Reklama

Wspominając pielgrzymkę Jana Pawła II do Ojczyzny w 1979 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czerwiec tego roku przypomina niezwykłe wydarzenie, jakie miało miejsce 30 lat temu - w roku 1979 - pierwszą wizytę Jana Pawła II w Ojczyźnie. Zaraz po wyborze na stolicę Piotrową Ojciec Święty, przemawiając do Polaków, wyjawił: „Bardzo pragnę przybyć do Was...”. Te słowa są niejako symbolem czasu przygotowań do papieskiej wizyty w Ojczyźnie. My, Polacy, również bardzo czekaliśmy na naszego Papieża, chociaż na pozór nie było tego widać - nie docierało do nas wiele informacji ze świata, pilnie strzeżono także, by i o naszej rzeczywistości świat niewiele wiedział.
W 1979 r. nie było jeszcze „Niedzieli”. W duszpasterstwie akademickim w Częstochowie zaczęliśmy jednak w tamtym czasie, po wyborze kard. Wojtyły na papieża, wydawać tzw. samizdat (określenie wydawnictw drugiego obiegu), czyli wydawnictwo samodzielne, bez akceptacji Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk, tzw. cenzury, i bez dokładniejszego ujawniania nadawcy, chociaż figurowało w nim moje nazwisko jako odpowiedzialnego. Był to cotygodniowy serwis pn. „Monitor Kościelny”, zawierający najważniejsze informacje z życia Kościoła oraz krótkie wypowiedzi Jana Pawła II, szczególnie te kierowane do Polaków podczas audiencji i okolicznościowych spotkań, a potem ważniejsze wyimki z papieskich dokumentów. Odczuwaliśmy ogromny brak kontaktu z Ojcem Świętym. Mogliśmy słuchać tylko jego wypowiedzi transmitowanych na falach Radia Watykańskiego - innych przekazów nie było. Z czasopism katolickich istniały tylko „Tygodnik Powszechny”, katowicki „Gość Niedzielny” i poznański „Przewodnik Katolicki”. Oczywiście, tygodniki te wydawane były w niewielkich nakładach i niewiele osób miało do nich dostęp. Dlatego właśnie w małej grupie osób powzięliśmy decyzję, że z nagrywanych przez nas audycji Radia Watykańskiego będziemy wybierać te informacje, które były wówczas dla nas najważniejsze, będziemy je przepisywać na maszynie, odbijać i dawać do rąk ludziom, którzy będą tego chcieli - czyli będą „Monitor” prenumerować. W ten sposób stworzyliśmy małą formę wydawniczą, którą rozprowadzaliśmy wśród wiernych, spragnionych wiadomości z życia Kościoła powszechnego, głównie wśród zakonów, klasztorów, parafii i księży, ale też wśród indywidualnych odbiorców - wysyłaliśmy „Monitor” pocztą. Był więc „Monitor Kościelny” w jakimś sensie zalążkiem późniejszej „Niedzieli” - gdy w 1981 r. dostaliśmy pozwolenie na jej reaktywowanie, mieliśmy już opanowane przygotowanie działu papieskiego. Wręczyliśmy później oprawiony na biało tom „Monitora” Ojcu Świętemu.
Byliśmy pod ogromnym wrażeniem słów i osoby Papieża Polaka, chłonęliśmy każde zdanie, każdą jego myśl. Tak zrodziła się druga inicjatywa naszego środowiska - wydania najbardziej dla nas ważnych myśli papieskich w postaci niewielkiej, praktycznej książeczki pt. „Bardzo pragnę przybyć do Was”. Marzyłem, by wydać ją na 6 czerwca 1979 r., kiedy Ojciec Święty kończył swój pobyt w Częstochowie. Zgłosiłem maszynopis do cenzury i cenzor, zapewne pod wpływem tego, co działo się w tym czasie w kraju, nawet nie czytając, podstemplował wydawnictwo do druku. Niestety, ktoś spowodował zablokowanie przez władze partyjne wydania naszej książeczki. Publikacja ukazała się chyba dopiero po roku w Wydawnictwie Sióstr Loretanek w Warszawie w nakładzie 20 tys. egz. i momentalnie się rozeszła. Była swoistym ewenementem na ówczesnym rynku wydawniczym, wypowiedzi Papieża bowiem nie były znane powszechnie.
Dzisiaj sami prawie że z niedowierzaniem patrzymy na te czasy - a przecież to było zaledwie 30 lat temu. Żyjemy teraz w wolnym kraju, gdzie nikt nie broni nam już dostępu do wypowiedzi największego autorytetu Kościoła. Ukazało się tysiące albumów, tysiące tekstów Jana Pawła II, wyprodukowano o nim wiele filmów - bo Papież Polak zyskał sobie miano „Wielki”. Jan Paweł II - Papież tak znaczącego dla nas przełomu dziejowego jest przez nas wciąż, także po śmierci, bardzo kochany i pozostanie w naszych sercach i działaniach, w literaturze i sztuce. Jego osoba wciąż jest dla świata fenomenem i stanowi inspirację do tego, co najlepsze.
Zapraszam więc do konkretnych przygotowań do 30. rocznicy pierwszej papieskiej pielgrzymki do Ojczyzny. „Niedziela” wydała z tej okazji albumik o cudach doznanych za pośrednictwem Jana Pawła II. Ale każdy z nas niech uczci tę rocznicę na sposób dla siebie możliwy, a przede wszystkim niech uczci Jana Pawła II modlitwą, o którą zawsze tak bardzo prosił. Niech ta odrobinka dobra, jaka może wyzwolić się w tych dniach w każdym z nas, pomoże w budowaniu większego dobra na ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jesteśmy w ręku odwiecznego Ojca i nikt nie może nas wyrwać z jego dłoni

2025-04-13 13:37

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii J 10,22-30

Czytania liturgiczne na 13 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.
CZYTAJ DALEJ

Zamach na Jana Pawła II w świetle fatimskiego orędzia

2025-05-13 08:01

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Fatima

zamach

Włodzimierz Rędzioch

Dla Jana Pawła II Fatima nie była jedynie portugalskim sanktuarium ani wspomnieniem z dzieciństwa. Była żywym przesłaniem, duchowym kierunkowskazem, który papież odczytywał jako osobiste powołanie i misję wobec świata. W dramatycznych, ale też wzniosłych wydarzeniach swego pontyfikatu dostrzegał znaki opatrzności, które na nowo przypominały o pilnej potrzebie modlitwy, nawrócenia i pokoju.

13 maja 1981 roku, w chwili gdy Ojciec Święty pozdrawiał wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra, padły strzały. Był to dzień, który miał się zapisać nie tylko w historii pontyfikatu Papieża Polaka, ale także w duchowej mapie jego życia. Data zamachu - 13 maja - zbiegała się z rocznicą objawień Matki Bożej w Fatimie z 1917 roku. Zbieżność ta dla papieża nie była przypadkowa. „Jedna ręka strzelała, a inna prowadziła kulę" - powiedział później, wskazując na cudowne ocalenie jako dzieło Maryi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję