50 mln chrześcijan w USA wspiera państwo izraelskie - zakomunikowali przedstawiciele Zjednoczonych Chrześcijan dla Izraela (CUFI) zgromadzeni na konferencji w Waszyngtonie. Powołana przed kilkoma laty przez pastora Johna Hagee’a w San Antonio grupa, lobbuje za Izraelem w amerykańskiej polityce.
Niektórzy przedstawiciele środowisk żydowskich niechętnie przyjmują jednak pomoc ze strony działaczy CUFI - napisał „The Jerusalem Post”. Boją się radykalnego charakteru organizacji oraz twardych, prawicowych poglądów jej członków. Oskarżają nawet ewangelikalnych chrześcijan, że popierając państwo żydowskie, realizują jeden ze swoich partykularnych teologicznych celów - powtórnego przyjścia Chrystusa na ziemię, które ma się spełnić w chwili, gdy wszyscy Żydzi wrócą do Izraela. To dlatego, zdaniem krytyków, są przeciwni polityce Baracka Obamy, który nawołuje do zaprzestania budowy nowych osiedli na spornych ziemiach i dystansuje się od polityki prawicowego rządu Izraela.
Mimo zastrzeżeń, w waszyngtońskiej konferencji, na której zgromadziło się cztery tysiące członków CUFI, wzięli udział przedstawiciele izraelskiego państwa z premierem, który przemawiał do zgromadzonych za pośrednictwem łączy satelitarnych. Ciekawostką jest, że działacze CUFI chcą w najbliższej przyszłości odwiedzić Polskę.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu