Reklama

Kadra obcokrajowców

Dziś nikogo już nie dziwi fakt, że w polskich klubowych drużynach są sportowcy, którzy nie są Polakami. Wielu chciałoby, aby i w naszych kadrach narodowych na stałe zagościli obcokrajowcy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Temat nie jest nowy. Przyzwyczailiśmy się do widoku niepolskich nazwisk na koszulkach klubowych zespołów piłkarskich, koszykarskich czy siatkarskich. Zdarzyło się tak nawet w rodzimym futbolu, że Pogoń Szczecin wystawiła w podstawowej jedenastce wyłącznie Brazylijczyków. Wszyscy wiemy, jak skończył się ów „kawowy” eksperyment. Dziś, poza nielicznymi wyjątkami, o żadnym z nich nic nie słychać. Niemniej wielu obcokrajowców doskonale aklimatyzuje się w naszych realiach, bardzo często zakładając rodziny i już w ogóle nie myśląc o powrocie w rodzinne strony. Zazwyczaj są to osoby ambitne i zdolne. Nauka języka oraz poznanie naszych zwyczajów przychodzi im łatwo. Można powiedzieć, że jest to jeden ze skutków powszechnie ogarniającej nas globalizacji, której ingerencja w życie praktycznie już całych społeczeństw niekoniecznie przynosi im same tylko złe rzeczy.
Ostatnio, zwłaszcza w kontekście awansu do Euro 2008 i trzech wygranych w tegorocznych towarzyskich spotkaniach (choćby 2:0 z Estonią we Wronkach), w mediach zajmujących się sportem na nowo rozgorzała dyskusja nt. naturalizowania wyróżniających się obcokrajowców. Mieliby oni być wzmocnieniem dla kadry nie tyle w czasie zbliżających się mistrzostw Europy, ile potem w eliminacjach mundialowych (i na samym mundialu, zakładając, że tam się dostaniemy) oraz na naszym Euro 2012. Dobrze, że sam Leo Beenhakker jest na tyle powściągliwy w swoich wypowiedziach, że bardziej nie „podgrzewa” tej atmosfery, choć niebawem ma dojść do meczu jego kadrowiczów z drużyną złożoną z obcokrajowców pracujących w naszej ekstraklasie. Jej trenerem będzie Jan Urban z Legii Warszawa.
Skoro zaś mowa o stołecznym klubie, warto wiedzieć, że na co dzień występuje tam Brazylijczyk Roger Guerreiro, który złożył już komplet dokumentów potrzebnych do uzyskania polskiego obywatelstwa. Sam dwudziestosześciolatek mówi o sobie: - Mieszkam już w Polsce ponad dwa lata, czuję się tu znakomicie. Polubiłem Polaków i mam wrażenie, że oni polubili mnie. Wielu uważa, że ten bezsprzecznie utalentowany pomocnik byłby wzmocnieniem naszej kadry w najbliższych latach. Bez wątpienia byłoby mu łatwo się w niej zaaklimatyzować. Pamiętamy przecież czarnoskórego Emmanuela Olisadebe, którego bramki zadecydowały, że kadra Jerzego Engela zagrała na mistrzostwach w Korei i Japonii. Obecnie trzydziestoletni piłkarz pochodzenia nigeryjskiego gra w lidze cypryjskiej w barwach beniaminka APOP Kinyras.
Do gry w naszych barwach narodowych pretenduje wielu zawodników spoza Polski. Warunkiem występowania w niej jest, oczywiście, nasze obywatelstwo oraz dobra postawa na ligowych boiskach. Osobiście nie mam nic przeciwko temu, aby obcokrajowcy, naprawdę utalentowani i rzeczywiście potrzebni reprezentacji, starali się o grę z białym orłem na piersi. Skoro mamy holenderskiego szkoleniowca, czemu zatem nie mielibyśmy mieć w składzie jakiegoś Brazylijczyka, Czecha czy nawet Honduranina (obywatel Hondurasu)? Mogę to sobie wyobrazić.
Nie sądzę jednak, aby rzeczywiście zaistniała taka potrzeba, by posiłkować się naturalizowanymi Polakami. Widzimy przecież, że Leo Beenhakker jest specjalistą od wynajdywania naszych rodzimych rodzynków, którymi są bardzo dobrze zapowiadający się młodzi zawodnicy. „Wpadają mu w oko” coraz bardziej utalentowani gracze, którzy już sprawdzili się we wszystkich młodzieżowych reprezentacjach. Jako przykład niech posłuży choćby Radosław Majewski (gracz Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski). Dlatego też raczej nie będziemy potrzebowali zagranicznego „zaciągu”, aby dobrze piłkarsko prezentować się na światowych stadionach i sięgać po najwyższe laury. Niemniej, jak wspomniałem wcześniej, nie jestem przeciwnikiem występowania w kadrze zawodników mających podwójny paszport. W obecnych realiach nie będzie im jednak łatwo to osiągnąć. I niech tak pozostanie, bo to tylko dobrze świadczy o naszych sportowcach.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne: Nawroccy przekazali nam kawalerkę

2025-05-15 11:02

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Kasia Zaremba

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne w Gdyni podpisało z Nawrockimi umowę darowizny o przekazaniu kawalerki, która wcześniej należała do Jerzego Ż. - poinformował w czwartek PAP prezes tego stowarzyszenia Bogdan Palmowski.

W umowie została zawarta klauzula, która mówi o tym, że jeśli stan zdrowia Jerzego Ż. na to pozwoli, mężczyzna będzie mógł wrócić do mieszkania."Pod umową darowizny jest mój podpis oraz podpis pani Marty Nawrockiej, która miała pełnomocnictwo od pana Karola Nawrockiego"- dodał Palmowski.
CZYTAJ DALEJ

Medialny rekord Leona XIV. Imponująca liczba followersów

2025-05-15 09:30

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ANDREA SOLERO

W niecałą dobę od aktywowania oficjalnych papieskich kanałów w mediach społecznościowych Leon XIV zdobył rekordową liczbę obserwujących. Na Instagramie jest to 12,6 mln, a na platformie X ponad 53 mln, sumując dziewięć języków, w których profil jest prowadzony.

Największym zainteresowaniem na dawnym Twiterze cieszy się język hiszpański (18,6 mln) i angielski (18,5 mln), następnie włoski (5,2 mln), portugalski (5 mln) i francuski (1,8 mln). Po polsku i łacinie konto zgromadziło po milionie obserwujących. Po ponad pół miliona osiągnęły kanały po niemiecku (679 tys.) i arabsku (558 tys.).
CZYTAJ DALEJ

Ze św. Andrzejem Bobolą w służbie prawdzie

2025-05-15 20:30

[ TEMATY ]

Warszawa

abp Wacław Depo

relikwie

św. Andrzej Bobola

Łukasz Krzysztofka

Instytut i Tygodnik „Niedziela” zyskały wyjątkowego orędownika. W czasie uroczystej Mszy św. pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego, w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie relikwie męczennika w wigilię jego liturgicznej uroczystości przekazał o. Paweł Bucki SJ, proboszcz parafii.

Relikwie będą umieszczone w redakcyjnej kaplicy w Częstochowie, w której znajdują się także relikwie św. Franciszka Salezego, bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję