
Jacek Dukaj „Wroniec”
www.wydawnictwoliterackie.pl
bezpłatna infolinia: 800-42-10-40
Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.
Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
Kiedy o. Robert Prevost kierował parafią Matki Bożej z Montserrat w peruwiańskim mieście Trujillo, jego posługa wśród młodzieży prowadziła do nawróceń i zmiany życia. „Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem” – wspomina David Carranza, ówczesny członek grupy młodzieżowej.
Na początku lat 90-tych o. Robert Prevost był proboszczem kościoła Matki Bożej z Montserrat w Trujillo, drugim pod względem liczby ludności mieście Peru. David Carranza był wówczas nastolatkiem, ale dziś wciąż doskonale pamięta tego łagodnego i uśmiechniętego duszpasterza, który zachęcał do udziału w różnego rodzaju zajęciach, od czysto duchowych po bardziej rekreacyjne: „Przez wszystkie lata, kiedy był proboszczem – opowiada Radiu Watykańskiemu – mogłem z bliska doświadczać jego pokory i służby, zwłaszcza w grupie młodzieżowej Jóvenes Amigos de Cristo - Młodzi Przyjaciele Chrystusa. Był to okres, który zdecydowanie naznaczył moje życie i wiarę”.
Urząd Dobroczynności Apostolskiej jest instytucją Stolicy Apostolskiej, który w imieniu Papieża zajmuje się pomocą charytatywną osobom potrzebującym.
Kościół pomagał ubogim od początku swego istnienia – byli za to odpowiedzialni diakoni. W przypadku Papieży działanością tą zajmowali się członkowie tzw. Rodziny Papieskiej. Natomiast w bulli Innocentego III (1198-1216) pojawiła się po raz pierwszy wzmianka o urzędzie Jałmużnika Apostolskiego. Jałmużnik Jego Świątobliwości ma godność Arcybiskupa i należy do Rodziny Papieskiej, co uprawnia go, między innymi, do uczestniczenia w papieskich ceremoniach liturgicznych. Franciszek, który przykładał wielką wagę do działalności charytatywnej wyniósł obecnego Jałmużnika, Konrada Krajewskiego, do godności kardynalskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.