Reklama

Cena władzy Tuska

Niedziela Ogólnopolska 44/2009, str. 27

Marek Jurek
Polityk, publicysta i historyk, przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej, były marszałek Sejmu i przewodniczący KRRiTV, autor książek „Reakcja jest objawem życia” i „Dysydent w państwie POPiS”

Marek Jurek<br>Polityk, publicysta i historyk, przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej, były marszałek Sejmu i przewodniczący KRRiTV, autor książek „Reakcja jest objawem życia” i „Dysydent w państwie POPiS”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Postuluję od samego początku afery hazardowej odwołanie rządu. Premier bowiem - jako szef gabinetu i partii rządzącej - ponosi całkowitą odpowiedzialność za powierzenie najważniejszych stanowisk politykom pozostającym w najbliższych relacjach towarzyskich z postaciami półświatka - bo tylko tak można zakwalifikować branżę przemysłowego hazardu.
Chodzi nie tylko o odpowiedzialność moralną premiera (o to, co powinien wiedzieć), ale o odpowiedzialność najzupełniej materialną, odpowiedzialność za świadomie dokonane wybory, za świadomą akceptację. Donald Tusk zna przecież dobrze swoich najbliższych współpracowników (to przecież - jak sam zauważył - jego bliscy przyjaciele). Pytanie o pozostawanie u władzy rządu Tuska jest więc pytaniem w pewnym sensie ustrojowym, o charakter władzy w Polsce: czy Rzecząpospolitą rządzić mają ludzie wyróżniający się we wszystkich koniecznych porządkach - a więc wiedzą i kulturą, prawością i doświadczeniem, zdolnościami i zasługami - czy do władzy ma mieć dostęp subkultura cwaniactwa, ludzie, którzy co innego mówią publicznie, a co innego prywatnie, potrafią zadbać o „dobre znajomości”, wierzą, że pecunia non olet, bo dzięki pieniądzom kręci się rynek (również rynek wyborczy), i potrafią przy tym wszystkim unikać - jak to określił premier Tusk - „wpadek reputacyjnych”.
Warto pamiętać, kim w polskiej polityce był Zbigniew Chlebowski. Choć bowiem na rzecz branży hazardu wykonał - by użyć jego ulubionego określenia - „gigantyczną pracę”, o swych zasługach milczał z miną pokerzysty. W działalności otwartej specjalizował się w walce o „szczęście ludzi”. W sumie obie dziedziny nie były tak odległe, bo w żadnej innej branży „szczęście” nie jest tak potrzebne, jak w hazardzie. Na temat „szczęścia ludzi” podczas debaty o in vitro pouczał nawet Kościół, pokazując biskupom, gdzie winni widzieć granice swej apostolskiej władzy. A gdyby ktoś wtedy powiedział, że owo „szczęście ludzi” jest przede wszystkim szczęściem grup nacisku, zabiegających o finansowanie z pieniędzy publicznych prywatnych laboratoriów sztucznego zapłodnienia - nie tylko przewodniczący, ale cały Klub Platformy Obywatelskiej byłby oburzony. Dziś został z tego tylko zwiędły frazes.
Premier Tusk ani przez moment nie zaprzeczył swej wiedzy na temat towarzyskich uwarunkowań ludzi, których stawiał na szczycie rządu i partii rządzącej. Pozostawanie u władzy obecnego rządu oznaczać będzie dalszą degradację autorytetu państwa i obniżanie oczekiwań opinii publicznej wobec polityki, a więc destrukcję życia publicznego i psucie demokracji.
Trudno również usprawiedliwić opozycję, która nie zażądała od razu ustąpienia premiera. To dzięki tej dziwnej wstrzemięźliwości Donald Tusk mógł najpierw przeprowadzić efektowną demonstrację odwołania ministrów, a potem - „poprawiwszy wizerunek” - zaatakować i odwołać ministra Mariusza Kamińskiego ze stanowiska szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Od początku widać było, że opozycji bardziej zależy na doprowadzeniu do wyborczego widowiska komisji śledczej niż na pociągnięciu do natychmiastowej odpowiedzialności władzy stanowiącej zagrożenie dla interesu publicznego.
Nic nie poradzimy na to, jeśli okaże się, że istnieje dziś społeczne przyzwolenie na rządy cwaniactwa. Jednak jeśli nawet istnieje - my nie musimy się na nie zgadzać. A nasz dzisiejszy sprzeciw to warunek jutrzejszej naprawy polskiej polityki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: Setki wygenerowanych przez AI fałszywych kazań Leona XIV trafiło do sieci

2025-06-06 14:02

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Setki wygenerowanych przez sztuczną inteligencję fałszywych kazań papieża Leona XIV trafiło do internetu; obejrzały je miliony osób - poinformowała agencja Ansa. Jak dodała, platformy, na których pojawiły się takie sfabrykowane nagrania, usunęły już wiele z nich.

Blisko miesiąc po wyborze papieża materiały stworzone przy użyciu AI zalewają, jak zaznaczono, YouTube i TikToka. Trafiły tam setki rzekomych kazań i przemówień Leona XIV po angielsku i hiszpańsku.
CZYTAJ DALEJ

Nie żyje 45-letni kapłan diecezji płockiej

2025-06-06 19:00

[ TEMATY ]

ksiądz

śmierć

Płock

Pixabay.com

Z głębokim żalem informujemy, że 5 czerwca 2025 r. zmarł śp. ks. Krzysztof Szuliński - kapelan Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku i kapelan DPS Brwilno. Odszedł do Pana w wieku 45 lat, w 19. roku kapłaństwa.

W czwartek 5 czerwca na terenie rzymskokatolickiej parafii pw. św. Zygmunta znaleziono ciało mężczyzny. O sprawie natychmiast została powiadomiona policja. Według wstępnych ustaleń do śmierci księdza nie przyczyniły się osoby trzecie.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy miesiąc pontyfikatu Papieża Leona w obrazach. Zobacz nagranie

2025-06-07 19:25

[ TEMATY ]

pontyfikat

nagranie

Papież Leon XIV

pierwszy miesiąc

Vatican Media

Minął miesiąc, odkąd kardynał Robert Prevost został wybrany na Stolicę Piotrową.

Przypominamy, co wydarzyło się w pierwszych 30 dniach pontyfikatu nowego papieża Leona XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję