Reklama

Kto im da skrzydła?

Problem biedy i niedostatku, wstydliwie ukrywany przed otoczeniem, w bolesny sposób dotyka najmłodszych. Wprawdzie w sklepach z używaną odzieżą można tanio kupić modne ciuchy, a niejedzenie śniadań i obiadów w szkole wytłumaczyć odchudzaniem, ale to tylko pogłębia problem.

Niedziela Ogólnopolska 52/2006, str. 42

Katarzyna Link

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Psycholog Katarzyna Siedlecka mówi: - Ubóstwo i problemy z zaspokajaniem podstawowych potrzeb narażają dzieci i młodzież na stan chronicznego napięcia emocjonalnego i poczucie ciągłej frustracji, rodzą poczucie odmienności i izolacji od grupy rówieśniczej, co może wpływać niekorzystnie na rozwój społeczny. Dzieci z ubogich rodzin wycofują się z kontaktu, dystansują się wobec innych lub są „nadmiernie śmiałe”: nie respektują obowiązujących norm społecznych i obyczajowych, wykazują dużą gotowość do agresywnego reagowania. Takie zachowania spowodowane są poczuciem wstydu, złości, gniewu i przygnębienia z powodu trudnej sytuacji domowej. W parze z biedą idą bezrobocie, niezaradność życiowa rodziców, często alkoholizm. Na szczęście dzieci potrzebujące konkretnej pomocy i wsparcia nie są pozostawiane samym sobie. Mogą liczyć na pomoc ze strony opieki społecznej czy licznych organizacji pozarządowych. Jednak to na szkole, jako instytucji, w której młody człowiek spędza znaczną część dnia, spoczywa ciężar wspierania rodziny.
- Dzieci bardzo rzadko same proszą o pomoc. Zazwyczaj to wychowawca zauważa, że ktoś przychodzi na lekcje biednie ubrany: w przydeptanych butach, powypychanych spodniach, zbyt cienkiej kurtce lub nie bierze udziału w zajęciach z wychowania fizycznego, bo nie ma odpowiedniego stroju - mówi Beata Nowakowska, pedagog szkolny. - Wtedy z wielkim wyczuciem trzeba sprawdzić, jak wygląda sytuacja materialna ucznia. Wywiad środowiskowy, w którym często pomaga pracownik ośrodka pomocy rodzinie, pozwala zweryfikować rzeczywistą sytuację ucznia. - Symptomem biedy są także częste choroby dziecka, będące wynikiem niedożywienia lub wychłodzenia - mówi Nowakowska. - Zdarza się, że z chorym dzieckiem do lekarza idzie wychowawca, bo rodzice nie zwracają uwagi na stan zdrowia dziecka lub po prostu nie stać ich na bilet. Dzięki ich zaangażowaniu wielu uczniów ma sfinansowane obiady, pobyt w internacie, a nawet otrzymuje renty socjalne. W wielu szkołach na pierwszych spotkaniach z rodzicami nauczyciele informują, z jakiej pomocy mogą skorzystać, a nierzadko sami pomagają w wypełnianiu formalnych wniosków. Zbyt często jednak spotykają się z biernością. - Zachowanie rodziców wobec trudności i problemów życiowych stanowi wzór do naśladowania dla dzieci. To swego rodzaju „przepis” na to, jak wypełniać role społeczne w dorosłym życiu. - mówi Siedlecka. - Zdarza się, że bierność przechodzi „z pokolenia na pokolenie”, a uzależnienie od pomocy społecznej jest sposobem na życie. Powielaniu negatywnych stereotypów mają przeciwdziałać specjalne programy wychowawcze, np. program: „Moja pierwsza praca” realizowany w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1 w Lublinie. Udział w programie pozwala młodym ludziom uwierzyć w siebie i dostrzec, że wysiłek się opłaca. Zwłaszcza tym, którzy w domach rodzinnych na co dzień słyszą, że „za marne pieniądze nie warto wychodzić z domu, a przecież i bez pracy jakoś się żyje”.
Nieocenioną pracę na rzecz wychodzenia z ubóstwa podejmuje Kościół, udzielając konkretnej pomocy zarówno duchowej, jak i materialnej. Caritas, dzięki gromadzonym środkom finansowym, od wielu już lat realizuje projekty pomocowe, skierowane przede wszystkim do dzieci. - Prowadzimy różnego rodzaju programy, które z pomocą docierają do najbardziej potrzebujących - mówi ks. Wiesław Kosicki, wicedyrektor lubelskiej Caritas. - Mamy taką nadzieję i potwierdzenia, że nasza pomoc trafia do najuboższych dzieci z rodzin wielodzietnych lub niepełnych, do dzieci, których rodzice są chorzy lub bezrobotni. To środowiska lokalne, przede wszystkim parafie i szkoły, wyszukują je i zgłaszają do naszych programów. Akcją dożywiania dzieci w szkołach na terenie archidiecezji lubelskiej objętych jest obecnie 72 uczniów, 33 - otrzymuje systematyczną pomoc w ramach programu „Skrzydła”, a 142 - stypendia socjalne. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, przebiegające w tym roku pod hasłem: „Dzieciństwo bez przemocy”, jest również jednym z wielu działań. - Ubolewamy nad losem dzieci, które pochodząc z rodzin ubogich, są dyskryminowane w środowiskach szkolnych - mówi ks. Kosicki. - Nie jest nam obojętny również los tych, którzy dokonują aktów przemocy. Naszym zadaniem jest pokazanie wartości życia, dobra, piękna i szacunku dla ludzkiego ciała. To zadanie jest realizowane przede wszystkim przez organizowanie wypoczynku. Dzięki pozyskanym środkom tylko w ubiegłym roku w turnusach zimowych i wakacyjnych uczestniczyło 1150 osób. - 10 dni kolonii w ciągu roku to niewiele - przyznaje ks. Kosicki - ale liczymy na pomoc szkoły i… samych dzieci, które chłoną dobro. Jeśli pozytywne zachowania zaszczepią w swoich domach, to z czasem możemy liczyć na sukces.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

Suplika do Królowej Różańca Świętego

Marzena Cyfert

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Tylko dwa razy w roku – 8 maja i na październikowe święto Królowej Różańca – odmawiamy modlitwę zwaną Supliką do Królowej Różańca Świętego w Pompejach.

Modlitwę ułożył bł. Bartolo Longo, gorliwy czciciel Matki Bożej Różańcowej, który po swoim nawróceniu przyczynił się do wzniesienia sanktuarium ku Jej czci.
CZYTAJ DALEJ

Urzędnicy chcą zwrotu 27 mln zł dofinansowania UE od parafii w Bytomiu

2025-05-08 12:44

[ TEMATY ]

Unia Europejska

diecezja gliwicka

Bytom

parafia św. Jacka

swjacek.bytom.pl/

Parafia św. Jacka w Bytomiu

Parafia św. Jacka w Bytomiu

Diecezja gliwicka analizuje sprawę zwrotu ponad 27,3 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej przez parafię Św. Jacka w Bytomiu. Rzecznik diecezji ks. Krystian Piechaczek powiedział w rozmowie z PAP, że dla parafii "udźwignięcie takiego ciężaru jest rzeczą niemożliwą".

Postępowania administracyjne, dotyczące zwrotu ponad 27,3 mln zł dofinansowania z UE przez parafię Św. Jacka, zostały wszczęte w celu odzyskania nieprawidłowo wykorzystanego wsparcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję