W przeglądaniu stron internetowych bardzo ważnym określeniem jest hiperłącze. Czasami nazywa się go linkiem lub, po polsku, odsyłaczem, odnośnikiem (być może funkcjonują jeszcze inne zwroty). O hiperłączach już kiedyś pisałem. To cecha charakterystyczna dla internetu i stron, które dzięki niemu są wyświetlane na naszym komputerze. Krótko mówiąc, są to automatyczne przekierowania, dzięki którym bardzo szybko przenosimy się na inne miejsce na stronie lub na zupełnie inną stronę, znajdującą się być może na zupełnie innym serwerze, nawet na innej półkuli naszej pięknej ziemi. W przeglądarkę internetową wpisujemy zatem adres strony internetowej, np. www.niedziela.pl. Kiedy strona nam się otworzy (załaduje), możemy dzięki myszce przewijać ją do dalszej partii tekstów i obrazów. Służy temu suwak po prawej stronie na ekranie. Trzymając wciśnięty przycisk myszki, przesuwamy stronę w górę lub w dół. Do tego mogą także służyć strzałki na klawiaturze (ewentualnie przyciski „Page Up” lub „Page Down”, czyli w górę lub w dół o większą część strony). Kiedy przesuwamy kursorem myszki po naszej stronie, przyjmuje on kształt strzałki, pokazując, w którym miejscu jesteśmy. Czasami jednak strzałka zmienia się w charakterystyczną rączkę (te graficzne symbole wprawni internauci mogą zmienić, my jednak pozostaniemy przy „ustawieniach fabrycznych”). „Rączka” jest znakiem, że jesteśmy nad jakimś hiperłączem. Może to być część menu (nie mylić z restauracyjnym). Menu to taki spis treści strony. Bywa, że link znajduje się także w środku tekstu, gdy np. autor strony umożliwia nam przeniesienie się w miejsce, gdzie jest wytłumaczenie trudnego zwrotu lub rozwinięcie tematu. Hiperłącza pisane są niebieską, podkreśloną czcionką, a po kliknięciu na nie myszką kolor się zmienia. Dzisiejsze strony internetowe coraz częściej odchodzą jednak od tej zasady. Kiedy klikamy na hiperłącze, zostajemy przeniesieni w inne miejsce światowej sieci. Jeśli link odeśle nas do strony, która akurat nas nie interesuje, wystarczy w naszej przeglądarce internetowej znaleźć przycisk „Wstecz” (lub strzałkę skierowaną w lewą stronę), kliknąć i wrócić do poprzednio oglądanych przez nas treści. Oczywiście, przycisk „Dalej” lub strzałka w prawo działają odwrotnie. Jest to o tyle wygodne, że komputer zapamiętuje strony, które przeglądamy i - zwłaszcza wtedy, gdy mamy wolniejsze łącze internetowe - możemy szybko czytać zapamiętane strony, które ładują się błyskawicznie.
Wspaniała wygrana Karola Nawrockiego w Polsce, będzie świetnym prezydentem - napisał w czwartek prezydent USA Donald Trump na swojej platformie społecznościowej Truth Social. Wyraził przekonanie, że Nawrocki wygrał wybory prezydenckie w Polsce, bo „naprawdę kocha Polaków”.
To „takie wspaniałe zwycięstwo Karola Nawrockiego w Polsce. Będzie świetnym prezydentem! Wygrał, bo naprawdę kocha Polaków” - napisał Trump na Truth Social.
Na kilka tygodni przed kanonizacją bł. Carlo Acutisa, Watykan opublikował teologiczny tekst , który przedstawia młodego Włocha jako wiarygodny wzór do naśladowania dla nowego pokolenia wierzących. W komentarzu opublikowanym przez portal Vatican News, jezuita ks. Arturo Elberti, teolog i konsultant Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, wspomina o głębokim związku między jego zainteresowaniem technologiami, życiem codziennym i duchowością chrześcijańską. „Nie jest doktorem Kościoła, ale wiarygodnym świadkiem” - powiedział jezuita. Poprzez jego kanonizację Kościół nie chce uhonorować teologa, ale raczej pokazać, „że młodzi ludzie dzisiaj również mogą poważnie traktować przesłanie Ewangelii i konsekwentnie nią żyć”.
Ks. Elberti spotkał Carlo raz osobiście - w 2006 r. w jezuickim Kolegium Leona XIII w Mediolanie, gdzie ówczesny 15-latek został mu przedstawiony przez księdza jako „duchowo zaangażowany chłopak o pogodnym usposobieniu”. Wkrótce potem, w październiku tego samego roku, zmarł z powodu agresywnego nowotworu.
Kościół katolicki w Tajlandii stawia na integrację i dostępność dla osób niesłyszących. W ramach obchodów Jubileuszu 2025 w kościele św. Ludwika w Bangkoku zorganizowano specjalne spotkanie dla katolików niesłyszących i niedosłyszących. Wydarzenie zgromadziło uczestników z Bangkoku i okolicznych prowincji, dając wyraz rosnącemu zaangażowaniu Kościoła na rzecz dostępności i włączenia duszpasterskiego tej wciąż marginalizowanej grupy wiernych.
Spotkanie miało charakter „dni otwartych” i było okazją do doświadczenia wspólnoty, wzajemnego wsparcia i duchowej bliskości, której często brakuje osobom z niepełnosprawnościami słuchu. Kościół katolicki w Tajlandii coraz mocniej akcentuje potrzebę dostępności duszpasterskiej dla osób niedosłyszących – jednej z najbardziej niedostrzeganych grup wiernych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.