„Nawrócić się” – ma dwa różne znaczenia w Biblii. Hebrajskie „Szuw” oznacza zawrócić ze złej drogi i zwrócić się ku Bogu. Zaś greckie „metanoeite” tłumaczy się dosłownie „zmieńcie myślenie” – pisze w komentarzu na II Niedzielę Adwentu biblista ks. dr Paweł Rytel-Andrianik, wicedyrektor Centrum Heschela KUL.
Kiedy mówimy słowo „nawrócenie”, to w danym języku ma ono zdefiniowane znaczenie. W Biblii jest większe bogactwo znaczenia tego słowa, ponieważ zawiera ono w sobie zarówno znaczenie z języka hebrajskiego jak i greckiego.
W Ewangelii na II Niedzielę Adwentu czytamy: „W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie»”.
Św. Jan Chrzciciel mówił do Żydów. Najprawdopodobniej mówiąc o nawróceniu użył słowa „Szuw” znanego z biblii hebrajskiej. Ma ono bardzo praktyczne znaczenie i jest bardzo obrazowe. Hebrajskie słowo „Szuw” to znaczy po prostu zawrócić ze złej drogi, która prowadzi na manowce lub na niebezpieczne terytorium, na którym można stracić życie. Co więcej, to oznacza jednocześnie zwrócić się ku Bogu, który jest źródłem szczęścia.
W Ewangelii wypowiedź św. Jana Chrzciciela została zapisana w języku greckim. W tym zaś języku na określenie słowa „nawracajcie się” jest użyte „metanoeite”. Oznacza to dosłownie „zmieńcie myślenie”.
Co ważne serce w Biblii nie tyle oznacza emocje, co właśnie myślenie, ponieważ w sercu człowieka dokonują się wybory i są podejmowane decyzje. Dlatego też zmiana myślenia, oznacza zmianę w sercu człowieka.
Widzimy więc, że dwa znaczenia słowa „nawracajcie się” nie są przeciwstawne, ale wzajemnie się uzupełniają.
„Nawracajcie się” w Piśmie Świętym oznacza zarówno: zawróćcie się i zwróćcie do Boga oraz zmieńcie myślenie (serce). Z jakiej drogi powinienem zawrócić do Boga? W której kwestii powinienem zmienić myślenie?
O Autorze
Doktor nauk orientalnych Uniwersytetu w Oksfordzie oraz doktor nauk biblijnych i archeologii Studium Biblicum Franciscanum w Jerozolimie. Były rzecznik Konferencji Episkopatu Polski (2015-2020), obecnie dyrektor Biura Komunikacji Zagranicznej Episkopatu. Od października 2022 r. wicedyrektor Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich KUL im. Abrahama J. Heschela.
2022-12-04 08:46
Ocena:+30Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Jak siódmy mężczyzna w życiu Samarytanki odmienił jej życie?
Jezusowa koncepcja mesjanizmu była inna od tej, którą przyjmowali Mu współcześni. W rozmowie z Samarytanką Chrystus ujawnia się jako prorok, który zna jej trudną sytuację życiową oraz jako Mesjasz, który wie, że o własnych siłach nie potrafi ona pokonać swego grzechu i poskładać swego życia – o tym, w jaki sposób Samarytanka rozpoznała w napotkanym Żydzie Mesjasza i jak to spotkanie zmieniło jej życie w komentarzu dla Centrum Heschela KUL mówi biblista ks. prof. zw. dr hab. Mariusz Rosik.
„Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem” (J 4, 17-18). Co stało się z owymi pięcioma? Trudno przypuścić, że kobieta była pięciokrotną wdową, bo długość życia mężczyzn była znacznie dłuższa niż kobiet. A może Samarytanka nie mogła mieć dzieci i dlatego była odsyłana przez kolejnych mężów albo nie potrafiła zachować wierności? Komentarz do Ewangelii III niedzieli Wielkiego Postu przybliża nieoczywistość i złożoność spotkania Jezusa z Samarytanką oraz kontekst sytuacji, w jakiej znajdowała się kobieta.
Wczoraj zapomniałem powiedzieć o jednym ze świętych, który towarzyszył nam przez cala drogę. Gdy rozpoczynaliśmy wędrówkę z Sutri na placu była figura tego świętego. Podobnie w kościele, w którym sprawowaliśmy Mszę świętą tak żeby jego obraz i figura. Święty ten jest bardzo charakterystyczny ponieważ obok jego nóg jest świnia. Patrząc oddali na tę figurę myślałem że to Święty Roch a zwierzę pod jego stopami to pies. Przyjrzałem się jednak bliżej okazało się że jest to prosiaczek.
A wspomnianym świętym jest święty Antoni Opat, znany także jako Pustelnik. Swoje wspomnienie liturgiczne ma 17 stycznia a dlatego jest ukazywany z prosiaczkiem ponieważ według pewnej historii, gdy podróżował drogą morską pewna locha przyniosła do niego chory prosię, on uczynił na nim znak krzyża. Prosię wyzdrowiało. Co ciekawe dzisiejszy dzień, także jest z prosiakiem w tle. A związany jest on z sanktuarium, które mijaliśmy po drodze. Santuario Madonna della Sorbo. Swoje początki sakralne to miejsce ma w 1427 roku, kiedy to papież Marcin V przekazał to miejsce karmelitom. Według miejscowych opowieści krąży historia o objawieniu Matki Bożej i dlatego jest w tym miejscu kult maryjny Historia opowiada o człowieku z jedną ręką, który pasł świnie w dolinie Sorbo. Pewnego dnia, szukając jednej z zabłąkanych świń, znalazł ją w pobliżu jarzębiny, gdzie ukazała mu się Madonna. Maryja sprawiła, że ręka młodzieńca odrosła i powiedziała do niego: „Idź do wsi i przekonaj ich, aby zbudowali sanktuarium na tym wzgórzu. Każdy, kto przyjdzie tu w procesji, otrzyma moją łaskę. Jeśli ci nie uwierzą, pokaż im swoją rękę”. Nie znając tej historii, mogę powiedzieć, że Via Francigena pomaga, aby tę prośbę zrealizować. Do sanktuarium prowadzi 14 krzyży, na których znajdują się tabliczki z numerami stacji. Pierwszy krzyż czyli pierwsza stacja jest już około 3,5 km od sanktuarium. To idealny dystans, aby między poszczególnymi stacjami rozważać te ważne wydarzenia, związane z misterium naszego zbawienia. Idąc między stacjami była idealna przestrzeń, aby te 14 stacji odnieść do życia swojego oraz wydarzeń, które dzieją się obecnie w Kościele, świecie, czy też w sposób szczególny mnie dotykają. Takie myśli wypływające z serca i wlewające nadzieję. Żałuję tylko, że nie udało mi się ich nagrać, bo chętnie bym do nich jeszcze wrócił, a pamięć niestety bywa ulotna.
Mieszkańcy zapalają świece dla uczczenia ofiar strzelaniny w szkole w Grazu w Austrii
Cała Austria zatrzymała się w środę rano. Punktualnie o godz. 10 ludzie w całym kraju uczcili minutą ciszy pamięć ofiar strzelaniny w gimnazjum w Grazu, do której doszło dokładnie dzień wcześniej. Cichemu upamiętnieniu towarzyszyło ogólnokrajowe bicie kościelnych dzwonów - jako widoczny i słyszalny znak żałoby, modlitwy i narodowej solidarności z ofiarami i poszkodowanymi.
W Wiedniu zabrzmiał „halbpummerin” dzwon pogrzebowy katedry św. Szczepana, a także inne dzwony kościelne w centrum miasta. Przed katedrą św. Szczepana liczne klasy szkolne, które znajdowały się w tym czasie na Placu św. Szczepana, zatrzymały się i milcząc oddały cześć pamięci ofiar - ku zdumieniu kilku turystów, którzy zostali później poinformowani o przyczynie akcji i biciu dzwonów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.