Reklama

Polska

Płock: 83. rocznica objawień Jezusa Miłosiernego św. Siostrze Faustynie

[ TEMATY ]

Faustyna

Płock

Przemysław Jahr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczysta Eucharystia w bazylice katedralnej płockiej 22 lutego była głównym punktem obchodów 83. rocznicy pierwszego objawienia się Jezusa Miłosiernego w obrazie „Jezu, ufam Tobie” św. siostrze Faustynie Kowalskiej. „Św. siostra Faustyna poszła wskazaną przez Jezusa drogą przemiany serc w cierpieniu i pokorze - drogą miłosierdzia” - mówił w homilii bp Piotr Libera. Dodatkową intencją mszalną była modlitwa o pokój na Ukrainie. Ponadto wierni i pielgrzymi przez cały dzień nawiedzali miejsce objawienia - Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przy Starym Rynku.

Bp Libera w homilii przytoczył fragment z „Dzienniczka” św. Faustyny, w którym napisała, że jej życie nie jest monotonne i szare, ale „urozmaicone jak ogród wonnymi kwiatami”, do tego stopnia, że nie wiedziała, który wpierw zerwać: „czy lilię cierpień, czy różę miłości bliźniego, czy fiołek pokory”. Nazywała je „skarbami, których ma na każdy dzień pod dostatkiem” – „To wielka rzecz umieć wykorzystać chwilę obecną”, zaznaczała Święta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„To jest zasadniczy punkt: kochać Boga i pełnić Jego wolę. Zestroić swoją wolę z Jego wolą. Zaufać Mu w powodzeniu i w trudnościach. Wtedy zaczynamy dostrzegać w swoim pozornie monotonnym i szarym życiu całe bogactwo Bożych darów. Wtedy cicha i pokorna służba `staje się dostojną lilią w wazonie`, a drobne akty miłości bliźniego: powstrzymanie się od zazdrości, opanowanie języka, cierpliwe i konsekwentne wychowywanie dzieci, obecność przy łóżku chorego męża, są niczym róże w ogrodzie życia. Wówczas wyciągnięcie ręki do zgody, przeproszenie staje się `fiołkiem pokory na parapecie okna życia`”, parafrazował biskup płocki.

Dodał, że gdy człowiek nie oddaje się tylko „ciału i krwi”, poznaje nieznane horyzonty, wsłuchując się w cichy głos Jezusa, „rozbrzmiewający w cichej celi naszego sumienia”. Ten głos usłyszała święta Siostra 22 lutego 1931 r. w cichej celi płockiego klasztoru. Od tej chwili stała się „szczególnie natchnioną wyrazicielką prawdy o Bożym miłosierdziu” oraz „największą nauczycielką kolejnych papieży przełomu tysiącleci”.

Hierarcha wzywał, by za tę chrześcijańską „naukę równości” było uwielbione Boże miłosierdzie, aby rozpalała się „iskra miłosierdzia”, która wyszła z Płocka „dla nas i świata całego”. Prosił, by wierzącym nie zabrakło wdzięczności za Boże dary, a także prostoty i zapału w „wykorzystywaniu chwili obecnej”.

Odniósł się także do ostatnich wydarzeń, związanych z wizytą polskich biskupów ad limina Apostolorum. Poprzedził ją list do papieża niewielkiej grupy polskich kobiet, które „od lat za nic sobie mają wskazania Kościoła na temat świętości życia”. Skarżyły się w nim na polskich pasterzy, że ośmielają się jasno, bezkompromisowo bronić świętości małżeństwa, rodziny i życia. Poza tym wbrew sugestiom polskich mediów, Ojciec Święty Franciszek nie gromił biskupów, a wręcz przeciwnie: prowadził z nimi ciepłą, serdeczną rozmowę; pytał, wyjaśniał, radził i dziękował.

Reklama

W wieczornych uroczystościach w katedrze licznie uczestniczyło duchowieństwo, klerycy WSD, wierni z Płocka i pielgrzymi z Polski. Obecna była m.in. s. Mirosława Ratter, przełożona płockiego domu zakonnego Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i rektor Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku ks. Andrzej Pieńdyk. Przypomniał, że Płock nazywany jest „Betlejem Bożego Miłosierdzia” i ciąży na nim obowiązek jego rozsławiania.

Okolicznościową Eucharystię poprzedził koncert w wykonaniu zespołu „Moja Rodzina”. Zespół rodziny Wiśniewskich z Glinojecka animował także muzycznie Eucharystię.

Przez cały dzień wierni i pielgrzymi nawiedzali Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przy Starym Rynku, gdzie znajdowała się cela klasztorna, w której Święta 22 lutego 1931 roku miała pierwsze objawienie. Obecnie znajduje się ono w rozbudowie.

Ponadto w godzinach wieczornych z inicjatywy Kręgu Czcicieli Bożego Miłosierdzia przy parafii św. Stanisława Kostki w Płocku odbyła się akcja „Zapal światło Miłosierdzia”. Płocczanie zapalali świece w oknach, przy krzyżach i figurach: „Był to wyraz naszego codziennego zaufania Jezusowi. Płonące światła miłosierdzia stanowiły podziękowanie za obecność krzyża - znaku i źródła miłosierdzia, w każdej przestrzeni publicznej”, podkreślały inicjatorki akcji.

Św. siostra Faustyna Helena Kowalska przebywała w Płocku w latach 1930-1932, w domu klasztornym Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy Starym Rynku. Wykonywała obowiązki sprzedawczyni w sklepie piekarniczym. W międzyczasie wyjeżdżała także do pracy w Białej koło Płocka. Dnia 22 lutego 1931 r., w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, w swojej zakonnej celi domu Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia w Płocku po raz pierwszy ujrzała Jezusa Miłosiernego. Opisała to w „Dzienniczku”: „Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. W milczeniu wpatrywałam się w Pana, dusza moja była przejęta bojaźnią, ale i radością wielką. Po chwili powiedział mi Jezus: Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie” (Dz 47).

2014-02-23 13:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Siostra Faustyna wygrała plebiscyt na Polkę Stulecia

[ TEMATY ]

Faustyna

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Św. Siostra Faustyna, Danuta Siedzikówna ps. „Inka” i dr Wanda Półtawska znalazły się na podium plebiscytu na Polkę Stulecia, który przygotowała Konfederacja Kobiet RP.

Spośród 23 kandydatek do tytułu Polki Stulecia najwięcej głosów otrzymała św. s. Faustyna Kowalska. Zagłosowała na nią blisko jedna piąta osób biorących udział w plebiscycie. Drugą w kolejności największą liczbę głosów otrzymała Danuta Siedzikówna ps. „Inka”, a trzecią – dr Wanda Półtawska.
CZYTAJ DALEJ

Jakie znaczenie ma wybór imienia przez papieża?

2025-05-06 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Zastąpienie imienia chrzcielnego papieskim zakorzeniło się na przestrzeni wieków w historii Kościoła jako pierwsza decyzja, którą podejmuje nowowybrany papież. I choć w pierwszym tysiącleciu niewielu papieży posługiwało się innym, niż chrzcielne, imieniem, to tradycje tej zmiany sięgają początków chrześcijaństwa i opisanej na kartach Ewangelii sceny, w której Jezus zmienił imię swojego pierwszego przyszłego następcy, apostoła Szymona na imię Piotr.

„Jeśli nie pojadę ja, na pewno pojedzie Jan XXIV” - tymi słowami Papież Franciszek odpowiedział na pytanie o możliwość podróży apostolskiej do Wietnamu, które zadał mu jeden z dziennikarzy, podczas konferencji prasowej w samolocie, 4 września 2023 r., w drodze powrotnej z Mongolii. I choć dziś powraca pytanie o to, czy takie właśnie imię wybierze kolejny następca św. Piotra, faktem pozostaje, że będzie to jego osobista decyzja.
CZYTAJ DALEJ

Odliczanie

2025-05-07 09:10

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

3562 dni - tyle dni minęło od kiedy prezydentem RP został Andrzej Duda. Co prawda jego adwersarze dziś głównie skupiają się na odliczaniu do końca jego prezydentury, ale jeśli spojrzymy wstecz na te 9 lat i 9 miesięcy, to dojdziemy do wniosku, że naprawdę był to szmat czasu i okres, któremu należy się podsumowanie.

Na całościową ocenę brakuje jeszcze 90 dni, ale już dziś możemy powiedzieć, że Polska nie wyglądałaby dziś tak samo bez Andrzeja Dudy. Ostatnio przy okazji spotkania w Pałacu Prezydenckim rozmawiałem z jednym z ważniejszych urzędników z otoczenia głowy państwa i pytał mnie z czego zostanie jego szef zapamiętany. Wymieniliśmy kilka rzeczy, ale rzeczywiście nie było jednej, potężnej rzeczy, która mogłaby do takiej poważnej i oczywistej rzeczy należeć. Oprócz jednej. Dobrego czasu dla Polski. Te lata prezydentury Dudy rzeczywiście z każdym rokiem będą się kojarzyć jako po prostu dobry okres dla zwykłych ludzi. Jedną z głównych przyczyn było wyrównywanie szans i programy społeczne, które - mało kto to pamięta – przedstawione zostały przez Andrzeja Dudę w 2014 r. na konwencji programowej PiS, zanim jeszcze wystartował w wyborach prezydenckich. Do tego dochodzi jednoczący przekaz prezydenta wobec obywateli, który realizowany był konsekwentnie, mimo iż nie było to łatwe, bo mówił do rodaków w latach trudnych, gdy walka z rządem, zarówno ta wewnętrzna, jak i zagraniczna była wyjątkowo ostro emocjonalnie nacechowana. Nie sposób odmówić też Dudzie niezależności, która czasem (może i nawet według autora tego felietonu słusznie) była powodem sprzeciwu środowiska prawicy z którego się wywodził.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję