Reklama

Ze świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Komentarz

Odpowiedź na budzone demony

Reklama

Nazwijmy rzecz po imieniu. Trzeba nie mieć za grosz instynktu samozachowawczego, aby niespełna 65 lat po światowej hekatombie budzić - okazuje się, że jedynie uśpione - demony wojny. I zarazem mieć ogromny tupet, aby katów przedstawiać publicznie jako ofiary. Angela Merkel, popierając organizację Eriki Steinbach, oficjalnie wprowadziła polityczny margines na salony. I niczego tu nie usprawiedliwiają zbliżające się w Niemczech wybory.
Ale to nie tylko sprawa instynktu i tupetu. Jest bowiem coś jeszcze. Kiedyś, zaraz po I wojnie światowej, podobne mechanizmy za naszą zachodnią granicą już obserwowaliśmy. A potem był rok 1933, gdy w Niemczech odbyły się demokratyczne wybory. Przypomnijmy, że to niemieckie społeczeństwo dało zgodę na rządy Hitlera i przez kolejne lata je wspierało. Naziści nie byli ufoludkami z kosmosu (jak zdaje się ich dziś przedstawiać) i to nie ufoludki zasiadały w kierowniczych strukturach niemieckiego Związku Wypędzonych. Łatwo policzyć, ilu z nich, jak Friedrich Schallwig, Rudolf Wagner czy Herbert Schwarzer, miało legitymacje ludobójczego NSDAP. Reakcją światowej opinii publicznej na niemieckie Centrum Wypędzonych powinno być światowe centrum zamordowanych. Niech odpowiedzią na 15 mln niemieckich przesiedleńców będą 33 mln zabitych, w wyniku rozpętanego przez Niemców konfliktu, cywilów: Rosjan, Polaków, Czechów, Żydów, Anglików, Francuzów, Amerykanów (listę można długo kontynuować). Trawestując słowa byłego prezydenta Francji, trzeba skonkludować, że Niemcy w sprawie II wojny światowej straciły okazję, aby siedzieć cicho.

Krzysztof Kunert

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Litwa

Polacy apelują do premierów

Liderzy społeczności polskiej na Litwie wystosowali apel do premierów Litwy - Andriusa Kubiliusa i Polski - Donalda Tuska o zaprzestanie wymuszania na władzach regionu wileńskiego i sołecznickiego usuwania tablic z polskimi nazwami ulic.
„Zwracamy się do premiera Andriusa Kubiliusa z apelem, by rząd (...) zaniechał dalszych działań wymuszających usuwanie litewsko-polskich tablic z nazwami ulic w rejonach wileńskim i sołecznickim, w których Polacy stanowią, według oficjalnych statystyk, odpowiednio 61,3 i 79,4 procent” - czytamy w liście.
Spór o tablice w rejonie wileńskim, jak też sołecznickim trwa już od kilku lat. Wobec presji sądów i litewskich struktur rządowych - polskich nazw ulic prawie już nie ma. Jednak presja dyskryminacyjna i nietolerancja władz wobec swoich obywateli należących do mniejszości narodowych staje się poważnym problemem nie tylko na Litwie. Sprawa ta ciągle bowiem ciąży na polsko-litewskich relacjach, jak też stale jest akcentowana w raportach międzynarodowych organizacji z zakresu ochrony praw człowieka.

Mariusz A. Roman

USA

Sprawa jednego e-maila

Reklama

Amerykańskie Siły Powietrzne wszczęły śledztwo w sprawie rzekomego promowania religii przez jednego ze swoich dowódców. Pułkownik Kimberly Toney z 501. Skrzydła Lotniczego Wsparcia Pola Walki w Europie rozesłała niedawno do swojego wojskowego personelu link do katolickiej strony, na której zamieszczone było wideo opowiadające historię 26-letniego Nicka Vujicica, urodzonego bez nóg i rąk, który odnalazł sens życia dzięki wierze w Jezusa Chrystusa. E-mail dotarł do tysięcy podwładnych. Zawierał sugestię, by „poświęcić kilka minut na obejrzenie wideo i poznać inspirującą osobę”.

Ludzie

Árpád Göncz

Były prezydent Węgier został laureatem międzynarodowej Nagrody św. Adalberta-Wojciecha za 2009 r. „Árpád Göncz wniósł ogromny wkład na rzecz wyzwolenia Węgier oraz wspierał proces zjednoczenia Niemiec. Jako literat przybliżał swoim rodakom ważną literaturę zachodnioeuropejską” - przypomniało jury. Nagrodę w wysokości 10 tys. euro wręczy laureatowi były prezydent Czech Václav Havel podczas uroczystości 13 czerwca w Pradze.
„Jako prezydent Węgier w latach 1990-2000 Árpád Göncz z wielką determinacją przywracał swój kraj Europie” - czytamy w uzasadnieniu przyznania nagrody. Podkreślono też znaczne zaangażowanie laureata w pokojowe przejście Węgier do systemu demokracji. Dzieło jego życia odzwierciedla tradycje św. Adalberta-Wojciecha (956-997), który - jak podkreślał Jan Paweł II - „jako wielki patron naszego kontynentu położył fundament dla tożsamości i jedności europejskiej”.
Istniejąca od 1989 r. prywatna Fundacja św. Adalberta-Wojciecha jest wzorowana na Międzynarodowej Nagrodzie Karola Wielkiego, przyznawanej przez władze Akwizgranu.

Cudzysłów

Chciałbym prosić, aby wszyscy wsparli polityków, którzy ciężko pracują, żeby oddalić ciemne dni naszej przeszłości i zbudować lepszą przyszłość opartą na zaufaniu, sprawiedliwości i respektowaniu praw wszystkich.
Kard. Sean Brady, prymas Irlandii

Media zdają sobie sprawę ze znaczenia obecnej podróży Benedykta XVI, choć sprowadziły ją „do jednego tylko aspektu - co więcej, wypaczając go w ujęciu polemicznym - to znaczy do aspektu metod walki z szerzeniem się AIDS”.
Giovanni Marian Vian - redaktor naczelny „L’Osservatore Romano”

Krótko

Ojciec Święty mianował nuncjuszem apostolskim na Litwie i w Estonii abp. Luigiego Bonazziego. 60-letni Włoch do tej pory był nuncjuszem na Kubie.

Bp Marian Buczek został ordynariuszem diecezji charkowsko-zaporowskiej. Dotychczas był on koadiutorem tej diecezji, obecnie zajął miejsce bp. Stanisława Padewskiego, który przeszedł na emeryturę.

Polski redemptorysta o. José Slaby (Józef Słaby) został pierwszym biskupem nowo utworzonej prałatury terytorialnej Esquel w Argentynie.

Andżelika Borys została po raz kolejny wybrana na prezesa Związku Polaków na Białorusi. Władze czyniły wiele, aby zjazd się nie odbył. Były naciski na delegatów, próby zastraszania, ale ostatecznie kworum się zebrało. Związek na Białorusi nadal jest nielegalny.

Unia Europejska łagodzi swoje stanowisko wobec władz białoruskich. Na razie na próbę przedłużono możliwość wjazdu do UE białoruskich polityków. Nadal jednak twarde stanowisko wobec opozycji budzi niepokój zachodnich polityków.

Angela Merkel broni Eriki Steinbach. Kanclerz Niemiec powiedziała, że wspiera działalność szefowej Związku Wypędzonych i krytyka jej działalności jest niedopuszczalna.

Polscy żołnierze na pół roku przejęli kontrolę nad lotniskiem w Kabulu. To bardzo ważne miejsce dla logistyki operacji wojskowej w Afganistanie, a jednocześnie bardzo narażone na ataki terrorystyczne. Do Afganistanu uda się 400 dodatkowych żołnierzy plus sprzęt.

Koniec kryzysu? Byłoby dobrze. Szef amerykańskiego banku centralnego Ben Bernanke ogłosił, że w przyszłym roku rozpocznie się w USA ożywienie gospodarcze.

Czeski premier wycofał z parlamentu umowę o tarczy antyrakietowej, którą podpisano z USA. Tłumaczy, że nie oznacza to jej zerwania, a zwłoka ma na celu poznanie intencji nowej amerykańskiej administracji.

Aż 78 proc. Niemców chce zakazu przechowywania jakiejkolwiek broni w domach. To reakcje na masakrę w Winnenden.

Josef Fritzl, austriacki potwór, który przez lata więził w piwnicy i gwałcił swoją córkę, został skazany na dożywocie. Proces toczył się w austriackim St. Pölten.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

„Solus cum Deo solo” – Ciemnica na Jasnej Górze

2025-04-18 16:19

[ TEMATY ]

Jasna Góra

ciemnica

BPJG

Ciemnica na Jasnej Górze.

Ciemnica na Jasnej Górze.

STOP! Zatrzymaj się na chwilę i, zgodnie z zawołaniem Ojców Paulinów „Solus cum Deo solo”, pobądź z Jezusem zanim ruszysz w dalszą drogę! Ciemnica, czyli Ołtarz Wystawienia, to upamiętnienie Jezusa uwięzionego. Tu przechowywany jest Najświętszy Sakrament od zakończenia Mszy Wieczerzy Pańskiej do Liturgii Męki Pańskiej. Tu można Go adorować.

- Ołtarz adoracji i miejsce kontemplacji. Człowiek przychodzi do Ciemnicy, do miejsca w kolorze męczeństwa i tam z Panem Jezusem może na spokojnie porozmawiać o dniach, które nadchodzą w Triduum – powiedział o Ołtarzu Wystawienia br. Dawid Respondek, jasnogórski dekorator. Ciemnica to upamiętnienie Jezusa aresztowanego i uwięzionego. To tu przechowywany jest Najświętszy Sakrament od zakończenia Mszy Wieczerzy Pańskiej do Liturgii Męki Pańskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję