Reklama

Karta Praw Podstawowych

Niedziela Ogólnopolska 48/2007, str. 29

Marian Miszalski
Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Marian Miszalski<br>Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rząd Prawa i Sprawiedliwości zgłaszał słuszne i zasadnicze obiekcje wobec tzw. Karty Praw Podstawowych. Tymczasem niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej, wypowiadając się niekompetentnie lub uprawiając propagandę, stwarzają wrażenie, jakby Karta Praw Podstawowych była zupełnie nieistotną deklaracją polityczną, nierodzącą żadnych skutków prawnych. Jeśli tak jest - po co ją przyjmować?...
Karta Praw Podstawowych jest wyjątkowo ogólnikowo zredagowanym aktem prawnym (a nie deklaracją polityczną, gdyż rodzi zobowiązania prawne). Wnikliwsza lektura tego dokumentu nasuwa nieodparte przypuszczenie, że owa ogólnikowość sformułowań, brak wskazania źródeł finansowania poszczególnych roszczeń i ich adresatów, brak precyzyjnych definicji prawniczych to nie przypadek, ale starannie przemyślana strategia redakcyjna, mająca na celu ukrycie prawdziwego celu Karty: całkowitego podporządkowania ustawodawstw krajowych ustawodawstwu unijnemu, i to bynajmniej nie ustawodawstwu Parlamentu Europejskiego, ale decyzjom Rady Unii Europejskiej i Komisji Europejskiej, więc czynnikowi niedemokratycznemu, bo administracyjnemu.
Karta Praw Podstawowych zawiera pewne wyłączenia regulowanej materii spod ustawodawstwa unijnego do wyłącznej, zdawałoby się, kompetencji ustawodawstw krajowych. Jednak bliższe przyjrzenie się tym „wyłączeniom” pokazuje ich fikcyjny charakter. Rzecz w tym, że wskutek wspomnianej ogólnikowości sformułowań i braku jasnych definicji - tematyka zarówno owych „wyłączeń”, jak i pozostałych uregulowań niebezpiecznie zazębia się, zachodzi na siebie czy też nakłada się - rodząc tym samym niemal nieograniczone możliwości sporów interpretacyjnych, więc chaosu prawnego. Jest to chaos niebezpieczny, gdyż spory te - zgodnie z już obowiązującym prawem unijnym - nie byłyby rozstrzygane przez krajowe organa sądownicze! W ten sposób materia Karty Praw Podstawowych - zastrzeżona niby wyłącznie dla krajów członkowskich (np. prawo małżeńskie czy rodzinne) - zostałaby tą chytrą sztuczką wyjęta spod interpretacji krajowej... Obawiam się, że na gruncie przyjętej Karty Praw Podstawowych sprawy podobne „sprawie Alicji Tysiąc” byłyby niemal codzienną praktyką obchodzenia prawa krajowego, niby „wyłączonego” spod nadrzędnej regulacji... Ale nie tylko o sprawy rodziny i małżeństwa idzie. Na gruncie obowiązywania Karty Praw Podstawowych także bezprawne dziś roszczenia niemieckich przesiedleńców (dotyczące obszaru jednej trzeciej Polski) mogłyby być interpretowane na ich korzyść.
Jest i trzecie, niepokojące oblicze Karty Praw Podstawowych. Chociaż jej prawnicza „nowomowa” jest nader obfita w przypadku rozmaitych, deklarowanych w Karcie roszczeń - nie przewiduje ona żadnej ochrony obywatela przed fiskalizmem, ani krajowym, ani unijnym! Ani jeden z artykułów Karty nie deklaruje np. ochrony obywatela przed „niesprawiedliwymi podatkami” lub „nadmiernymi obciążeniami podatkowymi”. To fakt bardzo niepokojący. Większość obywateli nie posiada przecież innej własności prócz zarabianych pieniędzy. Tymczasem lektura Karty pokazuje dobitnie, że ta właśnie najpowszechniejsza obywatelska własność - własność zarobionych pieniędzy - nie doznaje ze strony Karty najmniejszej nawet ochrony przed „wyzyskiem” czy „dyskryminacją”. Powiedzieć zatem można, że Karta otwiera pole do niczym nieskrępowanego podatkowego wyzysku szerokich kręgów społecznych przez pazerną biurokrację, tak krajową, jak i unijną. Karta przypomina w tym względzie wiele dokumentów z czasów socjalistycznych: z jednej strony deklaruje „szeroki wachlarz roszczeń”, z drugiej ciężarem ich realizacji obarcza bezlitośnie ludzi pracy, w dodatku nie pytając ich o zdanie, a pozostawiając decyzje wyłącznie organom unijnej biurokracji. Postrzegam tę Kartę jako próbę socjalistycznej „urawniłowki” ustawodawstwa w krajach UE, bez uwzględniania historii, tradycji, kultury - w tym kultury prawnej - poszczególnych krajów UE, bez uwzględniania oddolnej, demokratycznej inicjatywy ustawodawstwa krajowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cukrzyca ma ludzką twarz – to codzienność milionów Polaków

2025-11-12 10:16

[ TEMATY ]

cukrzyca

choroba

Adobe Stock

O tym, skąd bierze się cukrzyca typu 2, jak wygląda codzienne życie z tą chorobą i jak zmienia się opieka nad pacjentami w Polsce mówi Monika Kaczmarek, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, organizacji, która od ponad 44 lat wspiera chorych i ich rodziny.

Cukrzyca typu 2 to choroba, która dotyka już ponad 3 miliony Polaków. Kolejne setki tysięcy nie wiedzą, że chorują. Choć mówi się o cukrzycy dużo, to narosło wokół niej wiele mitów – o winie pacjenta, o „chorobie z przejedzenia”, o nieuchronności powikłań. Tymczasem współczesna diabetologia daje realną szansę na długie, dobre życie bez powikłań – jeśli tylko chorobę się zrozumie, zaakceptuje i mądrze nią pokieruje.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik KEP: biskupi polscy czuwają nad formacją i pełnieniem posługi egzorcystów

2025-11-12 08:09

[ TEMATY ]

KEP

egzorcyści

Konferencj Episkopatu Polski

Adobe Stock

Konferencja Episkopatu Polski podejmuje kwestię posługi egzorcystów i troszczy się o ich właściwą formację - stwierdza w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak SJ. W ostatnim okresie pojawiły się w sferze publicznej pytania dotyczące pełnienia posługi egzorcysty w diecezjach.

KAI: Czy Konferencja Episkopatu Polski zajmowała się w ostatnim czasie sprawą egzorcystów?
CZYTAJ DALEJ

Wasze wsparcie ma moc!

2025-11-12 17:23

[ TEMATY ]

pomoc

Niezbędnik Katolika

Red

Dzięki Państwa pomocy, do końca tego roku portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika mogą bezpiecznie funkcjonować i docierać do setek tysięcy serc. Założony cel osiągnęliśmy w rekordowym czasie — to dowód, że wspólnie potrafimy dokonywać wielkich rzeczy. Z serca dziękujemy!

Państwa zrozumienie naszych potrzeb ośmiela nas do podzielenia się troską związaną z koniecznością kompleksowej wymiany sprzętu komputerowego i kosztownego oprogramowania. Zamierzaliśmy rozpocząć ten proces w późniejszym czasie, jednak skala Państwa pomocy daje nadzieję, że możemy to zrobić wcześniej. Założony koszt na tym pierwszym etapie to ok. 92 tys. zł.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję