Nie posypią nim głów ci, którzy w swym zaślepieniu nie dostrzegają w sobie żadnego zła - w swej zarozumiałości nie potrafią przyłożyć miary dobra i zła do swego postępowania. Zrobią to natomiast ci, którzy chcą, aby im przypomniano: Sam z siebie niczym, ziemskim tylko prochem jesteś. Nie zadzieraj głowy. Cała twa wielkość, twa wartość, twa przyszłość jest wyłącznie w Bogu; jest Jego darem. Staraj się być jej godny.
Jakże wielu ludzi smakuje dziś w postępowaniu niegodnym synów Boga Najwyższego. Lubimy - pomimo ostrzeżeń - przechadzać się nad brzegami niejednej przepaści. Brakuje nam przywódców, którzy nakazaliby naszym społecznościom z tych ścieżek jak najrychlej się wycofać. Natomiast zbyt wielu jest takich, których bawi balansowanie na krawędziach zła, a nawet spychanie naiwnych w jego otchłanie. Wielu nawet kiedy widzi, że tak jak Niniwie grozi nam zagłada, nie zdobywa się na protest, na przeciwdziałanie.
Wszystkie nasze głowy należałoby posypać popiołem, a na zdziwione pytania o przyczynę tego gestu odpowiedzieć: Nie jest rzeczą godną być próchnem. Uwierzmy wreszcie informacji zawartej w nauczaniu i wydarzeniach z życia Jezusa z Nazaretu: Naszym przeznaczeniem jest współdziałanie i bytowanie w jedności ze stwórczymi mocami Miłości. Mamy być iskrami, które rozprzestrzenią ich ogień. Dorastajmy do wielkości tego przeznaczenia.
Kościół - nie tylko w Środę Popielcową - wzywa każdego z nas: Jeżeli spostrzeżesz się, że wielkość tę poniżasz, zdradzasz - posyp głowę popiołem, uznaj swą pomyłkę i szybko zawracaj na szlaki, które prowadzą ku tej wielkości.
Posypmy głowy popiołem. Nie czyjeś - nie głowy naszych przywódców: polityków, posłów, senatorów, ministrów, burmistrzów. Nie spodziewajmy się, że przywódcy naszej polskiej społeczności, nawet kiedy w Środę Popielcową posypią głowy popiołem, zawrócą z dróg, na które bezmyślnie weszli lub na które ich zwabiono. Nie czekajmy, że to zrobią. Uczyńmy to przynajmniej my - za siebie i za nich. Przede wszystkim za siebie, gdyż rzeczywistość, jaka stała się udziałem naszej Ojczyzny - w której biedę, niedostatek cierpi tak wielu naszych braci, w której lęk o przyszłość towarzyszy wielu młodym i starszym - jest naszą wspólną winą, jest naszym zbiorowym grzechem, jest naszą wspólną nieprawością. Jest owocem nierozeznania ludzi, którym powierzamy ster naszej ojczystej nawy.
Posypmy nasze głowy popiołem. Uznajmy naszą współodpowiedzialność za skutki, jakie wywołują nasze tak ochocze podążanie za mirażami i brak zaangażowania się w budowę społeczeństwa naprawdę obywatelskiego i wznoszonego na wartościach ewangelicznych. Posypmy głowy za brak kultury w debatach politycznych; za kryzysowy stan służby zdrowia i wychowawczą porażkę naszego szkolnictwa. Posypmy głowy popiołem za przyzwolenie na destrukcyjną rolę środków masowego przekazu - erotyzację używanego w nich języka i obrazu. Posypmy głowy popiołem za niszczącą nasze życie zbiorowe bezinteresowną zawiść i za bylejakość. Posypmy głowy popiołem także za to, że nasze gminne i parafialne wspólnoty nie stają się coraz bardziej wspólnotami pomagających sobie nawzajem braci; że są często obojętne na otaczającą je biedę, niedostatek niejednej osoby, rodziny, dziecka; że nie budują struktur samopomocowych, mogących im ulżyć.
Czy przypadkiem nie za mało w tym roku przygotowaliśmy w naszych kościołach popiołu, by wystarczyło go na spowodowanie tak potrzebnego w niejednej dziedzinie wstrząsu, zdolnego doprowadzić do naszego zbiorowego zawrócenia ze szlaków zła?
Żadne zbrojne zwycięstwo nie zrekompensuje bólu matek, przerażenia dzieci, skradzionej przyszłości – apelował Papież po modlitwie Anioł Pański nawiązując do trwających wojen, szczególnie do sytuacji w Iranie, Izraelu i Palestynie.
Papież podkreślił, że w dramatycznej sytuacji, która obejmuje Izrael i Palestynę, istnieje ryzyko, że zostaną zapomniane codzienne cierpienia ludności palestyńskiej, zwłaszcza w Gazie i na innych terytoriach, gdzie pilna potrzeba odpowiedniej pomocy humanitarnej staje się coraz bardziej paląca.
14 nowych kapłanów ma archidiecezja warszawska. Święceń kapłańskich udzielił im 31 maja w katedrze św. Jana Prymas Polski kard. Józef Glemp. 3 neoprezbiterów pochodzi z seminarium
misyjnego "Redemptoris Mater".
Uroczysta liturgia święceń zgromadziła w katedrze liczne grono wiernych: rodzin, przyjaciół i znajomych neoprezbiterów. Eucharystii przewodniczył kard. Glemp w koncelebrze
z rektorem Metropolitalnego Seminarium Duchownego Archidiecezji Warszawskiej ks. prał. Krzysztofem Pawliną, rektorem Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego "Redemptoris Mater" ks. kan. Alojzij
Oberstarem oraz licznym gronem duchowieństwa, wśród którego obecni byli kapłani z rodzinnych parafii neoprezbiterów.
Po liturgii słowa ks. rektor Krzysztof Pawlina w imieniu wspólnoty Kościoła poprosił kard. Glempa o wyświęcenie na kapłanów przedstawionych kandydatów. Zaświadczył także o ich
godności do przyjęcia tego urzędu.
W słowie pasterskim kard. Glemp wskazał na zadania stojące przed nowymi kapłanami. W ścisłej łączności z biskupem będą pełnili urząd posługiwania nauczycielskiego. - Wszystkim
głoście Słowo Boże, które sami z radością przyjęliście - mówił Kardynał - rozważajcie Prawo Boże, wierzcie w to, co przeczytacie i pełnijcie to, czego sami będziecie nauczać.
Prymas wspomniał także swojego poprzednika - kard. Wyszyńskiego, który w pewnym momencie twardo powiedział władzy "non possumus". - Ale tego "non possumus" nie można rozciągać na całe życie
Prymasa Tysiąclecia. On to powiedział raz władzy, która popełniła błąd, ale wobec Boga i Kościoła zawsze mówił "possumus" - "możemy". Przed wami, drodzy neoprezbiterzy, stoją duże trudności.
Ale musimy powiedzieć: możemy im podołać. Czy np. możemy zaradzić bezrobociu? Co prawda nie w naszej mocy jest tworzenie nowych miejsc pracy, ale musimy powiedzieć, że dołożymy wszystkich starań,
aby pomóc ludziom - mówił kard. Glemp.
Po tych słowach kandydaci do święceń, wobec Pasterza diecezji i ludu, wyrazili gotowość do przyjęcia święceń, wraz ze wszystkimi obowiązkami z tego wynikającymi. Następnie
każdy z nich podszedł do kard. Glempa, przyrzekając jemu i jego następcom cześć i posłuszeństwo. Potem wszyscy kandydaci podczas Litanii do Wszystkich Świętych leżeli
krzyżem przed ołtarzem. Sam moment sakramentu święceń polegał na nałożeniu rąk przez Kardynała na głowę wyświęcanego. Towarzyszyła temu specjalna modlitwa konsekracyjna, będąca prośbą do Boga o wylanie
Ducha Świętego i udzielenie Jego darów dostosowanych do posługi w stopniu prezbiteratu. Potem każdemu wyświęcanemu zostały wręczone stuły i ornaty. Obrzęd święceń dopełniło
namaszczenie olejem świętym rąk, przekazanie kielicha i pateny z hostią. Teraz już nowi kapłani razem ze swoim Ordynariuszem mogli celebrować pierwszą w życiu
Mszę św.
Święcenia prezbiteratu 31 maja przyjęli diakoni: Paweł Białkowski, Piotr Celejewski, Marek Chróścik, Maciej Czapliński, Jacek Fijałkowski, Grzegorz Kaszewski, Jacek Laskowski, Przemysław Ligenza,
Robert Skrzypek, Cezary Smuniewski, Robert Walantyk, Paweł Andrzejevski, Zbigniew Jędrzejczyk, Marcos Andre Nascimento Silva. Wszyscy ukończyli studia na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie
i zdobyli formację w Metropolitalnym Seminarium Duchownym Archidiecezji Warszawskiej. Ponadto 3 z nich zdobyło formację w Archidiecezjalnym Seminarium Misyjnym
"Redemptoris Mater". Wszyscy będą pełnić teraz swoją posługę kapłańską w archidiecezji warszawskiej.
1 czerwca w Katedrze Polowej Wojska Polskiego bp Sławoj Leszek Głódź udzielił święceń kapłańskich trzem diakonom pochodzącym z Ordynariatu Polowego. Święcenia prezbiteratu przyjęli:
Stanisław Garbacik, Rafał Kapron i Kryspin Rak.
Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w niedzielę w Pułtusku, że 7 sierpnia, dzień po zaprzysiężeniu na prezydenta, wystąpi z pierwszymi inicjatywami. Zapewniał też, że będzie prezydentem pracowitym i prezydentem dialogu.
W niedzielę w Pułtusku odbywa się piknik rodzinny pod hasłem „Wygrała Polska” z udziałem m.in. prezydenta elekta Karola Nawrockiego i polityków PiS.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.