Ludzkości, od zarania jej dziejów, zdaje się towarzyszyć swoista mania wielkości. Jednym z jej przejawów jest tworzenie monumentalnych konstrukcji, które mają świadczyć o jej geniuszu.
Począwszy od legendarnej biblijnej wieży Babel (tak naprawdę nie wiadomo, jaką miała wysokość), a skończywszy na wieży KVLY-TV w północnej Dakocie (USA), która sięga prawie 630 m wysokości, rodzaj ludzki cały czas próbuje dosięgnąć gwiazd swoimi budowlami.
Starożytni Egipcjanie w trzecim tysiącleciu przed Chrystusem (z pomocą dziesiątek tysięcy niewolników) wybudowali niepowtarzalne piramidy w Gizie (najwyższa z nich, Cheopsa, ma prawie 140 m wysokości). Można je podziwiać do tej pory. Współcześni zaś mieszkańcy miejscowości Bethel w Stanach Zjednoczonych w przeciągu dwóch tygodni ulepili sezonowego bałwana, który liczył prawie 35 m wysokości.
W niedalekiej przyszłości ma powstać w Nowym Jorku, w miejsce zniszczonych przez terrorystów w 2001 r. bliźniaczych wież, niepowtarzalna Wieża Wolności, która przekroczy 540 m. Jednak arabscy inżynierowie nie dają za wygraną, zapowiadając, że w Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie) powstanie niebawem budowla o wysokości ponad 700 m.
W demokratycznym państwie prawa obowiązuje zasada: wolność słowa dla wszystkich. Nie tylko dla polityków, dziennikarzy czy celebrytów, ale również — a może przede wszystkim — dla tych, których głos formuje sumienia i buduje duchowe kręgosłupy narodu. Dlatego działania obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które przesłało do Watykanu notę formalną potępiającą kazania dwóch emerytowanych biskupów — Wiesława Meringa i Antoniego Długosza — budzą poważny niepokój. To nie tylko ingerencja w niezależność Kościoła, ale także jawna próba zastraszenia duchowieństwa i naruszenia podstawowych wolności obywatelskich.
Czy mamy tu do czynienia z powrotem PRL-owskiej mentalności, w której każdy ksiądz był „oczkiem w głowie bezpieki”, a każdy kaznodzieja stawał się zagrożeniem dla władzy? Brzmienie noty MSZ i język używany przez ministra Sikorskiego, który nakazuje biskupowi „zrzucić sukienkę i zapisać się do PiS-u”, zdają się tę mentalność reaktywować. Jakby państwo chciało decydować nie tylko o tym, co wolno mówić w kościele, ale wręcz kto ma prawo do sumienia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.