Reklama

Odszedł ks. Mirosław Drozdek SAC

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

25 maja br. odszedł do Pana ks. Mirosław Drozdek, pallotyn, kustosz sanktuarium fatimskiego na Krzeptówkach w Zakopanem. Wiele razy gościła u niego „Niedziela”, ja sam wielokrotnie głosiłem na Krzeptówkach kazania, z którymi mnie zapraszał. Gdy tylko przekraczało się bramy tego maryjnego sanktuarium, wchodziło się w szczególną atmosferę - klimat modlitwy, ale i wielkiej perfekcji we wszystkich działaniach, bo dotyczyły one przecież tego, co najświętsze. To miejsce tętniło miłością do Matki Bożej, było wypełnione chwałą Pani Fatimskiej, której ks. Drozdek tak wiernie służył do końca. Nawiązał niezwykle żywe kontakty z portugalską Fatimą, z jej biskupem i rektorem tamtejszego sanktuarium. Z ogromnym zaangażowaniem przybliżał wiernym idee fatimskie oraz rolę w Kościele zastępcy Chrystusa na ziemi, zwłaszcza że był nim wtedy nasz ukochany Jan Paweł II.
Gdy realizowała się już idea budowy sanktuarium na Krzeptówkach - powstającego jako wotum za ocalenie życia Jana Pawła II po zamachu 13 maja 1981 r. - wtedy ożywiły się relacje Księdza Kustosza z Ojcem Świętym - po przełomie solidarnościowym granice naszego kraju powoli zaczynały się otwierać. Częściej bywał w Rzymie, wyjeżdżał też do Portugalii, dużo pisał, nawiązywał kontakty z innymi sanktuariami.
Żył ideami maryjnymi, bardzo przeżywał Różaniec i włączał się w szerzenie tej modlitwy. Sprowadzał do Polski tysiące różańców i rozprowadzał wśród wiernych i pielgrzymów. Był wielkim krzewicielem nabożeństwa różańcowego.
Żył Matką Bożą Fatimską, ale był też bardzo związany z Matką Bożą na Jasnej Górze. Trzeba przypomnieć, że był synem ziemi częstochowskiej - urodził się w Zakrzewie, w parafii Kodrąb, k. Radomska. Z tej samej parafii pochodził trzeci biskup częstochowski Stefan Bareła. Opowiadał często o kontaktach z bp. Barełą jeszcze jako profesorem w seminarium, ale ich więzi trwały i później. Rodzice przyprowadzili go jako małego chłopca na Jasną Górę do Matki Bożej i z Nią czuł się zawsze związany - tak jak i z ojcami paulinami, Ojcem Generałem, Ojcem Przeorem, o. Kamilem i wieloma innymi. Płaszcz pauliński był dla niego niejako płaszczem Matki Bożej, która przyjęła go jako swego syna i nie wypuszczała z ramion. Wiedział przecież, że nie ma różnic między Matką Bożą Fatimską a Matką Bożą Częstochowską - to ta sama Matka Jezusa. Dlatego służył Jej całym sercem.
Budowanie sanktuarium to wielki trud, wysiłek, to poszukiwanie funduszy na podejmowane prace. Ks. Mirosław był w tym wszystkim bardzo skuteczny. W 1997 r. piękne, jedyne w swoim rodzaju, sanktuarium na Krzeptówkach konsekrował osobiście Jan Paweł II.
Ksiądz Kustosz z Krzeptówek zadbał i o to, by zgromadzić jak najwięcej pamiątek po Janie Pawle II. Dziś jest to już prawdziwe muzeum. Z jakąż dumą i radością pokazywał zbiory związane z osobą umiłowanego Jana Pawła II. Tyle było w nim żarliwości i troski o Kościół Chrystusowy...
Gdy usłyszeliśmy o chorobie, z którą zmagał się ks. Drozdek, jeden z hierarchów kościelnych zauważył, że jest to pierwsza ofiara lustracji. Myślę, że to dzisiaj trzeba powiedzieć. Nie znamy etiologii choroby nowotworowej ks. Mirosława, ale wiemy, jakim uderzeniem w niego było ukazanie się informacji prasowych o jego rzekomej współpracy z SB. Tymczasem o tym, jakim był człowiekiem, mówią jego czyny i to, co po sobie pozostawił. Cechowała go zawsze dobroć i wielkie zaangażowanie duszpasterskie. Być może też ktoś nadużył tej jego dobroci i zaufania do ludzi, ale to już nie jego trzeba sądzić. To wielka krzywda wyrządzana dziś tak wielu kapłanom. Przypadek tego człowieka pokazuje, ile krzywdy może spotkać kogoś, kto zostaje pomówiony i jest w sytuacji, kiedy nie może i nie umie się bronić. Gdy więc obecnie tyle zamieszania wywołują sprawy lustracyjne, pamiętajmy o jednym: nie wolno krzywdzić ludzi, nie wolno bez dogłębnych badań niszczyć im opinii, nie wolno wprowadzać bałaganu, bo rozwija się tylko nienawiść i zamiast wznosić się wzwyż, babrzemy się w błocie. Prawo musi być prawem, musi zapewnić obywatelowi bezpieczeństwo, sprawiedliwość, nie może prowadzić do zniszczenia życia, jak to zostało uczynione w stosunku do śp. ks. Mirosława Drozdka. Jeżeli państwo ma być prawe, musi być demokratyczne i życzliwe dla obywatela. Są pewne założenia i zasady, także te moralne, które muszą być realizowane. Nie ukrywam też żalu do tych spośród naszych braci dziennikarzy, którzy inaczej widzą swoje posłannictwo.
Modlimy się dziś za śp. ks. Mirosława Drozdka, wiernego syna Matki Najświętszej, człowieka, który całe życie oddał Panu Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie, za oddanego sługę Jana Pawła II. Niech Matka Najświętsza przyjmie go do swojej chwały.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: pielgrzymka paryskich licealistów z rekordową liczbą uczestników

2025-04-16 12:59

[ TEMATY ]

Lourdes

Adobe Stock

W Lourdes dobiega końca pielgrzymka paryskich licealistów z rekordową liczbą uczestników. Niespodziewanie, najmocniejszym momentem czterodniowego wydarzenia okazało się czuwanie modlitewne, podczas którego udzielono sakramentu namaszczenia chorych niemal tysiącu młodych pątników. Przystąpili do niego zarówno chorzy, jak i ci, którzy zmagają się z uzależnieniami czy depresją.

W pielgrzymce Frat 2025 uczestniczy 13,5 tys. pątników z regionu paryskiego Ile-de-France. Chętnych było dużo więcej, samych licealistów zgłosiło się ponad 15 tys. W Lourdes zabrakło dla nich miejsc noclegowych, a bazylika św. Piusa X, gdzie odbywają się spotkania i modlitwy może pomieścić jedynie 13,5 tys. wiernych. Dla porównania w poprzedniej pielgrzymce paryskich licealistów brało udział 10 tys. osób.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Zatrzymany mężczyzna, podejrzany o podpalenie drewnianej dzwonnicy usłyszał zarzuty

2025-04-16 17:30

[ TEMATY ]

Warszawa

dzwon

Adobe Stock

Zatrzymany mężczyzna, który mógł we wtorek podpalić drewnianą dzwonnicę na Kamionku, usłyszał zarzuty - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji. Mężczyznę wskazali świadkowie.

Policjantka przekazała, że 64-letni mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia zabytku, a także spowodowania zagrożenia mienia poprzez spowodowanie pożaru oraz zniszczenia mienia znacznej wartości. "W zawiadomieniu oszacowano wartość obiektu na około milion złotych" - wyjaśniła Węgrzyniak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję